czwartek, 3 marca 2016

Dobra żona...drugie podejście męża.

Czasem ciężko na coś namówić męża a innym rzem wyskoczy sam z takim pomysłem, że aż mnie zatka ;) Tym razem przejął sam inicjatywę i powiedział: mam już doświadczenie i nauczyłem się na błędach, teraz będzie lepiej - robimy drugie podejście?


Domyślacie się o co chodzi? Pisałam kiedyś o swojej kuchni i pierwszej nieudanej próbie >klik<
A dziś druga próba z naklejką od Akatja.
 

Tym razem naklejka była w pionie. Ale do końca nie pasowało nam to rozmieszczenie więc mąż rozciął każde słowo i przyklejał tak jak nam pasowało. Dodatkowo nie było obawy, że sklei się jak poprzednia.


 Wszystko dokładnie pod poziomice aby było równo mąż przyklejał na ścianę. Ale za nim pokaże Wam efekt końcowy napiszę trochę o samej naklejce.

Naklejka >klik< o wymiarach 100x50 cm (dostępne również większe formaty) dostępna w wielu kolorach. Naklejki ścienne to wyjątkowe i oryginalne dekoracje ścian. Duży napis ozdobną czcionką wzbogaci wnętrze, nada indywidualny charakter.
Cena za naklejkę  w najmniejszym rozmiarze to 27,00 zł. Dodam, że naklejka przychodzi bardzo dobrze zabezpieczona w tubie, więc nie ma obaw aby w drodze pogniotła się czy zniszczyła.
Tak wyglądała ściana przed...


A tak teraz...



Wszyscy jesteśmy zadowoleni z drugiego podejścia do dobrej żony :)

A na koniec pokaże Wam jeszcze naklejkę pod kontakt w mojej sypialni. Jako, że było zaraz po remoncie to nie było jeszcze włącznika.






Naklejki pod włącznik dostępne również na stronie Akatja >klik< w cenie 4,00 zł


Jak Wam się podobają moje naklejki? Znacie Pracownię Akatja?

39 komentarzy:

  1. Naklejka pod włącznik jest cudna ;) już wiem gdZie kupię swoje ;)
    Może mają coś dla dzieci zaraz zerkne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Naklejka pod włącznik jest cudna ;) już wiem gdZie kupię swoje ;) może mają coś dla dzieci zaraz zerkne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie wygląda :) Mój mąż chyba nie miałby tyle cierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Ja w duchu tylko myślałam o tym aby druga naklejka nie wylądowała w śmietniku, na szczęście nie było tak źle ;)

      Usuń
  4. Wow wygląda to świetnie! Bardzo fajny sposób na oryginalne wykończenie ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, super napis
    _____________
    Pozdrawiam MARCELKA ♡

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna ta naklejka na włącznik :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładna naklejka pod włącznik. U mnie niestety nie chciała się przykleić do ściany, ponieważ farba ma lekko porowatą strukturę. W efekcie końcowym motylki przykleiłam córkom na szafkę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak na gładkich powierzchniach jest dużo łatwiej.

      Usuń
  8. Zmieniłabym tona"dobry mąż tym się chlubi, że gotuje co żona lubi" ;) Wygląda świetnie, i mąż i naklejka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ooo to mi się lepiej podoba haha :) naklejka pod włącznik b.ładna.

      Usuń
    2. A może "Dobry mąż tym się chlubi, że robi to co żona lubi" Co Wy na to dziewczyny?

      Usuń
  9. Piękne mają te naklejki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Pięknie, pięknie! Ściana w kuchni i kontakt też :) Super!

    OdpowiedzUsuń
  11. Uwielbiam te ozdobne naklejki na ścianę :O

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny pomysł z tą naklejką :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Fajna ta naklejka do kuchni :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo dobry pomysł na zmianę wyglądu ścian :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. cudowny tekst :) a mąż zdeterminowany, nie dał się wygryźć z tej pracy :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj nie dał się, zresztą jak z każdej innej :)

      Usuń
  16. Fantastyczne :-) bede o nich pamietac podczas remontu :-)

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ładnie wyglądają te naklejki będę musiała odwiedzić pracownię Akatja ale obawiam się że mojemu też za pierwszym razem by nie wyszło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tu macie podpowiedź lepiej naklejkę rozciąć i po słowie przyklejać :)

      Usuń
  18. REWELACJA, ja też takie chcę i choć mój facet to nie mąż, to i tak chcę!!!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo ładnie wszystko wyszło! :-) Jest teraz ciekawie :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Gdzieś pominełam w ofercie Akatji tą naklejkę :) Wygląda naprawdę wspaniale :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Drugie podejście faktycznie udane. Bardzo podoba mi się efekt końcowy. Dobrze, że Twój mąż tak szybko się nie poddaje :) A naklejka pod włącznik jest naprawdę świetna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem się poddaje ale czego się nie robi dla żony ;)

      Usuń
  22. naklejki fajna sprawa, my jednak wolimy coś trwalszego, ostatnio nawet udało nam się wylicytować 3 napisy, całość wyszła niecałe 10zł ;) tylko to wycinane z czegoś tam czymś tam. nie pytaj ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Piękna ta naklejka pod włącznik :) Widać, że i drugie podejście udane :)

    OdpowiedzUsuń
  24. ja zamówiłam kiedyś naklejke na aliexpress.
    napis był po angielsku, a chodziło w tej naklejce o to, że sercem domu jest kuchnia (po angielsku to było).
    i te napisy trzeba bylo "przenieść" na papier samoprzylepny i wszystko dokładnie samemu wyciąć. to zadanie dla ludzi o mocnych nerwach , wkurzyłam się i cały napis wylądował w śmietniku ;p .

    http://pa2ul.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  25. Podobają mi się takie naklejki :) czekam tylko na małe malowanie ścian i pewnie u mnie też jakaś się pojawi :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Piękne, szczególnie ta przy kontakcie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Super naklejeczka i żonka ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)