czwartek, 27 czerwca 2024

Żar. Weronika Mathia - recenzja książki.

 27/2024

"Żar" Weroniki  Mathia był długo na mojej liście książek do przeczytania. Zawsze było coś innego pod ręką aż w końcu nadszedł ten czas, kiedy zdałam sobie sprawę, że nie mam co czytać. Wtedy właśnie w moje ręce trafiła ta książka. Byłam bardzo ciekawa jakie wrażenia zostawi książka, która stała się debiutem roku. Zapraszam do czytania.

Opis z okładki:

Akcja książki dzieje się na trzech płaszczyznach czasowych. Dawniej, obecnie i w Pełnie Gorącego Księżyca. Na początku poznajemy Lenę i Rafała, którzy są młodzi, pełni życia i planów na przyszłość. Jednak kiedy dziewczyna wyznaje miłość chłopakowi ten popełnia samobójstwo.
Dwadzieścia lat później Lena doświadcza podobnych wydarzeń. Jej syn Jasiek zaginął, a jego dziewczyna Kasia popełnia samobójstwo w tym samym opuszczonym domu co kiedyś Rafał. Czy to tylko zbieg okoliczności czy jednak te dwie sprawy coś ze sobą łączy?
Zaczynają się poszukiwania Jaśka. Lenie pomaga Jakub Zommer, tutejszy aspirant, który w sprawę jest zaangażowany emocjonalnie. Kasia była jego siostrzenicą.
W miarę jak prowadzone jest śledztwo wychodzi na jaw wiele spraw jednak żadna z nich nie pomaga w odnalezieniu syna Leny.
 
"Tajemnice są jak żar. Tlą się latami i wypalają dziury o nierównych brzegach"


Muszę przyznać, że jak na debiut autorki książka jest naprawdę dobra. Przede wszystkim wciąga w tajemnice i trzyma w napięciu. Myślałam, że to będzie prostsze jednak dałam się nabrać, nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy i nie odnalazłam sprawcy. To świadczy tylko o tym, że autorka świetnie poradziła sobie z zaskoczeniem czytelnika. Przeskakiwanie między trzema płaszczyznami czasowymi nie sprawiało problemu, łatwo można było powiązać wydarzenie. Dzieje się tu dosyć sporo bo dwa samobójstwa, poszukiwanie zaginionego nastolatka i wiele niewyjaśnionych tajemnic, które pojawiają się w trakcie.

Podsumowując warto sięgnąć po "Żar". To świetny kryminał, który na pewno zaskoczy, nie pozwoli się oderwać.  Ciekawy pomysł na fabułę. Bardziej wrażliwe osoby spokojnie mogą czytać tu nic was nie odrzuci, nie obrzydzi bo okropne rzeczy przekazane są subtelnie.

 

Autor: Weronika Mathia
Gatunek: kryminał
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Ilośc stron: 336
Data wydania: 6 września 2023

14 komentarzy:

  1. Dobrym debiutem nigdy nie pogardzę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, sounds like a great debut. Perfec title for the weather we are having here. Looks like an intense page turner!

    OdpowiedzUsuń
  3. Have to wonder how haunting this one must be and a detective story too. Thanks so much for the wonderful review.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam sporo zachęcających recenzji tej książki więc mam ją w planach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa fabuła. Dobry kryminał nie jest zły :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lubię czytać debiutantów, więc tytuł mam na oku.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zachęciłaś mnie do sięgnięcia po tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie dla mnie taka książka...
    Ale okładka jest całkiem fajna :).

    OdpowiedzUsuń
  9. Już sama okładka przyciąga wzrok,a recenzja jeszcze pobudza ciekawość i chęć przeczytania tej książki!

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo zaciekawiła mnie ta książka

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajnie, że jest to udany debiut :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Gracias por la reseña. Tomó nota. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  13. Ciekawa pozycja, będę mieć ją na uwadze:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)