Ostatnio pisaliście, że to nie czas na mroczne książki. No cóż to kwestia gustu, a rozdzielenie sytuacji jaka nas otacza i mrocznej fikcji literackiej w moim przypadku jest bardzo proste. Jednak wyszłam na przeciw waszym oczekiwaniom i dziś (wyjątkowo) będzie lekko, przyjemnie i bardzo wesoło.
Zapraszam na recenzję książki Joanny Hacz.
Kaśka, Katarzyna Bujnicka to główna bohaterka historii. Kim jest Kaśka? To studentka polonistyki, ale przede wszystkim nieobliczalna, szalona wariatka, która nie ma instynktu samozachowawczego. Potrafi poradzić sobie w życiu choć często wpada w tarapaty i na bardzo dziwne pomysły. Przyjaciele Kaśki nie mają z nią nudnego życia.
Po pewnym wydarzeniu w redakcji, w której cudem i podstępem znalazła pracę szef wyrzuca ją po kilku dniach. Razem z nią na przymusowy urlop zostaje oddelegowana koleżanka z pracy Katarzyna. Traf i szczęście Kaśki sprawiają, że nadarza się okazja na wyjazd w góry z zakwaterowaniem w zamku. Kaśka, Katarzyna i najlepsza przyjaciółka Marzena wyruszają na wakacje.
To co dzieje się potem jest mieszanką wielu zabawnych wydarzeń, niefortunnych wypadków i tajemniczym zniknięciem kobiet, które wcześniej mieszkały w zamkowych komnatach. Jak to się wszystko skończy? Ciężko stwierdzić bo z Kaśką nigdy nic nie wiadomo.
Przyznam, że po książkę sięgnęłam instynktownie - spodobał mi się tytuł i opis le okładka już nie koniecznie. co do treści liczyłam na ciekawe opisu zamku i tajemniczych podziemi. Dostałam niesamowicie śmieszną komedię przy której ciężko było powstrzymać wybuchy śmiechu z zamkiem raczej w tle.
Przede wszystkim autorka skupiła się na głównej bohaterce Kaśce i pakowania ją w dziwne i niedorzeczne sytuacje. Owszem, zamek jest jak i tajemnicze zniknięcia kobiet więc mamy tu wątek kryminalny z nieco nieogarniętymi policjantami.
Jednak jeżeli miałabym oceniać całość książki to jest to świetna historia, która pozwoli nam oderwać się od tego czego chcemy i spędzić czas z szaloną Kaśką, której nie sposób nie polubić. mieć taką przyjaciółkę to tak jakby całe życie spędzić na kolejce górskiej - nigdy nie wiadomo co kryje się za kolejnym wzniesieniem.
Polecam wszystkim, którzy lubią śmiać się pod nosem czytając książkę, a także tym którzy nie oczekują żadnego głębszego przesłania.
Autor:Joanna Hacz
Gatunek:literatura obyczajowa, komedia
Wydawnictwo: Lucky
Ilość stron:420
Ilość stron:420
Data wydania: 29 stycznia 2020
Książkę można kupić na wielu stronach w promocyjnej cenie.
Książkę zgłaszam do wyzwania Olimpiada Czytelnicza.
Nie słyszałam wcześniej o tej książce, ale na pewno zyska ona wielu swoich zwolenników. 😊
OdpowiedzUsuńU mnie niestety, treść czytanych książek bardzo wpływa na nastrój. Mam tak plastyczną wyobraźnię, że praktycznie widzę to co czytam i tak jakby wchodzę w to całą sobą. Ciężkie, trudne i smutne książki wpływają na mnie spadkiem nastroju, przeżywam to co przeczytałam. Dlatego też w stresujących, trudnych okresach, wybieram książki pozytywne, wesołe, a przynajmniej takie, które mają dobre zakończenie. Po tę polecana przez Ciebie sięgnę z przyjemnością.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, Agness:)
Rozumiem u mnie mroczne książki potrafią tak mnie wciągnąć, że zapominam o wszystkim ;)
UsuńHi Sylwia!
OdpowiedzUsuńSounds a great book.
Stay safe and well!
Zapamiętam sobie tytuł :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że takie lektury nadają się idealnie na ten trudny dla nas czas.
OdpowiedzUsuńJa byłam jedną z tych wnioskujących o lekkie lektury, ale jednak podziękuję. Jakoś mnie ta powieść nie pociąga. Gdyby pod tym tytułem kryła się literatura faktu - to co innego, czytałabym natychmiast :D
OdpowiedzUsuńBo te Kaśki to zawsze żądne przygód :P A książka zapowiada się na ciekawą :)
OdpowiedzUsuńO zapowiada się ciekawie:)
OdpowiedzUsuńJa lubię czytać mroczne książki i czytanie takich nie wpływa na łączenie ich z sytuacja na świecie. Są na inne tematy niż choroba wiec i w takich można się zagłębić .
OdpowiedzUsuńNo właśnie mam tak samo :)
UsuńNie znam tej ksiazki :(
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie, fajnie też przeczytać cos lekkiego. Pozdrawiam 😉
OdpowiedzUsuńOstatnio widzę dużo ciekawych książek polskich autorów. Ostatnio szukam częściej bardziej lekkich książek (pewnie ze względu na obecną sytuację u nas i na świecie), więc myślę że to pozycja dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZapisuję sobie tytuł
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki, ale wydaje się być dobra na jakiś lekki wieczór. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMi też spodobal sie tytul
OdpowiedzUsuńKolejna książka przeczytana, nie wiem jak ty to robisz :)
OdpowiedzUsuń