Wiedźma.Jude Deveraux - recenzja książki.

14/2017

Dawno mnie tu nie było ale ostatnio dopadła mnie niemoc pisania, więc na tydzień czasu komputer poszedł w odstawkę. Co za tym idzie miałam trochę więcej czasu na czytanie ;)
W moje ręce wpadła książka o intrygującym tytule "Wiedźma". Książka tak mnie wciągnęła, że o szybkim spaniu nie było mowy.

Nie raz wam pisałam, że nie lubię takich typowych romansideł ale jeśli chodzi o romanse, które dzieją się w czasach średniowiecznych to już zupełnie co innego. Rycerze, lśniące zbroje, pojedynek o kobietę na śmierć i życie...to były czasy.

Opis:

 Właśnie rycerzy w tej książce nie zabraknie. Młodziutka Alyx potrafi tak cudownie śpiewać, że wszyscy są pod urokiem jej głosu, mężczyźni, kobiety, dzieci, a nawet zwierzęta. Lecz pech chciał, że głos przyniósł jej zgubę. Odrzucić względy hrabiego? Tak Alyx potrafi powiedzieć co myśli nawet hrabiemu. Niestety ściąga tym samym gniew na siebie i zostaje posądzona o czary. Poddać się i zawisnąć czy uciekać? Ucieka w przebraniu chłopca i zamieszkuje w lesie z bandą banitów, którymi przewodzi przystojny Raine Motgomery. Jak się okazuje lord Raine...
Tu zaczyna się rozwijać historia miłości tej o to pary, ale nie jako chłopca, gdyż po jakimś czasie Raine odkrywa w Alyx piękną kobietę. Wiele perypetii czeka tą parę, wiele burzliwych kłótni i rozstań. Walka, honor i duma które są tak ważne dla Raina.
To wszystko znajdziecie na 319 stronach powieści, którą czyta się jednym tchem. 
Historia nie raz was rozbawi do łez lecz również przyprawi o dreszcze.
Zakończenie książki jest takie jakie powinno być ;)
Jeśli lubicie historie w stylu Robin Hooda to tą książkę pochłoniecie w mgnieniu oka :)

Wydawnictwo Bis
Rok wydania 2016
Ilość stron 319
Książkę możecie kupić w promocyjnej cenie 32,50 zł >klik<