Na pewno zauważyliście, że często sięgam po książki, których akcja toczy się w czasie drugiej wojny światowej. "Żółty ptak śpiewa" to kolejna powieść osadzona w latach, których trwała wojna i czas po. Chociaż takich książek jest mnóstwo na rynku czytelniczym, ta jest zupełnie inna. Dlaczego? Zapraszam do czytania.
Opis z okładki:
"W oczach Boga twoje dziecko nie różni się niczym od moich. Zasługuje na to, żeby przeżyć."
Głównymi bohaterami tej historii jest Róża i jej mała, pięcioletnia córeczka Szira. Są Żydówkami i muszą się ukrywać, a ich domem stała się teraz stodoła w jednym z gospodarstw. W tym całym nieszczęściu trafiły na gospodarza, który nie wyrzuca ich ze stodoły, a nawet czasami dostają coś do jedzenia - oczywiście nie całkowicie za darmo...
W stodole muszą być cały czas bardzo cicho i o ile matce to przychodzi łatwiej to pięcioletniemu dziecku na pewno jest trudno. Róża opowiada córce o wymyślonym świecie, w którym Szira czuje się bezpieczna i od tej pory żółty ptaszek zostaje jej wyimaginowanym przyjacielem. Szira ma wielki talent do muzyki, którą słyszy wśród odgłosów natury. Ta muzyka ją niesie i czasem nieświadomie wystukuje jej rytm.
Któregoś dnia Róża musi opuścić kryjówkę. To chyba jej najgorszy dzień w życiu bo musi zdecydować czy córeczkę zabrać ze sobą do lasu i narazić, czy jednak zostawić pod opieką sióstr zakonnych.
"Żółty ptak śpiewa" to niesamowicie wzruszająca historia, która pokazuje nam jak Żydzi musieli sobie radzić w czasie wojny, ile matki musiały poświęcić dla własnych dzieci. Również dzieciom było trudno przenieść się z wygód do lasu czy jak w tym przypadku do stodoły. Wyobrażacie sobie by małe dziecko ponad rok utrzymać w ciszy? To jest wręcz nie pojęte dla nas. Poświęcenie matek było niewyobrażalne, odejmowały sobie od ust ostatnie okruszki by tylko dziecko mogło zjeść. W powieści "Żółty ptak śpiewa" matka zostaje postawiona przed najtrudniejszą decyzją w całym życiu, kiedy muszą opuścić kryjówkę Róża wie, że będzie musiała ukrywać się w lesie, jednak dla córki może to być niebezpieczne i śmiertelne. Czy decydując się na zostawienie córki zobaczy ją jeszcze kiedyś?
Przyznam szczerze, że już dawno nie czytałam tak wzruszającej książki. Tu wszystko dzieje się powoli, przeżywamy każdy dzień z Różą i Szirą, czujemy ich ból i smutek. Płaczemy razem z matką kiedy czuwa przy chorym dziecku. Boimy się czy w końcu im się uda i będą szczęśliwe.
Tej książki nie da się odłożyć, musimy doczytać by wiedzieć czy jednak zakończenie będzie szczęśliwe i idealne, a może autorka nas zaskoczy i zostawi z wielkim bólem jakim często zostawały rodziny w czasie wojny.
Oczywiście musicie przeczytać i dowiedzieć się jak skończyła się historia Róży i Sziry. Napiszę wam tylko jedno...popłakałam się czytając ostatni rozdział.
Książkę polecam wszystkim bez wyjątku nawet osobom, które nie przepadają za literaturą wojenną bo w tej książce najważniejsza jest miłość do dziecka i chęć przetrwania trudnego czasu. Nie oczekujcie szybkiej akcji, bo to historia, która każe nam się zastanowić nad wszystkim na spokojnie, bez pośpiechu.
Autor: Jennifer Rosner
Tłumaczenie: Aleksandra Wolnicka
Gatunek: powieść historyczna
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 352
Premiera: 11 marca 2020
Książkę można kupić na wielu stronach. Ilość stron: 352
Premiera: 11 marca 2020
Książkę zgłaszam do wyzwania Olimpiada Czytelnicza.
Co myślcie o tej powieści? Skusicie się na nią?
Bardzo chcę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńChętnie sięgnę po ta książkę ale obawiam sie ze bede przy niej płakać jak bóbr
OdpowiedzUsuńTa książka na pewno wzbudziłaby we mnie wiele emocji.
OdpowiedzUsuńDziecko jest najcenniejszym skarbem. Ja też na pewno popłakała bym się . Jestem typem wrażliwej płaczki 😩. Miłego dnia Sylwio 🙂
OdpowiedzUsuńSama bardzo lubię takie książki, po tą też bardzo chętnie sięgnę 🙂
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Ojej Książka wydaje się bardzo poruszająca, świetna recenzja. Chętnie przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńto zdecydowanie coś dla mnie, uwielbiam sięw zruszać ;)!
OdpowiedzUsuńJa właśnie czytam książkę o eksperymentach medycznych na Żydach w obozach... Od takich historii mam ciarki...
OdpowiedzUsuńTa książka zbiera coraz więcej pozytywnych opinii i jestem jej ogromnie ciekawa. Na pewno ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńWidzę, że troszkę trudniejsza fabuła. Trudno mi powiedzieć czy si ę skusze, ostatnio czytuje raczej lżejsze książki
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie , poszukam tej książki i przeczytam. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTeż lubię od czasu do czasu sięgnąć po książki z tłem historycznym. Tej jestem ciekawa 😊
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się wcześniej z tą książką, ale myślę,
OdpowiedzUsuńże mogłaby mi się spodobać :D Pozdrawiam!
Chciałabym ją przeczytać, zwłaszcza po Twojej recenzji, ale to nie mój klimat. Jak widzę II wojnę światową to zasypiam z nudów w kilka sekund...
OdpowiedzUsuńTaka tematyka jest mi bardzo bliska. Zawsze chętnie sięgałam po książki, których akcja toczy się w czasie wojny i dotyczy ludzkich losów w tamtym strasznym okresie.
OdpowiedzUsuńżonkile <3
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam i również polecam
OdpowiedzUsuńNie moja tematyka. Moje bliskie osoby jednak są ciekawe takiej literatury.
OdpowiedzUsuńCzytałam już recenzję u AsiCzytasi ;) i pisałam, że tematyka rodzicielskiej miłości niezbyt mnie pociąga. Za to wojenna... Pewnie minie wiele czasu, zanim będę mieć okazję ją przeczytać, ale przyznam, że nieco zmieniłam podejście. Wcześniej byłam nastawiona na "spoko, ale raczej nie", a teraz "kto wie, kto wie" ;)
OdpowiedzUsuńTego typu książki dają dużo do myślenia i sprawiają, że problemy dnia codziennego stają się mało istotne.
OdpowiedzUsuńdokladam do mojej listy "musze przczytac" :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie bardzo swoją recenzją. Dodaję książkę do mojej długiej już listy "do przeczytania" Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuń