Jeżeli jesteście ciekawi jak się sprawdziła zapraszam na dalszą część postu.
Opis:
Według badań naukowych, komórki macierzyste są najlepszą substancją zapobiegającą starzeniu.
Roślinne komórki macierzyste wspomagają funkcje komórek macierzystych w skórze, dzięki czemu dbają o kondycje skóry od podstaw.
Zastosowane w maseczce roślinne komórki macierzyste pobierane z jabłoni
szwajcarskiej, chronią skórę przed wolnymi rodnikami, szkodliwym
promieniowaniem UV, stresem oksydacyjnym oraz pomagają w naprawie DNA
komórek. Ekstrakt z komórek macierzystych jabłoni szwajcarskiej działa
na głębokie warstwy skóry, dzięki czemu, redukuje zmarszczki, ujędrnia i
znacznie poprawia jej elastyczność.
Więcej o maseczce tu >klik<
Maseczką jest drugą z czarnej serii, gdzie najpierw przygotowujemy twarz ekstraktem a później dopiero nakładamy maseczkę.
Maseczka podzielona jest na dwie komory i zaczynamy od pierwszej części czyli ekstraktu, który nakładamy na twarz. Po tak przygotowanej twarzy nakładamy płat bawełniany maski. Już po otwarciu opakowania czuć bardzo przyjemny zapach. Płat maski jest nasączony naprawdę dużą ilością płynu, który wciąga nasza skóra.
Jak podaje producent dla uzyskania optymalnego efektu maseczkę możemy stosować 3 razy w tygodniu przez miesiąc czasu. Po tym należy zrobić dwumiesięczną przerwę.
Co również podane jest na opakowaniu to ostrzeżenie by po użyciu maski nie wystawiać twarzy bezpośrednio na ostre słońce przez 12 godzin.
Co również podane jest na opakowaniu to ostrzeżenie by po użyciu maski nie wystawiać twarzy bezpośrednio na ostre słońce przez 12 godzin.
Maseczka jak pozostałe świetnie nawilża skórę na długi, naprawdę długi czas. Przez ten czas, kiedy używałam regularnie maseczek zauważyłam, że skóra stała się bardziej jędrna. No cóż z trzydziesto...parę latki nie stałam się osiemnastolatką ;) ale widać ogólną poprawę kondycji skóry.
Skład:
Dziś już po raz ostatni będę Was straszyć zdjęciem twarzy z maską ;)
A na koniec przypomnę Wam wszystkie promocje jakie czekają w sklepie.
Specjalnie dla Was Pan Tomasz obniżył cenę maseczek i teraz cena pojedynczej maseczki to 11,90 zł zamiast
Przypomnę Wam również o promocjach jakie czekają na Was w sklepie:
Do każdej maski druga wybrana jest gratis!
Pakiet 5 masek (każdego rodzaju) za 49zł
lub zakup jednorazowy z rabatem 50%
Wysyłka kurierem 10zł bez ograniczeń ilościowych.
Pakiet 5 masek (każdego rodzaju) za 49zł
lub zakup jednorazowy z rabatem 50%
Wysyłka kurierem 10zł bez ograniczeń ilościowych.
A na koniec mam dla Was niespodziankę :)
Dla wszystkich, którzy jeszcze się wahają czy zakupić maseczki Lakon przygotowaliśmy z panem Tomaszem konkurs gdzie sami będziecie mogli wybrać jakie maski macie ochotę wypróbować.
Zapraszam jutro :)
oooo czekam z niecierpliwością :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam takiej maseczki składającej się z tak jakby dwóch części :P :)
OdpowiedzUsuńciekawa ta maseczka :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tych masek ;)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemnie wyglądają te maseczki, chętnie bym wypróbowała. Składy też mi się podobają! :)
OdpowiedzUsuńOryginalne są te maski ;-)
OdpowiedzUsuńŚmieszna form nakładania ale bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
ja od kilku miesięcy przymierzam się do zakupu maseczki ale bez rezultatów. dosłownie nie wiem którą mam wybrać.
OdpowiedzUsuńCiekawe te maseczki. Moja skóra chyba takiej potrzebuje.
OdpowiedzUsuńInteresujące maski. :)
OdpowiedzUsuńO matko czego to nie wy,myśla.
OdpowiedzUsuńciekawe jak by sie u mnie sprawdziły te maseczki:)
OdpowiedzUsuńTakiej maski jeszcze nie widziałam :) Chętnie przetestowałabym.
OdpowiedzUsuńFajne te maski :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę maski tej firmy, ale zaciekawiły mnie :)
OdpowiedzUsuńCiekawa ta maseczka;) O tych roślinnych komórkach macierzystych słyszałam że świetnie działają na skórę;)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz widzę! :D fajnie to wygląda! :)
OdpowiedzUsuńChyba dobre są te maseczki, jestem ich ciekawa :)
OdpowiedzUsuńo musze koniecznie wyrobowac :)
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/04/niezbedne-nowosci-w-gabrysiowej.html
śmieszne te maski mumifikujące kobietę:-) Ale firmy nie znałam a muszę się jej przyjrzeć bliżej bo lubię takie cuda
OdpowiedzUsuń