poniedziałek, 26 sierpnia 2024

Kalendarium zła. Łukasz Ogórkiewicz - recenzja książki.

 37/2024

Macie czasem tak, że jakaś książka Was przyciąga? Okładka, opis lub po prostu to coś. Kiedy zobaczyłam książkę "Kalendarium zła" Łukasza Ogórkiewicza chciałam ją przeczytać. Nie udało mi się załapać do grona recenzentów więc kupiłam ją sama. Okładka przyciągała mnie niesamowicie. Jak wrażenia po lekturze? Zapraszam na recenzję.


Opis z okładki:

 

Akcja powieści dzieje się Salem. To tu mieszkają Elena, Peter, Tom i Samuel. Są dzieciakami i mają swoje życie, beztroskie i bez problemów. Jednak nie Samuel - on do pozostałych nie pasuje. Czuję się gorszy. Ojciec znęca się nad nim psychicznie i fizycznie, a matka zamyka się w swoim pokoju i modli się o wybaczenie grzechów. W chłopcu rośnie nienawiść do rodziców i całego świata. Postanawia się kiedyś zemścić. W miasteczku dochodzi do serii podpaleń domów. W jednym z pożarów giną rodzice Eleny.

W Salem ktoś porywa Marka, chłopca w spektrum autyzmy. To wydarzenie jakby pociąga za sobą serie dziwnych sytuacji. Kto stoi za tymi wydarzeniami? Czy te z przeszłości powiązane są z teraźniejszymi?

"Jest nadzieja, uświadomił sobie. Zrozumiał, że nie należy czekać bezczynnie na wybawienie, tylko samemu o nie zadbać"


Przyznam szczerze, że mam mieszane odczucia co do tej książki. To co jest opisem książki to tylko otoczka. Całość jest bardziej złożona i ma swoje znaczenie. Autor pod przykrywką zwykłych wydarzeń porusza ważne tematy takie jak przemoc wobec dzieci i konsekwencje z jakimi dziecko musi się uporać w przyszłości. Rola religii i jej wpływ w naszym życiu, czy dążenie za całą społecznością po mimo, ż mamy odmienne zdanie. To te najważniejsze problemy, które są sprytnie wplątane.

"Z fanatycznym zachwytem spojrzał w jej oczy, w których dostrzegł iskierkę demonicznej nienawiści. - Już po tobie, właśnie straciłaś resztki człowieczeństwa. Każdego można złamać i zmienić..."

Akcja książki dzieje się na przemian życie naszych bohaterów kiedy byli dziećmi oraz teraz jako dorosłych ludzi. Chwilami się gubiłam i musiałam chwilę pomyśleć. Po mimo, że mamy tu morderstwa to nie jest kryminał, a thriller. Sprawcę mamy podanego na tacy i nie musimy główkować kto za tym stoi. Jednak autor sprytnie wplata pewne niedomówienie gdzie zastanawiamy się nad tym co jest faktycznie, a co naszym wyobrażeniem. To nietuzinkowa lektura i zapewne każdy wyciągnie z niej co innego i będzie miał zupełnie inny odbiór lektury "Kalendarium zła" Łukasza Ogórkiewicza.


Autor: Łukasz Ogórkiewicz
Gatunek: thriller
Wydawnictwo: Nie powiem
Ilość stron: 312
Data wydania: 14 sierpnia 2024


16 komentarzy:

  1. Po thrillery zawsze chętnie sięgam, a ten naprawdę mnie zaciekawił, więc zapisałam sobie tytuł.

    OdpowiedzUsuń
  2. I to właśnie jest ten typ thrillera, po który chętnie sięgam. Dlatego zapisuję tytuł i będę na niego "polować".

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię takie nietuzinkowe lektury więc może się skuszę w przyszłości.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na razie mam co czytać, ale będę miała na uwadze ten tytuł :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Such a haunting bookcover. You do find some of the best books to review.

    OdpowiedzUsuń
  6. Even better when it has many different interpretations. Very intriguing!

    OdpowiedzUsuń
  7. Trochę szkoda, że wiadomo kto jest sprawcą :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię taką akcję z przeszłości przeplataną z obecną :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Niestety często czuję przyciąganie książek, bo jestem wzrokowcem :(

    OdpowiedzUsuń
  10. Sylwio, wielkie dzięki za recenzję tej książki. Będę powoli wychodzić ze swojej czytelniczej strefy komfortu. Wracam do blogowania czterema recenzjami w niedzielę, pozdrawiam po wtorkowym, strasznie zabieganym poranku. No i w tym tygodniu mam wizytę w Miejsko - Gminnej i Powiatowej Bibliotece - a mam ją za rogiem , coś innego niż historia też wypożyczę :-) .

    OdpowiedzUsuń
  11. ładne wydanie i fabuła wydaje się interesująca.

    OdpowiedzUsuń
  12. Mnie też czasami zdarzają się takie książki, które muszę przeczytać, i to najlepiej od razu.

    OdpowiedzUsuń
  13. Okładka robi wrażenie... a i treść, z tego co piszesz dobra. Dawno już nie czytałam thrillera:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)