Kiedy sięgałam po książkę "Bieg do gwiazd" Dominiki Smoleń miałam mieszane uczucia czy książka na pewno przypadnie mi do gustu. Oczywiście lubię sięgać po każdy gatunek książek i albo przyjemnie mnie zaskakuje lub odwrotnie ciężko mi dotrwać do końca książki. Jak było tym razem? Zapraszam.
Opis z okładki:
Ada to młoda dziewczyna, która zachorowała na cukrzycę w wieku 6 lat. Jak przetrwać chorobę, jak pokonać strach i lęk kiedy rodzina, najbliższe osoby odwracają się od Ady pozostawiając ją samej sobie. Szpital psychiatryczny to przez wiele lat jedyny dom dziewczyny. Kilka prób samobójczych i depresja to życie codzienne Ady. Kiedy otrzymuje list od babci z jej ostatnią wolę próbuje coś zmienić w swoim życiu i stać się normalną nastolatką. Czy jej się to uda? Czy spełni ostatnią wolę swojej ukochanej babci?
"Czasami chciałabym być wiatrem. Wolna, ulotna, niewidzialna. Wyzwolona, impulsywna, naiwna. Wiatr był siłą, niepowstrzymaną potęgą. Chciałam być jak on. Może wtedy moje życie inaczej by się potoczyło?"
Przyznam szczerze, że po książkę sięgnęłam trochę z obawą i pesymistycznym nastawieniem. Chociaż zdecydowanie wolę cięższe książki i niełatwe tematy bałam się czy książka o chorobie będzie potrafiła zainteresować mnie i innych czytelników. Z rozdziału na rozdział czułam jak historia Ady całkowicie mnie pochłania. Tak wiele prawdziwych i szczerych emocji wzbudza ta historia. Tyle żalu i smutku przepełniają kolejne strony książki "Biegu do gwiazd". Paczka chusteczek to zdecydowanie za mało aby przeczytać tą wzruszającą historię.
Dopingowałam Adzie od samego początku aby zawalczyła o siebie, o swoje życie i marzenia. Płakałam razem z nią przy każdym upadku i cieszyłam się razem z nią z kolejnych małych sukcesów. I chociaż świadomie czułam jak skończy się historia albo liczyłam, że właśnie tak skończy się ta opowieść to przyznam szczerze, że takiego zakończenia nie spodziewałam się w najśmielszych snach.
"Bieg do gwiazd" porusza tak wiele ważnych problemów: brak akceptacji i wsparcia najbliższych, depresja, która jeszcze nie zawsze traktowana jest poważnie i próby samobójcze nastolatków, które często kończą się nieszczęśliwie.
Po mimo tak wielu trudnych problemów to książka o nadziei i szansie na lepsze jutro i ja w to wierzę, że kolejny dzień będzie lepszy.
Autor: Dominika Smoleń
Wydawnictwo: Szara Godzina
Ilość stron: 320
Data wydania: 5 luty 2018
Cena regularna 34,90 zł ale możecie kupić książkę już od 18,00 złIlość stron: 320
Data wydania: 5 luty 2018
Książkę zgłaszam do wyzwań:
Kto z Was czytała książkę "Bieg do gwiazd" Dominiki Smoleń? Jestem bardzo ciekawa Waszych wrażeń.
Recenzja zaciekawiła mnie :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze tej książki, ale z pewnością kiedyś po nią sięgnę, bo sporo dobrego słyszałam :)
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio kiepsko z czytaniem bo czasu brak.
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawe, lubię smutne historie. W dodatku autorka ma moje nazwisko :)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytałabym taką mobilizującą książkę :)
OdpowiedzUsuńKsiążka, która porusza ważne tematy, a przy tym jest wzruszająca to coś dla mnie. Chętnie przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńSuper napisałaś recenzję, tak, że chce się przeczytać książkę. Lubię takie tematy. Jestem pewna, że książka wiele uczy.
OdpowiedzUsuńUściski przesyłam. :)
Interesująca :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam wcześniej tej powieści, recenzja jest jednak zachęcająca :)
OdpowiedzUsuńCałkiem ciekawa :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/03/gray-mint-mint.html
ojej być jak wiatr normalnie takich słów mi brakowało do opisania :D chce książke
OdpowiedzUsuńOj to nie książka dla mnie, ostatnio uciekam od takich jak mogę :/
OdpowiedzUsuńCiekawa książka, może kiedyś po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńKsiazka wydaje sie byc ciekawa. Mysle, zeby mi sie podobala.
OdpowiedzUsuńMyślę, że pomimo, że tematyka książki jest dość ciężka, to mogłabym ją przeczytać z dużym zainteresowaniem.
OdpowiedzUsuńmuszę ją przeczytać. Wydaje się być na prawdę ciekawa :) Jestem bardzo ciekawa czy Adzie udało się wyjść z choroby
OdpowiedzUsuńMam tę książkę w planach, ale widzę, że nie należy ona do zbyt optymistycznych pozycji, więc będę musiała w odpowiednim czasie się za nią wziąć. ;)
OdpowiedzUsuń