Firma bezalkoholowe.com wychodzi nam na przeciw gdzie można kupić bezalkoholowe wina i piwa.
Dziś zapraszam na recenzję czerwonego wina bez procentów.
WIN0,0 RED to delikatnie musujące półwytrawne wino bezalkoholowe o zrównoważonym smaku oraz przyjemnym aromacie czerwonych owoców charakterystycznym dla szczepu Tempranillo. Charakteryzuje się wiśniowym kolorem z purpurowymi akcentami. Wyprodukowane w 100% ze szczepu Tempranillo przy zastosowaniu specjalnych metod dealkoholizacji z zachowaniem delikatnej struktury i smaku wina.
Wina piłam różne tradycyjne ze sklepu białe, różowe i czerwone, piłam również wina zrobione w domu przez męża ale prawdę mówiąc nigdy do tej pory nie piłam wina bezalkoholowego i nawet nie wiedziałam, że takie wino w ogóle jest.
Wino w ciemno zielonej butelce zakręcane, bez korka. Ciemny, intensywny czerwony kolor nie odróżnia się niczym od tradycyjnych win.
Smak...to on jest najważniejszy w winie bo sprawia, że je polubimy lub nie. Ja to wino myślę, że bym kupiła bo smak przypadł mi do gustu. Nie jest za słodkie ani zbyt cierpkie jak dla mnie idealne.
Wrażenie po pierwszym łyku wina to "smakuję jak wino". Nawet zapach daje poczucie jakbyśmy pili czerwone wino.
Pojemność wina to 750 ml.
Myślę, że to fajne rozwiązanie, kiedy nie muszę siedzieć na imprezie przy herbacie ale nogę wypić nawet kilka lampek wina, wsiąść w samochód i pojechać do domu.
A czy Wy piliście kiedyś bezalkoholowe wino? Jakie są wasze wrażenia smakowe?
nie piłam nigdy ale to coś dla mnie:) chętnie bym wypróbowała
OdpowiedzUsuńto taka nowość :D bardzo chętnie bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńCiekawie :)
OdpowiedzUsuńFajna sprawa, po raz pierwszy spotykam się z takim winem :)
OdpowiedzUsuńW sumie to ja też ;)
UsuńCzegoś takiego jeszcze nie piłam :D
OdpowiedzUsuńNie przepadam za czerwonym winem :)
OdpowiedzUsuńKtoś pomyślał o Paniach w ciąży :)
OdpowiedzUsuńDokładnie nawet kobiety w ciąży mogą się napić :)
UsuńoO ;) z chęcią bym posmakowała ;)
OdpowiedzUsuńsuper blog, ciekawe podejście do blogowania :).
OdpowiedzUsuńJa zaczynam blogowanie, wesprzesz lajkiem na fanpage? odwdzięczę się czym będziesz chciała :)
www.loviseta.blogspot.com/
Ciekawa jestem tego wina, można by je pić litrami i głowa nie będzie boleć :P
OdpowiedzUsuńNic a nic :)
UsuńNie widziałam jeszcze nigdzie bezalkoholowego wina :)
OdpowiedzUsuńSuper wynalazek:) Ostatnio byłam na panieńskim wieczorze i musiałam się delektować sokiem (brałam jeszcze antybiotyk ale byłam na końcówce)... :/
OdpowiedzUsuń