Odżywczy krem do stóp Neutrogena Formuła Norweska.

O tym, że mam okropny problem ze stopami pisałam nie raz, próbowałam wielu specyfików w przeróżnych formach. Dzisiaj chciałabym wam napisać o kremie, który kupiłam na wyprzedaży w dyskoncie. 
Zapraszam.

Co prawda stan moich stóp poprawił się niebotycznie po zastosowaniu plastrów, o których pisałam wam tu >klik<.
Pięty nie pękają, stopy są miękkie i wydaje się jakby od środka były nawilżone i potrzebują  jedynie zewnętrznej dawki nawilżenia.
Na krem trafiłam podczas zakupów w biedronce - była wyprzedaż kosmetyków i ten oto krem kupiłam za niecałe 10 zł.

Trochę informacji z pudełka:
Intensywnie nawilża stopy (10 warstw w głąb skóry). Pomaga regenerować suche stopy i popękane pięty od 1 dnia. Natychmiast ukojone, stopy są widocznie bardziej miękkie miękkie i gładkie na dłużej.
Testowany dermatologicznie.

Skład: 

Krem umieszczony jest w kartoniku, a w środku w tubce z otwarciem typu klik.
Krem jest raczej rzadszej konsystencji i na pierwszy rzut oka nie wygląda na intensywnie nawilżający.
Zapach kremu nie jest jakiś ładny. To zapach gliceryny przede wszystkim.
Krem jest raczej tłusty i wchłania się całkowicie ale w trochę dłuższym czasie niż inne tego typu kremy.

Muszę przyznać, że pierwszy raz spotkałam się z opisem, który praktycznie w 99 % jest prawdą. Krem wydaje się być lekkim krem, który nie sprosta wymaganiom, a tu proszę. Faktycznie po pierwszym zastosowaniu stopy, pięty są naprawdę gładkie, miękkie i nawilżone. Fakt faktem ten stan nie utrzymuje się długo. Wieczorem po kąpieli smarowałam stopy, rano były miękkie ale następnego wieczoru było czuć suchość pięt. Tak było przed zabiegiem plastrami.
Natomiast w tej chwili wystarczy mi 2, 3 razy w tygodniu aplikacja. 
Podsumowując krem działa bardzo dobrze i warto po niego sięgnąć.

A Wy co stosujecie na swoje stopy? Znacie ten krem?