czwartek, 6 czerwca 2024

Prawo ojca. P.K. Farion - recenzja książki.

 23/2024

Sięgając ostatnio po książki z naszej biblioteki okładką przyciągnęła mnie książka "Prawo ojca" P.K. Farion. Na zakładce znalazłam informację, że to thriller więc wypożyczyłam i zabrałam się za czytanie. Przeczytałam wyjątkowo szybko jednak to nie był thriller. Zapraszam na recenzję książki.


Opis z okładki:

Zuzanna to młoda matka wychowująca samotnie pięciomiesięcznego syna Maksymiliana. Ogarnia dom, dziecko i pracę, jednak pewnego dnia pojawia się w miejscu, w którym nie powinna a to pociąga za sobą konsekwencję, które diametralnie zmieniają sytuacje Zuzanny i jej syna.
Igor Kolosov to szef rosyjskiej mafii, która rządzi w Krakowie. Pewny siebie, despotyczny i wie czego oczekuje od życia. Ma swoje zasady wpojone przez ojca, których nigdy nie łamie. Wszystko co chce zdobywa.
Schemat w tego typu książkach taki dosyć standardowy. Ona biedna, nie ma rodziny i przyjaciół do których mogłaby się zwrócić z pomocą. On bogaty, nie liczy się z ludźmi i ich uczuciami, najważniejsze jest to czego on oczekuje i każdy musi mu się podporządkować.
Jedno co dobre, że główna bohaterka to normalna kobieta. Najważniejsze jest dla niej dobro syna, za niego mogłaby oddać życie, kobieta z charakterem i dumna.
Ich losy się połączą, a co z tego wyniknie?

"Sprzedałam duszę swoją i swojego syna diabłu, żeby ona mogła żyć. Niech więc idzie w cholerę. Nie chcę jej znać"
 

No właśnie...zacznę od jednego minusa. Nie, to nie jest krwawy thriller ani w ogóle thriller, to nie jest nawet kryminał chociaż trup był. To nawet żadna sensacja jednak okładka typowo mroczna i może zmylić. To raczej romans mafijny i nie wiem jak to się stało ale książka kompletnie mnie wciągnęła i pochłonęła, a ja przecież takich książek nie czytam bo nie lubię ich (chyba się starzeje). Nie potrafiłam się oderwać od niej, nie wyspałam się do pracy, a w pracy kończyłam ją z wypiekami na twarzy. Zakończenie po prostu wbiło mnie w fotel i pozostawiło w niewiedzy co dalej. Całe szczęście, że mam drugą część książki bo inaczej trudno byłoby czekać w niepewności. Na tą chwilę wydane są trzy części.


Podsumowując to nie jest żaden thriller i jeśli nie lubisz romansów ale z mrocznym tłem to książka nie dla Ciebie. Chyba że tak jak mi spodoba Ci się. W książce "Prawo ojca" dzieje się dosyć sporo. Jest przemoc, jest seks (chociaż naprawdę niewiele - jedna scena) i to wszystko. Co najbardziej mnie urzekło to w jaki sposób autorka pokazała matkę. Ile kobieta jest w stanie zrobić dla dobra dziecka, potrafi się wyrzec tak wiele w imię dziecka.  
Biorąc pod uwagę w jak szybkim tempie przeczytałam książkę i nie mogłam się oderwać to muszę przyznać, że podobało mi się jednak trudno mi to nawet przed sobą przyznać.


Autor: P.K. Farion
Seria: Krwią Naznaczone
Gatunek: thriller/romans mafijny
Wydawnictwo: ReWizja
Ilość stron:304
Data wydania: 8 marca 2023


16 komentarzy:

  1. Nie przypuszczałabym, że to mafijny romans. Ale niespodzianka.

    OdpowiedzUsuń
  2. Niby nie moja bajka, ale chętnie bym wypróbowała. Może mi się spodoba.

    OdpowiedzUsuń
  3. Spodziewałam się po tej książce czegoś innego, więc raczej nie będę jej czytała.

    OdpowiedzUsuń
  4. Na razie nie mam w planach, pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  5. Czasami zdarza się, że sięgniemy po książkę i dostajemy zupełnie co innego niż to, czego oczekujemy, a mimo to lektura jest dla nas mile spędzonym czasem. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubię romansów mafijnych ale dla takiej bohaterki przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  7. O jakie zaskoczenie! Widząc okładkę pomyślałam - nie będzie to coś co mnie wciągnie. I masz Ci los, wpadłam. Niesamowicie mnie zainteresowałaś. "Nie ocenia się książki po okładce" :) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Intersująca seria. Chętnie bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czasem sięgam po taką literaturę
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Skoro tak Cię wciągnęła ta książka,a nie lubisz romansów mafijnych ( ja zresztą też nie) to musi być naprawdę niezła powieść. Tytuł zapisuję 🙂

    OdpowiedzUsuń
  11. Miłość matki do dziecka potrafi naprawdę wiele

    OdpowiedzUsuń
  12. Generalnie nie czytam romansów... no chyba, że wpadnie w ręce coś naprawdę dobrego;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Dobra recenzja, Sylwio. Książkę odpuszczę. Mam dwie półki do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  14. Szkoda, że nie jest to jednotomowa powieść, tylko seria. Ale mimo to kusi mnie, aby poznać ją bliżej.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)