źródło |
W pierwszej kolejności pokaże współpracę o której mogliście już przeczytać tu >klik<
Herbatint i farba do włosów - po wielu myciach kolor nadal świeży i błyszczący.
Książeczki, bajeczki od Bajdaraj, o których również pisałam tu >klik<
Kolejna książka, która towarzyszy mi wieczorami i bardzo wciągnęła czeka na swoją recenzje. Książka od Wydawnictwa Znak.
I jeszcze jedna współpraca z firmą White Flower's. Testuje naturalny peeling solno-błotny z Morza Martwego oraz Naturalne Mydło Solankowe. Oba produkty mają wyjątkowe właściwości i dzięki nim powstał post o skarbach z Morskich głębin, o których mogliście przeczytać tu >klik<
A teraz słodka współpraca do której dostałam się dzięki Streetcom i mam okazję wspólnie ze znajomymi testować ciasteczka Dr.Gerard.
A na koniec zakupy. Mąż kupił mi fajne żelazko (pomimo,że nie lubię prasować). Żelazko było dostępne za całe 77,00zł w Lidlu. Żelazko ma funkcję prasowania bezprzewodowego i naprawdę daje radę :)
I ostatni zakup z Biedronki. Tak fajnie wyglądały i takie były tanie, że nie mogłam się im oprzeć. Buty za aż 20,00zł. Zastanawiam się czy ta firma produkująca te buty to ta sama co produkuje opony?!? Są wygodne i sprężyste.
Coś Was zainteresowało?
Książka wydawnictwa Znak jest ciekawa,aczkolwiek chyba znam swoje potrzeby😏 Kampania Dr Gerard najsłodsza😃
OdpowiedzUsuń:) myślę, że książka spodobałaby Ci się. Prawdę mówiąc sięgając po nią spodziewałam się czegoś innego ale nie jestem zawiedziona :)
UsuńSzczególnie zainteresowały mnie te słodkości ;)
OdpowiedzUsuńSą jak najbardziej słodkie tylko jakoś szybko kurczy się zawartość paczki ;)
UsuńSłodkości jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuńButy też dorwałam takie same jak Ty :)
OdpowiedzUsuńW takiej samej cenie? Jak się u Ciebie sprawdzają? Jesteś zadowolona?
UsuńDr.Gerard rządzi :) szkoda, że też nie załapałam się na tę akcję bo aż ślinka cieknie :) miłego testowania i czekamy na wpisy
OdpowiedzUsuńCiekawe nowości. Paczka ze Streetcom bardzo pokaźna.
OdpowiedzUsuńŻyczę miłych testów.
:*
Dziękuję :)
UsuńNaturalny peeling solno-błotny z Morza Martwego - pokochałam teraz peelingi do ciała i ciekawa jestem tego peelingu :-)
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie widziałam tego żelazka w Lidlu
OdpowiedzUsuńI nawet się o nie nie bili jak o torebki ;)
UsuńUwielbiam ten peeling błotno- solny ! :)
OdpowiedzUsuńFajne przesyłki.
OdpowiedzUsuńSuper przesyłeczki :o)
OdpowiedzUsuńA butki... lubię takie :o)
Za tą cenę szkoda było ich nie kupić :)
Usuńcuda:D
OdpowiedzUsuńCiekawe jak ta farba się sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńWpis już był i póki co świetnie utrzymuje się na włosach, kolor nie blaknie.
Usuńpierwszy raz widzę te farby ale ja ostatnio postawiłam na farby RR i jestem bardzo zadowolona :D gratuluję tylu testów
OdpowiedzUsuńCo to za farba RR?
UsuńZaciekawiły mnie te słodkości i żelazko :)
OdpowiedzUsuńŻelasko musze i jak kupić.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy jeszcze są w Lidlu, bo były od 24 października.
UsuńZazdroszczę słodkości od DrGerarda:)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie to mydło solankowe.
OdpowiedzUsuńMiłych testów ;)
OdpowiedzUsuńSuper butki! :)
OdpowiedzUsuńprzyjemności z używania:)
OdpowiedzUsuńTych ciasteczek nie zazdroszczę :) Nie lubię jak w domu leżą słodycze :) Tulę na miłą niedzielę :*
OdpowiedzUsuńnie widzialam nigdy tej farby do wlosow i chyba ona zaciekawila mnie najbardziej :)
OdpowiedzUsuńŻelasko i buty ! :D Fajne przesyłeczki i to na słodko :D
OdpowiedzUsuńFajne nowości, przydało by mi się bezprzewodowe żelazko :)
OdpowiedzUsuńJakie fajne zdobycze. Ciasteczka...mniam :-)
OdpowiedzUsuńTakie żelazko to fajny gadżet;)
OdpowiedzUsuń