Rozgrzewający >klik< relaksujący >klik<
A dziś pora na chłodzący. Tak wiem, to nie ta pora, bo zimno na zewnątrz...ale do masażu świetnie się nadaje. Zapraszam do czytania.
Krem zawiera 5% oleju z nasion konopi siewnej (Cannabis Sativa).
Substancje czynne zawarte w produkcie przynoszą uczucie orzeźwiającego
chłodu i relaksacji. Po zastosowaniu przyjemny efekt chłodzenia
utrzymuje się długo po aplikacji, przynosząc ulgę w miejscu
stosowania. Krem bardzo dobrze się wchłania, nie brudzi ubrań, nie
pozostawia uczucia lepkości. Produkt nie zawiera sztucznych substancji
zapachowych. Produkt został przetestowany dermatologicznie.
Wyprodukowano w Czechach.
Więcej informacji >klik<
Substancje czynne w kremie chłodzącym: Olej z konopi, Mięta pieprzowa, Mentol.
Ostatnimi czasy chodzę jakaś połamana. Kark sztywnieje mi okropnie i zastanawiam się czy to wina złego spania cy może czegoś innego. Smaruje mój obolały i zdrętwiały kark właśnie tym kremem i rezultat jest bardzo dobry. Od 3 tygodni ból nie powrócił...do dzisiaj ale kark znów nasmarowany :)
Znalazłam dla niego również świetne zastosowanie do moich czasem obolałych stóp. Lubię chodzić w szpilkach nawet zimą ale czasem nogi się buntują, stopy bolą niemiłosiernie ( nie cierpię tego pulsującego bólu) smaruje stopy kremem chłodzącym i efekt jest świetny. Znika uczucie zmęczonych, obolałych nóg.
Czuje, że latem kiedy moje stopy przestaną marznąć ten krem będzie w codziennym użytku.
Zapach kremu tak jak poprzednich typowo kamforowy zapach, chociaż w tym jest łagodniejszy i daje się wyczuć mięte co dla mnie już jest bardziej przyjemniejsze.
Opakowanie mieści w sobie 250 ml kremu co starczy na bardzo, bardzo długo gdyż jest bardzo wydajny. Dodatkowo szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy.
Polecam wszystkim na obolałe stopy, przynosi naprawdę świetne ukojenie.
I oczywiście zapraszam do zapoznania się z asortymentem sklepu jeśli jeszcze tego nie zrobiliście :)
Stosowaliście ten krem? Jak się u Was sprawdził?
Coś dla mojej Mamy :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie lubię efektu chłodzącego, nawet latem :)
OdpowiedzUsuńJa chociaż jestem zmarzluchem to czasem lubię ten efekt a tu jeżeli pomaga w działaniu to jestem go w stanie zaakceptować całkowicie.
UsuńBardzo go polubiłam, faktycznie latem spisze się jeszcze lepiej.
OdpowiedzUsuńSzczególnie kiedy lato gorące a nogi zmęczone i obolałe.
UsuńNajlepszy :)
OdpowiedzUsuńO tak :)
UsuńJeszcze nie miałam przyjemności go poznać :)
OdpowiedzUsuńNie używam takich produktów, bo zazwyczaj przynoszą jedynie pozorną ulgę, a po minucie, kiedy efekt chłodzenia przestaje działać - mija też przyjemne uczucie. Ale skoro z tym jest inaczej... Trzeba spróbować ;)
OdpowiedzUsuńTu faktycznie jest inaczej bo ma się uczucie jak przy maściach przeciwbólowych, że efekt utrzymuje się bardzo długo albo nie powraca wcale.
UsuńJa akurat za efektem chłodzącym delikatnie mówiąc nie przepadam, ale sam pomysł na konopne kosmetyki jest ciekawy :)
OdpowiedzUsuńNo i coraz bardziej popularny.
UsuńNie miałam go, ale bardzo chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie lubię chłodzenia, bo zawsze mi zimno :) ale.. te produkty przyznam są intrygujące :)
OdpowiedzUsuńMi też zawsze zimno ale polubiłam ten krem :)
UsuńNie próbowałam jeszcze tego produktu. Zimą najczęściej sięgam po maści i kremy rozgrzewające. Latem na pewno jednak wrócę do Twojego wpisu :)
OdpowiedzUsuńLatem krem faktycznie będzie cieszył się dużym powodzeniem.
Usuńuwielbiam kosmetyki tego typu bo działają
OdpowiedzUsuńMam.krem rozgrzewający, ale marzy mi się ten chodzący :-)
OdpowiedzUsuńRozgrzewający też jest świetny, chociaż ten bardzo polubiłam.
UsuńTeż testujemy :)
OdpowiedzUsuńFajny jest,mi przypasował :) tylko zapach nijaki :/
Zapraszam do siebie :)
Ten wydaje się być najbardziej łagodny dzięki mięcie :)
UsuńNie słyszałam o tej marce, ale chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem taki chłodzący krem idealnie sprawdzi się latem, na opuchnięte kostki.
OdpowiedzUsuńDokładnie też tak uważam :)
Usuńbardzo fajny krem, musze go sobie zapamiętać bo na lato będzie idealny do stóp :)
OdpowiedzUsuń