poniedziałek, 30 marca 2020

Chłopiec na szczycie góry. John Boyne - recenzja książki.

16/2020

Johna Boyna zna chyba większość ze wzruszającej powieści "Chłopiec w pasiastej piżamie", która została zekranizowana. Film widziałam kilka razy i za każdym razem wzruszał mnie tak samo.
Tym razem w książce "Chłopiec na szczycie góry" autor nadal został w tematyce II wojny światowej, jednak ta książka ma zupełnie inny klimat. Jak ją odebrałam? Zapraszam do czytania.


Opis z okładki:


"Tylko nigdy nie wmawiaj sobie, że nie wiedziałeś. Bo to by była najgorsza zbrodnia."

Pierrot Fisher ma szczęśliwe życie...kochającą matkę Emilie i ojca Wlhelma. Mieszkają w Paryżu skąd pochodzi matka chłopca. Ojciec jest Niemcem jednak poglądy i kultura rodziców nie wpływają znacząco na wychowanie syna. Jednak ojciec zawsze stał po stronie swojego kraju. W rodzinie jest miejsce dla jeszcze jednego członka rodziny pies D'Artagnan, przyjaciel chłopca. Pierrot ma jeszcze jednego przyjaciela Anszela - głuchoniemego chłopca, który z pochodzenia jest Żydem. 
Chłopiec prowadzi szczęśliwe życie siedmiolatka dopóki pewnego dnia dowiaduje się o śmierci ojca, a jakiś czas później zostaje całkowicie sam kiedy umiera matka. Niestety w domu przyjaciela nie ma dla niego miejsca i matka przyjaciela zmuszona jest oddać go do sierocińca.
Po jakimś czasie o wszystkim dowiaduje się ciotka Beatrix i zabiera go do Austrii gdzie jest służącą u bogatej rodziny, a dokładniej pracuje u samego Hitlera. 
Właściwie tu zaczyna się prawdziwa historia chłopca pod zmienionym imieniem Pieter. Tu pod skrzydła bierze go sam Führer i kształtuje w nim charakter i nienawiść do Żydów. Po miłym chłopcu nie ma już śladu, zastępuje go ktoś zupełnie inny...


"Chłopiec na szczycie góry" to historia poruszająca. Pomimo, że dzieje się w latach trudnych i tragicznych (1936 - 1945) to tak jakby jesteśmy obok wojny i całego okrucieństwa. Wydaje się to nieprawdopodobne, prawda? Jak mieszkając z samym Hitlerem można nie odczuć całego okrucieństwa. 
Największą ofiarą był właśnie młody Pierrot wyjątkowo podatny na słowa innych, widać jak nasiąka tym co Führer mu próbuje wpoić. Skutki są przerażające ale to oczywiście musicie już sami przeczytać. Powieść czyta się wyjątkowo szybko i historia młodego chłopca potrafi wciągnąć. Jak można podsumować tą historię? Chyba tylko tak, że dobro zawsze zwycięża...
Czy polecam "Chłopca na szczycie góry"? Tak! To nie jest historia wojenna, a opowieść o tym jak można w łatwy sposób ukształtować charakter młodej osoby.


Autor: John Boyne
Tłumaczenie: Tomasz Misiak
Gatunek: powieść historyczna
Wydawnictwo: Replika
Ilość stron: 272
Data wydania:15 marca 2017
Książkę można kupić na wielu stronach w promocyjnej cenie.

Książkę zgłaszam do wyzwania Olimpiada Czytelnicza.


Znacie twórczość Johna Boyne? Która pozycja autora wywarła na was największe wrażenie?

23 komentarze:

  1. Nie rozumiem skąd ta moda na książki wojenno-obozowe. Ileż można, połowa nowości to tego typu literatura... Ja mam już przesyt, więc podziękuję. Co za dużo to niezdrowo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie miałam okazji czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Na taką książkę muszę mieć odpowiedni nastrój.

    OdpowiedzUsuń
  4. Książka musi być bardzo interesująca, ale to nie moje klimaty, zwłaszcza teraz :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam jeszcze okazji czytać :) Może skuszę się na tą książkę w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam ,ale napewno przeczytam 🙂
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi ciekawie, chociaż nie wiem, czy obecnie miałabym nastrój na taką książkę, ale zapiszę sobie na później :)

    OdpowiedzUsuń
  8. teraz mam bardzo dużo czasu,może sięgnę po te książkę :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaciekawiła. mnie czy jest wersja na ebook?

    OdpowiedzUsuń
  10. Może kiedyś się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moze i byc ciekawa ale nie moje klimaty :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię sięgnąć od czasu do czasu po tego typu książki.

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam okazję czytać tę książkę. Przyznam, że czyta się ją szybko, ale momentami jest przerażająca.

    OdpowiedzUsuń
  14. Póki co staram sie sięgać po weselsze książki ale ta bede miała na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chłopca w pasiastej piżamie czytałam już kilka razy i oglądałam organizację. Tę książkę również chcę poznać. 😊

    OdpowiedzUsuń
  16. Myślę, że mogłaby się spodobać mojej siostrze :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo lubię książki związane z II wojną światową także może się na nią skuszę

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie przepadam za historycznymi, ale zaciekawiła mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie moje klimaty, ale może kiedyś się przełamię i przeczytam, choćby z ciekawości 😉

    OdpowiedzUsuń
  20. Literatury wojennej ostatnio strasznie duzo. Ja od czasu do czasu czytam.

    OdpowiedzUsuń
  21. Osobiście zostanę jednak przy fantasy i kryminale :D

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja mam jak Wiola - muszę mieć odpowiedni nastrój :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)