Opisałam już dwa produkty (linki poniżej)
- Calmapherol Baby krem regenerujący do skóry podrażnionej
- Calmapherol Baby - mleczko do skóry wrażliwej.
Krem odżywia i pielęgnuje skórę suchą, przesuszoną, popękaną, łuszczącą się.
Natłuszcza i regeneruje zniszczony naskórek, przy zmianach łuszczycowych. Regeneruje skórę po terapii sterydowej i antybiotykowej. Pomocny przy szorstkości skóry, zmarszczkach oraz w zmianach atopowych skóry.
Skład:
Produkt otrzymujemy w kartoniku gdzie znajdują się najważniejsze informacje. W środku opakowania znajduję się w krem w metalowej tubce z odkręcana nakrętką. Krem raczej jest bezzapachowym produktem.
Konsystencja kremu jest raczej gęsta za to bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze tłustej powłoki ale uczucie intensywnego nawilżenia skóry - stosowałam na swoich szorstkich dłoniach i spisał się świetnie.
Krem dostępny w tubce o dwóch pojemnościach 63 ml, oraz 163 ml,. Ceny są dość zróżnicowane bo za mały krem zapłacimy od 25,00 zł nawet do 37,00 zł. Natomiast za krem o dużej pojemności od 37,00 zł do 59,00 zł. Produkt dostępny tylko w aptekach.
Tradycyjnie na koniec pokażę Wam jak zmieniła się skóra po po półtora miesiąca regularnego stosowania wszystkich trzech produktów Red Pharma. Może zmiana nie jest wielka ale najważniejsze, że coś w ogóle zaczęło dziać się ze skórą syna i poszło to w dobrym kierunku. Oczywiście kuracji nie zaprzestajemy i stosujemy produkty dalej.
Na rękach i nogach zmiana jest najbardziej widoczna.
Niestety buzia jest najbardziej oporna i tu zmiany są najmniej widoczne...
Podsumowując stosowanie produktów Red Phama jesteśmy zadowoleni z działania bo nawet pomimo zaczerwień, które utrzymują się na twarzy skóra stała się wyraźnie gładsza a to już dużo.
Zapraszam na stronę Red Pharma w celu zapoznania się również z innymi produktami tej firmy (klik w baner)
Jak zawsze ciekawie napisany, pellen waznych informacji post :-) ceny rzeczywiście dosc "rozjechane".
OdpowiedzUsuńCeny po przejrzeniu aptek internetowych mnie też zaskoczyły, ale to znak że warto dobrze przejrzeć apteki zanim się kupi produkt.
UsuńTych produktów nie znam, my stosujemy Demse.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za dalszą kurację, pierwsze efekty widać gołym okiem :)
OdpowiedzUsuńMi działanie się podoba :)
OdpowiedzUsuńMi też bo do tej pory nigdy nie było żadnych efektów.
UsuńNajważniejsze że podziałał :).
OdpowiedzUsuńnie znam tych produktów
OdpowiedzUsuńale działanie ma całkiem fajne:)
UsuńCiekawią mnie te produkty :-)
OdpowiedzUsuńTen kremik dopiero zaczynam testować :)
OdpowiedzUsuńBardzo świetny produkt :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Hmm, jakbym widziała moją Sandrę dwa lata temu. Szału nie ma niestety, ale najważniejsze żeby przyniosło ulgę synkowi.
OdpowiedzUsuńI przynosi ulgę bo widać.
UsuńFajne, że jednak jakoś działa :)
OdpowiedzUsuńolej mineralny jakoś mnie zniechęca...
OdpowiedzUsuńu takich maluszków skóra wymaga wyjątkowej pielęgnacji, życzę powodzenia w uzyskiwaniu efektów:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMam nadzieję że efekty będą coraz lepsze :)
OdpowiedzUsuńJa też :)
UsuńSuper, że stan skóry się poprawił :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, widać efekt! Powodzenia w dalszej kuracji!
OdpowiedzUsuńa ja tam nie widzę wielkich zmian na skórze..
OdpowiedzUsuń