W paczce były 3 rodzaje krajanek każdej po 5 sztuk. Jeśli jesteście ciekawi czy zasmakowały mojej rodzinie zapraszam do dalszej części wpisu.
W paczce znajdowały się:
5x krajanka buraczkowa
5x krajanka ogórkowa
5x krajanka warzywna
przewodnik ambasadorki
ulotki
oraz ściereczka
Najważniejsze co chcę Wam napisać to jak te krajanki smakują. Co prawda każdy lubi inny smak słony, kwaśny, ostry czy słodki. Jednym smakuje to a innym tamto.
Opiszę Wam smaki z mojego punktu widzenia.
Krajanka warzywna
Pierwszą jaką zrobiłam i...wyjątkowo mi posmakowała. Nigdy nie robiłam kapuśniaku z koncentratem pomidorowym. Bardzo wyrazisty smak. Kapusty i ziemniaków dałam więcej niż jest to napisane. Jak dla mnie zupka numer 1 i na pewno czasem ją zakupię.
Krajanka buraczkowa
Nie wiem jak u Was w domu smakuje buraczkowa zupa le u mnie musi być dobrze doprawiona, musi być dużo majeranku i pieprzu. Ta natomiast była mało treściwa, nie dało się wyczuć, że to smak buraczkowy. Po doprawieniu tak ale jak dla nas zbyt rzadka.
Nie kupię wolę jednak zrobić sama zupę buraczkową.
Krajanka ogórkowa
Jak dla mnie zupa kompletnie nie do przełknięcia. Kwaśna, słona i octowata. Według przepisu zupę zagęszczamy kwaśną śmietaną ja dodałam słodką bo inaczej nikt by tego nie przełknął. Być może ktoś lubi takie kwaśne smaki...ja nie.
Jeśli robię zupę na obiad to jest jedynym dniem i musi być naprawdę pożywna, więc i gęsta. Tu raczej na 2 litry wywaru wszystkiego jest za mało.
Podsumowując poza krajanką warzywną w wyjątkowych sytuacjach po inne na pewno nie sięgnę.
A jak u Was? Mieliście okazje wypróbować krajanki? Smakują wam?
Też je mam i odczucia podobne do twoich. Tylko krajanka warzywna jest w miarę dobra.
OdpowiedzUsuńNo tą można przełknąć.
UsuńDo tej pory wypróbowałam ogórkową i mi smakowała,ale słyszałam już też niepochlebne opinie na jej temat.Dobrze,że przypominasz o tej kampanii ;)
OdpowiedzUsuńBle ogórkowa najgorsza.
UsuńMam takie same odczucia jak Ty, najlepsza warzywna. Ogórkowej nie da się jeść, zdecydowanie za dużo octu. Buraczkowa bardziej smakuje pomidorowo. Buraczki czuć na początku później gdzieś ten smak zanika, no i kolor nie jest intensywny jak w barszczu.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak za dużo octu.
Usuńburaczkową kupiłam jeszcze długo przed akcją. mój hit!
OdpowiedzUsuńJak dla mnie za mało buraczkowa i mdła.
Usuńtez mam takie zdanie na 2 litry wody za malo jest tej krajanki
OdpowiedzUsuńPraktycznie pije się wodę a nie je zupę.
Usuńdokladnie
UsuńJeszcze nie próbowałam krajanek, ale wyglądają smacznie:)
OdpowiedzUsuńNo wyglądają smacznie ale smaczne nie są :(
UsuńWow na kilka dni obiad z głowy. Wszystkie te zupki lubię, chociaż tych jeszcze nie miałam kupione. Chyba się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTylko czy posmakują??
UsuńJednak robione w domu zupy bez takich specyfików są dużo lepsze :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak przynajmniej wiesz co jesz.
UsuńNIe miałam jeszcze tych krajaneczek.
OdpowiedzUsuńI nic nie straciłaś :)
UsuńPo Twojej recenzji raczej nie skuszę się na zakup tych krajanek chociaż wcześniej miałam ogromną ochotę na tę ogórkową, ale miłośniczką octowych posmaków nie jestem. Skuszę się może kiedyś na polecaną przez Ciebie krajankę warzywną. Chyba nic nie zastąpi smaku domowej zupy.
OdpowiedzUsuńoj dokładnie nic nie zastąpi smaku domowej zupki :)
UsuńCzego to nie wymyślą.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kapuśniak z koncentratem pomidorowym, więc skusiłabym się na krajankę warzywną :-)
OdpowiedzUsuńJedyna, która ma jakiś konkretny smak.
Usuńhaha smacznego :-) lubie Winiary :-)
OdpowiedzUsuńZ krajankami niestety się nie spisał :(
UsuńNie miałam do czynienia z takimi produktami, ale Twoje wskazówki przydadzą się na pewno :)
OdpowiedzUsuńNic nie straciłaś :)
UsuńDobrze, że nie dostałam się do kampanii, nie ma to jak swoja zupa :)
OdpowiedzUsuńSwoje to swoje :)
UsuńOgórkową uwielbiam:)
OdpowiedzUsuńNie jadłam, lubię świeże produkty ale gdy czasu brak, może to być jakimś rozwiązaniem.
OdpowiedzUsuńMyślę, że mrożonka jest lepszym rozwiązaniem niż to i też szybką ją przygotujemy.
UsuńJa lubię iść na łatwiznę jeżeli chodzi o gotowanie. Jednak te krajanki jakoś do mnie nie przemawiają, bo akurat jeżeli chodzi o kapuśniak, buraczkową i ogórkową to muszą być domowej roboty. Innej opcji nie widzę.
OdpowiedzUsuńMyślę, że żadna krajanka nie dorówna smakowi prawdziwej domowej zupy.
Usuńmmm teraz to tylko jeść ;D
OdpowiedzUsuńNie próbowałam. Buraczki i ogórki do zupy robię w lecie sama, w słoikach.
OdpowiedzUsuńniestety nie jestem miłośniczką takich produktów, wolę zrobić sama :P
OdpowiedzUsuń________________________
www.justynapolska.com
Fashion & Make-up
Ja jestem kwasolubna :D
OdpowiedzUsuńRównież miałam możliwość wypróbowania krajanek Winiary jak dla mnie okazały się rewelacyjne. Po otwarciu saszetki widać pokrojone warzywa w zalewie doprawione ziołami. Bardzo ładnie pachnie. Krajanka buraczkowa okazała się fantastyczna jak ja nie lubię barszczu ukraińskiego tak ten z krajanką okazał się strzałem w dziesiątkę . Krajanka do kapuśniaczku równie pyszna. Na trzecim miejscu jest krajanka ogórkowa mnie na kolana nie powaliła może przez to , że z ogórków konserwowych , a za tymi to ja nie przepadam natomiast mężowi bardzo smakowała . Produkt okazał się fajny i godzien uwagi.
OdpowiedzUsuńja jadłam ogórkową i mi bardzo smakowała. Jak jem ogórkową to ma być kwaśna ! :)
OdpowiedzUsuń