czwartek, 1 sierpnia 2024

Piekło anioła. Kamila Subzda - recenzja książki.

 34/2024

Na tą książkę czekałam długo, bardzo długo bo szła prawie miesiąc czasu pocztą. W końcu trafiła w moje ręce i przepadłam. Jak tylko skończyłam czytać myślałam tylko o tym co o niej napisać. Zapraszam na recenzję.


 
Opis z okładki:

Emma i Robert to młode małżeństwo, które spodziewa się dziecka. W tle ich sielanki rozgrywa się tragedia pięknych dziewcząt, które stają się ofiarami grasującego mordercy zwanego Bestią. Niestety tutaj nic nie jest kolorowe i małżeństwo nie doczekuje szczęśliwego rozwiązania. Ich córeczka Lara rodzi się martwa. Dla rodziców to wielki cios, szczególnie dla Emmy, która nie potrafi sobie poradzić z tą stratą i bez lekarstw nie potrafi normalnie funkcjonować. Mieszkanie, w którym mieszkają utrudnia jej dojście do siebie i marzy o wyprowadzce. Znajdują idealne miejsce, w którym mają nadzieje wrócić do równowagi. Jednak Emma od jakiegoś czasu ma dziwne wizje i sny, w których widzi młodą kobietę proszącą ją o ratunek. Do dopiero początek tego co czeka ich w pięknym domu.


Sięgając po tą książkę nie wiedziałam dokładnie czego się spodziewać ale właśnie tak lubię. "Piekło anioła" Kamili Subzdy to niesamowita pozycja, od której naprawdę ciężko się oderwać. To nie do końca horror czy powieść grozy to raczej thriller z elementami paranormalnymi, ewentualnie kryminał. Mamy tu parę głównych bohaterów i mordercę, który porywa młode kobiety. Ich losy w pewnym momencie się splatają i małżeństwo zapewne nie mogło wyobrazić sobie tego w najgorszych snach. Przyznam szczerze, że ja też nie. To co zaserwowała nam autorka zbiło mnie z tropu, byłam nawet zła, że w taki sposób potoczyła się akcja. Można było pomyśleć, że to już koniec, że nie będzie happy endu ale nie autorka zaplanowała coś więcej dla bohaterów i dalej doświadczała ich w niesamowity sposób. Były takie momenty, że zapewne moja buzia była szeroko otwarta podczas czytania. 
To nie jest książka z mrożącymi krew w żyłach wydarzeniami. Nie przeczytacie opisów zbrodni. To zupełnie inny rodzaj powieści i spokojnie osoby wrażliwe mogą sięgnąć po "Piekło anioła". Mogłabym pisać i pisać o tej książce, porozmawiać o pewnych szczegółach ale nie mogę, dlatego to musi wystarczyć.
Dodam jeszcze, że to debiut autorki i jeśli z takim przytupem pokazała na co ją stać to wróżę jej świetną karierę. To jedna z lepszych książek przeczytanych w tym roku.

Autor: Kamila Subzda
Gatunek: thriller
Wydawnictwo: WasPos
Ilość stron: 300
Data wydania: 28 czerwca 2024



30 komentarzy:

  1. Jak ja uwielbiam takie udane debiuty. Będę miała tę książkę na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  2. No proszę! Tak pełna pasji recenzja że koniecznie muszę się rozejrzeć za tą książką!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, sounds like an intense thriller. Many new thrillers at our library aren't that much of a thrill. Eye catching bookcover too!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zachęcająca recenzja :) Aż jestem ciekawa, jak potoczyły się losy bohaterów

    OdpowiedzUsuń
  5. Nic tylko czytać, szczególnie iż bardzo lubię sięgać po debiuty!

    OdpowiedzUsuń
  6. Brzmi bardzo intrygująco. Lubię zaskakujące książki, a ta chyba zaskakuje w ciekawy sposób, zachęciłaś mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wzbudziłaś moje zainteresowanie, zapisuję sobie ten tytuł:-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię tego typu książki, więc chyba muszę przeczytać. Opis bardzo zachęcający :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy pomysł i od razu sukces. Serdecznie pozdrawiam 🤗

    OdpowiedzUsuń
  10. Ostatnio zaczęłam sięgać po bardziej różnorodną tematykę książek. Możliwe, że przy najbliższej wizycie w bibliotece rozejrzę się również za tą książką - a jeśli jej nie będzie najwyżej dopytam czy mogliby w nią zaopatrzyć bibliotekę.
    Natalia

    OdpowiedzUsuń
  11. Skoro wzbudziła tyle emocji, to musi być świetna. Chętnie przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  12. Zachęcająca recenzja :) w pierwszej chwili pomyślałam, że książka będzie bardzo drastyczna, ale chyba taka nie jest i warto ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Uwielbiam takie książki, i muszę przyznać o tym tytule nigdy nie słyszałam - wpisuję zdecydowanie na listę . Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie słyszałam o tej książce. Okładka trochę mi się z mrocznym romansem kojarzy. Co do treści, zapowiada sie intrygująco i będę mieć ten tytuł na oku. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Gracias por la reseña. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę pomyśleć komu by polecić tę powieść :)
    Miłego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  17. Chętnie przeczytam jak tylko znajdę czas, czuję się mocno zachęcona :)

    OdpowiedzUsuń
  18. No, powiem Ci, że bardzo mnie zaintrygowała Twoja recenzja...

    OdpowiedzUsuń
  19. Dużo czasu czekałaś na tę książkę. Myślę, że mogłaby mnie zainteresować 🙂

    OdpowiedzUsuń
  20. Dużo czasu czekałaś na tę książkę. Myślę, że mogłaby mnie zainteresować 🙂

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo chętnie sięgnę po taki debiut Sylwio. Może mi się spodobać. Lubię zmieniać klimaty. Poczytam kilka kryminałów i zaraz się przerzucam na coś innego.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)