Włosy farbowałam zawsze farbami z supermarketu czy drogerii różnych firm.
Tym razem włosy zafarbowałam inną farbą...w odcieniu purpurowej czerwieni.
Jeśli jesteście ciekawi co to za farba i jaki efekt uzyskałam, zapraszam do czytania.
Czym farba różni się od innych? Jest to trwała farba ziołowa bez amoniaku, bez nieprzyjemnej woni, bez substancji zapachowych, bez alkoholu, bez rezorcyny, bez parabenów.
O firmie:
Herbatint jest niekwestionowanym liderem na rynku od ponad 40 lat. Produkty zyskały popularność i są obecnie sprzedawane w 38 krajach na całym świecie. Linia produktów Herbatint przoduje pod względem jakości i bezpieczeństwa konsumentów. Taki wynik został osiągnięty dzięki skrupulatnej rutynowej kontroli jakości surowców (ekstrakty roślinne), wysokich standardów produkcyjnych i przeprowadzonej analizie mikrobiologicznej i toksykologicznej produktu końcowego. Herbatint nie jest testowany na zwierzętach, jest certyfikowany przez PETA i zarejestrowany w Vegan Society w Wielkiej Brytanii. Jest zgodny ze standardami FSC, a jego składniki są bezglutenowe.
Więcej o firmie przeczytacie tu >klik<
Dzięki harmonijnej formule i zastosowaniu naturalnych właściwości wyciągów ziołowych i białek, HERBATINT™ łagodnie barwi i chroni wrażliwą strukturę Twoich włosów, nadając im naturalny połysk i blask. Preparat na bazie ziół dostępny jest w 36 fascynujących kolorach.
Oczywiście po więcej odcieni farb zapraszam na stronę >klik<
Zawartość opakowania:
1buteleczka żelu koloryzującego Herbatint 60 ml
1 buteleczka emulsji Glycol Developer 60 ml
1 saszetka Szamponu Normalizującego 15 ml
1 saszetka Królewskiej Odżywki w kremie Royal Cream 15 ml
1 para rękawiczek
1 instrukcja użycia w języku polskim
Za nim wybrałam idealny odcień farby rozmawiałam z przemiłą Panią Elżbietą, która doradza w dobrze farby i idealnego odcienia czyli taka konsultacja, która ma na celu zapewnić jak najlepsze efekty farbowania.
Ja od wielu lat jestem wierna odcieniom czerwieni na włosach, więc wybór padł na FF2 PURPUROWA CZERWIEŃ z serii Modny Błysk.
Za nim pokaże efekty na włosach opiszę jak wyglądało farbowanie. Muszę przyznać, że trochę obawiałam się tego farbowania z kilku powodów. Kiedy wlałam zawartość buteleczek myślałam, że konsystencja będzie gęstsza ta jednak była dość rzadka i obawiałam się, że po prostu spłynie z włosów. Na szczęście tak się nie stało. Kolor na włosach przybrał prawie czarny kolor. Chociaż z doświadczenia wiem, że ten kolor nigdy nie ma wpływu na efekt końcowy to i tak zawsze jest ta obawa czy aby na pewno ;)
Żadna z tych obaw była niepotrzebna gdyż farba świetnie trzymała się na włosach a odcień wyszedł idealny. 40 minut które trzymałam farbę na włosach był dość przyjemny gdyż farba jest praktycznie bezzapachowa co jak dla mnie jest dużym plusem.
I jeszcze na koniec trochę o składnikach farby:
- ALOE VERA
Chroni i odżywia włosy podczas koloryzacji
- LIMNANTHES ALBA (Meadowfoam)
Nawilża i nadaje włosom połysk.
- HAMAMELIS VIRGINIANA (Oczar wirgiński)
Chroni skórę głowy, bogaty we flawonoidy i olejki eteryczne.
- BETULA ALBA (Biała brzoza)
Działa kojąco i tonizująco na skórę głowy.
- ECHINACEA ANGUSTIFOLIA
Działa nawilżająco i antyseptycznie.
- CINCHONA CALISAYA (Kora Chinowca)
Wzmacnia i chroni skórę głowy.
- JUGLANS REGIA (Orzech Włoski)
Wzmacnia kolor i działa oczyszczająco.
- RHEUM PALMATUN ( Rabarbar)
Wzmacnia kolor i odżywia skórę głowy.
I na koniec moje włosy... zdjęcia przed farbowaniem pod słońce i w cieniu
...i zdjęcie po farbowaniu
Jeśli jesteście zainteresowani farbami trwałymi i półtrwałymi oraz ekologiczną pielęgnacją włosów zapraszam do sklepu Herbatint może coś Was zainteresuje:)
Sklep >klik<
Strona >klik<
Fanpage >klik<
I jak Wam się podoba efekt na włosach? Farbujecie włosy naturalnymi, ziołowymi farbami? I czy znacie firmę Herbatint?
Tak szczerze to wielkiej różnicy nie widać przed i po,więc może warto sięgać po tą bez amoniaku skoro daje ten sam efekt.Piękny kolor,zawsze o takim marzyłam,ale z pewnych względów nie mogę mieć takiego koloru.
OdpowiedzUsuńWiadomo, że gdybym zafarbowała blond włosy to byłoby widać efekt ;) a tak na podobnym odcieniu...
UsuńNo i zdjęcia nie zawsze ukażą w pełni kolor :) Ja widzę różnicę. Teraz tylko jestem ciekawa ja długo utzyma się na włosach.
Bardzo fajny kolor i efekt. Ja aktualnie wracam do naturalnego koloru,więc farby omijam z daleka :)
OdpowiedzUsuńJa tak długo farbuję włosy, że już nie pamiętam naturalnego odcienia włosów ;)
UsuńNie znam tych farb ale kolorek prezentuje się bardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kolorek :) tej farby nie znam zwykle używam z Syoss :)
OdpowiedzUsuńJa na Syossie się zawiodłam strasznie i omijam go szerokim łukiem. Kupiłam tą bez amoniaku - bo mniej szkodliwa i tak wysuszyła włosy, że wyglądały jak popalone :(
UsuńŁadnie nasycony kolorek, oby się tylko nie zmył ;)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję, że będzie długo utrzymywał się na włosach :)
UsuńMoim zdaniem słabe nasycenie. Spróbuj henną! Efekt o wiele lepszy i nieszkodliwy. :)
OdpowiedzUsuńUżywałam kiedyś i niestety efektu nie było widać.
UsuńSzczerze mówiąc.. jakiejś wielkiej różnicy nie widać pomiędzy farbowaniami..
OdpowiedzUsuńJa jestem wierna Loreal Proffesional :)
Loreala też bardzo lubię, chociaż ostatnio używałam Wellaton z aktywatorem koloru i bardzo długo utrzymuję się na włosach i nie płowieje.
UsuńTu wiadomo, że widać jeszcze odcień z poprzedniego farbowania a zdjęcie nie odda efektu.
Fajny kolorek wyszedł :)
OdpowiedzUsuńAle się błyszczą! Kolor stał się głębszy i mocniejszy, podoba mi się efekt :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor , bardzo intensywny :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie takie lubię :)
UsuńLubię takie kolory, niedawno sama taki nosiłam.
OdpowiedzUsuńKolorek wyszedł bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę tą firmę, efekt bardzo fajny
OdpowiedzUsuńGratuluje odwagi, ja bym nigdy się nie zdecydowała na tak intensywny kolor włosów :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na wyprzedaż szafy! (klik)
Kiedyś mi się marzył taki naprawdę intensywny czerwony kolorek ;) Ten wygląda bardzo naturalnie :)
UsuńWow! Kolor jest rewelacyjny, taki głęboki! :)
OdpowiedzUsuńMoja mama farbuje się garnierem na niemal identyczny odcień, ale wiadomo jak to jest ze sklepówkami- włosy po nich wołają o pomstę do nieba po pewnym czasie :) Ciekawa jestem jak długo efekt Ci się utrzyma, koniecznie daj znać :)
Ja jak do tej pory też używałam sklepowych farb ze względu ma ich dostępność i cenę. Też jestem ciekawa jak długo się utrzyma kolor i na pewno dam znać :)
UsuńOdcień ładny jednak ja takich unikam:)
OdpowiedzUsuńPróbowałam zmienić na inny ale ciągle wracam do czerwieni coś w nich jest ;)
UsuńJa ostatnio przerzuciłam się na saszetki. I tak długo u mnie trzymają.
OdpowiedzUsuńU mnie w większości przypadkach kolor dość szybko schodzi, więc z tymi saszetkami to nie byłby dobry pomysł.
UsuńCiekawy kolorek :o) Mam nadzieję, że szybko sie nie zmyje.
OdpowiedzUsuńREWELACJA!
OdpowiedzUsuńCHCESZ COŚ INNEGO? ZAPRASZAM DO SKLEPU! (KLIK)
Po farbowaniu nie ma kolsalnej zmiany, ale przecież to podobny odcień, który miałaś do tej pory. Pięknie "nasyciły" się włosy nowym odcieniem czerwieni, a najważniejsze, że są bez amoniaku, alkoholu i wszystkich innych świństw :) A jakie są teraz po dłuższym myciu?
OdpowiedzUsuńPewnie po porodzie też skuszę się w końcu na farbowanie bo już mnie korci :)
Excellent and helpful post… I am so glad to left comment on this. This has been a so interesting ..I appreciate your effort..
OdpowiedzUsuń