25/2021
Może fanka to za dużo ale uwielbiam Maxa Czornyja w książkach, które są oparte na prawdziwych wydarzeniach, a w zasadzie na życiu seryjnych morderców. Najpierw był "Rzeźnik" - powieść inspirowana prawdziwą historią seryjnego mordercy Józefa Cyppka z Niebuszewa. Następnie "Zimny chirurg" - prawdziwa historia najbardziej makabrycznego seryjnego mordercy. Najnowsza książka "Jestem mordercą" - prawdziwa historia jednego z najbardziej bestialskich seryjnych morderców świata.
Jakie wrażenia po lekturze? Zapraszam do czytania.
Opis z okładki:
Jack Unterweger został skazany za zabójstwo kobiety. Jednak w więzieniu prowadził się przykładnie, a dodatkowo napisał książkę i stał się sławny. Wszyscy uwierzyli w jego resocjalizację i to, że więzienie go zmieniło na dobrego człowieka. Jednak gdyby tak było nie zostałby okrzyknięty jako austriacki seryjny morderca, który na swoje ofiary wybierał kobiety i je dusił. Właśnie taka forma morderstw odpowiadała mu najbardziej. Kiedy dusił kobiety czuł się panem życia i śmierci.
Po dwóch poprzednich pozycjach o seryjnych mordercach Czornyj postawił poprzeczkę naprawdę wysoko i czekałam cierpliwie aż w końcu Jack pokaże swoją najbardziej mroczną stronę. Niestety...nie doczekałam się. Wszystko było jakieś takie bez polotu, bez flaków i tej całej obrzydliwej otoczki, które poprzednie książki miały.
Być może to natura Jacka sprawił, że wszystko było takie delikatne. Dusiciel z Wiednia, który kochany był przez tłumy jako zresocjalizowany więzień, poeta i idol kobiet. Szarmancki, miły potrafił rozkochać praktycznie każdą kobietę. Jedynie w chwilach uniesienia stawał się potworem i dusił kobiety. Pod przykrywką reportaży o prostytutkach zbierał materiał i poznawał swoje ofiary, które wywoził w odludne miejsca by tam pozbawić je życia. Oczywiście prostytutki nie były jedynymi jego ofiarami.
Gdzieś wśród potencjalnych ofiar poznał kobietę, z którą się związał. Czy to była prawdziwa miłość czy tylko "przykrywka" trudno to ocenić.
Oceniając całościowo książkę "Jestem mordercą" Maxa Czornyja jako historię o seryjnym mordercą jest jakby to napisać delikatna i w zasadzie bez większego dreszczyku emocji. Owszem narracja
przeprowadzona z perspektywy mordercy, który opowiada o swoim życiu
sprawia, że cała historia staje się przerażająca.
Czekam na kolejną historie o seryjnym mordercy, najlepiej rodzimym i liczę, że autor pokażę ciemne oblicze, które uwielbiam.
Autor:Max Czornyj
Gatunek: sensacja, kryminał, thriller
Wydawnictwo: Filia
Ilość stron: 360
Ilość stron: 360
Data wydania: 16 czerwca 2021
Tą i inne książki z gatunku literatura faktu i reportaże znajdziecie na stronie księgarni Tania Książka w atrakcyjnych cenach.
Muszę koniecznie przeczytać. Już czuję dreszczyk przerażenia.
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńWspaniała recenzja.
Książki niestety nie znam, ale chętnie poznam. Jestem otwarta na nowości :)
Pozdrawiam cieplutko ♡
Dziękuję bardzo i również pozdrawiam :)
UsuńMusiałbym Sylwio mięć odpowiedni nastrój na taką lekturę. Ale Autora cenię - recenzowałem jego książkę "Córka Nazisty" - wydawnictwo Filia - zakupioną u siebie na miejscu. Pozdrawiam po zalatanym dniu - z rana dwa zejścia na dół i 33 minuty na zewnątrz. Odkurzam wiedzę historyczną i czytam "Podróż Ludzi Księgi". Miłej reszty tygodnia, ma być burzowo.
OdpowiedzUsuńTej książki akurat nie czytałam ale w wolnym czasie nadrobię tym bardziej, że mamy ją na półce w bibliotece :)
UsuńA tak przy okazji...co tak dokładnie mierzysz czas na zewnątrz?
Sylwio - ponieważ ćwiczę jogging na jesieni i w zimie, a wiosną i latem szybkie spacery ;-) Pozdrawiam. PS. A mieszkam na czwartym piętrze bez windy. I w sumie jeszcze raz musiałem schodzić.
UsuńNie mogłabym przejść obok tej książki obojętnie. To tylko kwestia czasu.
OdpowiedzUsuńNo tak kochamy nawróconych złoczyńców;) Poszukam i poczytam:)
OdpowiedzUsuńTak, chyba tak chociaż w książce brakowało mi tego jego prawdziwego oblicza.
UsuńCiekawa recenzja. Choć szczerze mówiąc nie lubię czytać o seryjnych mordercach. Czornyja czytałam jak dotąd " Sezon drugi" i muszę przyznać, że świetnie mi się tą książkę czytało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
ja jeszcze nie czytałam żadnej książki tegoż autora:) więc nie znam jego stylu pisania ani wcześniejszych powieści. Także skuszę się mimo wszystko:D
OdpowiedzUsuńA widzisz. Ja jeszcze nic tego autora nie czytałam. Rozumiem, że tym razem książka do końca nie spełniła Twoich wymagań. Oby następna była już na wyższym poziomie.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie książki.
OdpowiedzUsuńMam książki autora w planach, kuszą mnie❤ Szkoda, że jednak ta jest średnia❤
OdpowiedzUsuńKsiążka zbytnio mnie nie zaciekawiła, ale na pewno znajdzie swoich czytelników :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Póki co, nie mam kompletnie ochoty sięgać po książki tego autora, głównie przez namolny marketing szeptany (krzyczany, a raczej wyty), jaki widzę na fejsie. Może kiedyś coś przeczytam, nie wiem. Dość sceptycznie podchodzę też do książek "inspirowanych". Najbardziej jaskrawy przykład to "Dziewczyna z sąsiedztwa" Ketchuma, ale mam na myśli też np. współczesne książki z wątkami obozowymi. Dla mnie to takie trochę żerowanie na prawdziwym cierpieniu. Wyjątki to reportaże.
OdpowiedzUsuńWłaśnie skończyłem czytać tę niesamowitą książkę - polecam każdemu!
OdpowiedzUsuń