Livioon perfumy z duszą

Początki historii zapachów sięgają tak odległych, że nie sposób tego dziś ustalić. Udokumentowana historia zapachu zaczyna się wraz z istnieniem wielkich starożytnych cywilizacji. Wszyscy na swój własny, często wyrafinowany sposób używali przeróżnych pachnideł. W starożytności jako pachnideł używano olejków roślinnych oraz kadzideł, czyli mieszanin żywic o silnym zapachu. Spalanie aromatycznych żywic czyli kadzideł dawało przyjemną woń, stąd wywodzi się też pochodzenie słowa perfumy, od łacińskiego per fumum czyli "poprzez dym".

 Miałam okazję poczuć zapach francuskich perfum i chcę je Wam chociaż trochę przybliżyć....

Livioon Nr 105
 Parfum/Fragrance 20%

74% VOL

 

Nuta zapachowa: kwiatowa
Kategoria zapachowa: świeży

Soczysta mieszanka orzeźwiającego kaktusa, frezji oraz jaśminu. Subtelny, świeży zapach z delikatnym akordem róży i drewna cedrowego stopniowo rozkwita na skórze jak kwiat pod wpływem promieni słonecznych. Perfumy podkreślające w kobiecie zmysłowość, otulające niczym magiczny eliksir.

Perfumy w przepięknej oprawie. Kryształki umieszczone w nakrętce, które mienią się w słońcu i zdobią naszą toaletkę a przy tym wyglądają bardzo elegancko.
Zapach perfum utrzymuje się długo na ciele bo około 8 godzin.
Zapach tuż po spryskaniu wydaję się być naprawdę bardzo intensywny ale z czasem zapach staję się bardziej lżejszy i delikatniejszy i takie zapachy właśnie lubię.
Spryskuję się perfumami codziennie i codziennie odkrywam je na nowo wyczuwając nową przyjemną nutę.

Jak możemy przeczytać na stronie Livioon firma specjalizuję się w sprzedaży
luksusowych perfum pochodzących z Francji. Pewnie pomyślicie, że francuskie to drogie? Niekoniecznie...za perfumy o pojemności 50 ml zapłacimy 55 złotych. 
Myślę, że cena jest przystępna dla każdej z nas a do tego możemy cieszyć się długo przepięknym zapachem.

A czy Wy znacie zapachy Livioon?