Ostatnio trafiła w moje ręce książka "Miejsce dla nas", która stała się natychmiastowym bestsellerem "New York Timesa" i jest debiutem Fatimy Farheen Mirzy. To powieść, która pokazuje życie indyjskich muzułmanów. Zapraszam na recenzję.
"Miejsce dla nas" to historia pięcioosobowej rodziny, która mieszka w Kalifornii. Są indyjskimi muzułmanami. Rafik i Layla to rodzice, ich dzieci Amar (najmłodszy z dzieci), Hadia i Huda.
Autorka próbuje pokazać z jakimi problemami muszą sobie radzić muzułmanie w obcym kraju i innej kulturze. Szczególnie trudno miały dzieci w szkole po atakach z 11 września.
Poruszane są również takie tematy jak aranżowany ślub, wymogi religijne, noszenie hidżab czy nawet czasu modlitwy.
Autorka próbuje pokazać z jakimi problemami muszą sobie radzić muzułmanie w obcym kraju i innej kulturze. Szczególnie trudno miały dzieci w szkole po atakach z 11 września.
Poruszane są również takie tematy jak aranżowany ślub, wymogi religijne, noszenie hidżab czy nawet czasu modlitwy.
Jak oceniam książkę? Niestety tym razem nie odnalazłam się w historii muzułmańskiej rodziny. Przede wszystkim rozwlekła akcja i powtarzanie wątków, które widzimy z perspektywy rodzica i dziecka dały się tu mocno we znaki. Trudno było mi się skupić na całej fabule, nie potrafiłam zrozumieć po co kolejny raz poruszany jest ten sam wątek. Teoretycznie gdybyśmy ominęli kilkanaście stron, nic by nas nie ominęło. Oczywiście mimo wszystko ukłony należą się autorce za poruszenia tak ważnego tematu jakim jest akceptacja ludzi innej kultury. Tylko można było napisać to trochę inaczej.
Niestety tym razem nie potrafię nic więcej napisać na temat książki, która zbiera tak pochlebne opinie. Oczywiście nie zrażajcie się moją opinią bo należy ona do mniejszości.
Autor: Fatima Farheen Mirz
Tłumaczenie: Mateusz Grzywa
Gatunek: literatura piękna
Wydawnictwo: Niezwykłe
Ilość stron: 438
Data wydania: 29 stycznia 2020
Książkę można kupić na stronie wydawnictwa w promocyjnej cenie.Ilość stron: 438
Data wydania: 29 stycznia 2020
Książkę zgłaszam do wyzwania Olimpiada Czytelnicza.
Co myślicie o tej książce? Bylibyście skłonni sięgnąć po nią?
A we mnie ta książka wyzwoliła sporo emocji i pytań. Niebawem zamieszczę swoją recenzję.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy temat, szkoda, że książka niezbyt udana :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa w tym momencie nie znajdę czasu na tę książkę, ale może kiedyś 😉
OdpowiedzUsuńMnie jakoś nie przekonuje taka tematyka. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCiekawy temat, ale nie moje klimaty :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że książka nie spełniła Twoich oczekiwań, jestem ciekawa jak ja ją odbiorę. ;)
OdpowiedzUsuńŻycie muzułmanów jest teraz na topie, podejrzewam, że wkrótce tematem książkowym numer jeden zostanie: "jak pokonałem koronawirusa" :)
OdpowiedzUsuńNie dla mnie. Jakoś nie bardzo...
OdpowiedzUsuńJa bardzo chętnie przeczytam ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Szkoda, że nie odnalazłaś się w tej książce kochana. Ja jednak dam jej szansę. 😊
OdpowiedzUsuńChyba nie mam ochoty tego czytać. Może dla kogoś zainteresowanego tematem różnic kulturowych to byłoby fajne, ale ja nie widzę tutaj nic specjalnie ciekawego.
OdpowiedzUsuńPo opisie stwierdzam, ze raczej to nie moj gust książkowy
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że też bym się nie odnalazła w tej historii :P
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie, nie moje klimaty...
OdpowiedzUsuńZdecydowanie nie dla mnie. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa pozycja ;)!
OdpowiedzUsuńTemat mógłby mnie zainteresowac.
OdpowiedzUsuńCiekawy temat, ale jednak nie dla mnie.
OdpowiedzUsuń