piątek, 2 grudnia 2016

Neobio peeling do twarzy z wyciągiem z mięty i aloesu - biogo.pl

Tak przyznaje się szczerze, że peelingi to taka moja słabość (maseczki też). Chyba ich mam zawsze w zapasie bo boje się, że mogłoby tego kosmetyku zabraknąć w domu.
Chociaż zużywam je bardzo szybko i za każdym razem cieszę się na kolejne nowe opakowanie.
Często sięgam po nowości ale jest kilka takich perełek do których lubię wracać.
Czy do peelingu Neobio wrócę? Czytajcie.

Opis:

Peeling dla każdego typu skóry, zapewnia delikatne i dokładne oczyszczenie. Doskonale przygotowuje skórę do dalszej pielęgnacji. Mięta oczyszcza skórę, aloes zapewnia odpowiednią wilgotność skóry.
Nie zawiera syntetycznych substancji zapachowych i barwników. Przebadany dermatologicznie. Zawiera surowce z kontrolowanych upraw.

Skład:
 Składniki z * są certyfikowanymi składnikami ekologicznymi.

Peeling zamknięty w tubce z odkręcaną nakrętką. Tuba w kolorze biało - zielonym. Zapach peelingu to raczej delikatna mięta z cytryną ale zapach bardzo orzeźwiający i przypadł mi do gustu. Konsystencja niezbyt gęsta, raczej kremowa, biała bez widocznych drobinek peelingujących.



Prawdę mówiąc myślałam, że peeling będzie zbyt słaby ale podczas mycia twarzy można wyczuć mnóstwo mikro granulek, które świetnie ścierają martwy naskórek. Po peelingu skóra jest gładka i przyjemna w dotyku. Nie powoduje uczucia ściągnięcia czy nieprzyjemnej suchości skóry wręcz przeciwnie skóra wydaje się być nawilżona. 
Czy to będzie produkt, do którego powrócę? Na pewno tak ponieważ spełnia moje oczekiwania, a do tego cena jet bardzo przystępna.

Za tubkę 100 ml zapłacimy 11,67 zł i kupimy go tu >klik<


https://biogo.pl


Znacie ten peeling lub inne produkty Neobio? Jestem ciekawa jak się sprawdzają?

86 komentarzy:

  1. Nie znam tej firmy, jeszcze tylko do odkrycia przede mną ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsze spotkanie z tą firmą jest bardzo pozytywne :)

      Usuń
  2. Jak to miło obserwowac blogi kosmetyczne, człowiek się dowiaduje ile różnych produktów ma do wyboru, a o których pojęcia nie miał.. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo jak wchodzę na inne blogi :) Jest tyle kosmetyków, że chyba życia nie starczy na wypróbowanie ich wszystkich ;)

      Usuń
  3. Nie miałam go jeszcze, lubię bardzo takie orzezwiające produkty do twarzy :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. wowowow, I need it :o Sounds perfect to my skin!

    NEW OUTFIT POST | Thinking Out Loud.
    InstagramFacebook Oficial PageMiguel Gouveia / Blog Pieces Of Me :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Pierwszy raz spotykam się z tą marką, peeling mnie zaciekawił

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie kojarzę firmy, ale chętnie taki peeling kiedyś przetestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe czy by u mnie przebił pastę do twarzy Ziaji ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pasty Ziaji nie miałam jeszcze więc nie mam porównania.

      Usuń
  8. Brzmi świetnie ;) W prawdzie nie powinnam używać peelingów ( tylko enzymy ) ale czasami sięgam - bo uwielbiam uczucie zdzierania ♥ ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie to najbardziej lubię w peelingach, że skóra po ich użyciu jest taka przyjemna, gładziutka. Póki co mam dobry peeling do twarzy, więc nie planuję kupować nowego.
    Pozdrowionka! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. W pielęgnacji swojej cery wykorzystuję jedynie peelingi enzymatyczne, ale ten produkt swym działaniem naprawdę kusi. O ile do ciała lubię naprawdę mocne, cukrowe czy solne zdzieraki tak w przypadku twarzy sytuacja ma się zupełnie odwrotnie. Wybieram produkty delikatne, łagodnie oczyszczające i złuszczające naskórek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja cera lubi mocniejsze peelingi i właśnie po takie sięgam :)

      Usuń
  11. Nigdy o tym peelingu nie słyszałam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam ale wygląda bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam tej firmy, ale produkt wydaje się ciekawy. Jak wykończę swoje zapasy to sobie go zamówię :)

    OdpowiedzUsuń
  14. myślę, ze byłabym zadowolona z niego:)

    OdpowiedzUsuń
  15. Szczerze mówiąc to nigdy nie słyszałam o tym peelingu ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie miałam wcześniej z nim styczności choć lubię testować różne peelingi :) póki co mam spory zapas :)

    OdpowiedzUsuń
  17. ja uwielbiam peelingi tutti frutti :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz tutti frutti chyba jeszcze nie miałam chociaż firmę znam :)

      Usuń
  18. Cześć, chciałam Cię zaprosić na KONKURS/ROZDANIE na moim blogu!

    Do wygrania świetna nagroda! Na pewno umili Ci świąteczne wieczory, a może przyda się na prezent dla bliskiej osoby? :)

    KONKURS
    ALEXANDRAK-BLOG.BLOGSPOT.COM



    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawy produkt. Z chęcia sama wypróbuję! ;)

    https://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. uwielbiam peelingi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to tak jak ja. Wydaje mi się, że to już uzależnienie od peelingów i maseczek.

      Usuń
  21. Pierwszy raz czytam o tej marce, ciekawa jestem ich produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawy produkt, jeszcze o nim nie słyszałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Obecnie używam szczoteczki sonicznej więc peelingi poszły w odstawkę. Nie mniej jednak uwielbiam mięte pod każda postacią ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Kremik bardzo fajny ale akurat nie dla mnie :)

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Tego jeszcze nie próbowałam jak znajdę to się skuszę bo mój się kończy.

    OdpowiedzUsuń
  26. Firma nie znana .Peeling zaciekawił mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Faktycznie cena jest bardzo przyjemna :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo lubię kosmetyki Neobio

    OdpowiedzUsuń
  29. może taki produkt na częstsze użycia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że tak, chociaż mi 2 razy w tygodniu w zupełności wystarczy.

      Usuń
  30. mikrogranulki które działają dla mnie bajka;D

    OdpowiedzUsuń
  31. Nie spotkałam się jeszcze z nim... dla mnie to nowość :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Fajny, chętnie wypróbuję :-)

    OdpowiedzUsuń
  33. Ciekawy :) Niestety ja używam tylko enzymatycznych, mam zbyt wrażliwą cerę :(

    OdpowiedzUsuń
  34. Pisałam już na IG, że trochę się zraziłam po mleczku do demakijazu tej firmy, niby nic złego mi nie zrobiło, ale efektow tez nie widziałam. Póki co nie rozważam zakupu peelingu tej marki, ale gdyby coś będę mieć na uwadze, twoje polecenie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak mam jak zrażę się do jednego kosmetyku to już nie sięgam po inny tej samej firmy.

      Usuń
  35. Jest tyle tych marek ze ja juz nie nadazam😵 albo jestem 7lat za murzynami😅 ahaha ale peelengi tez bardzo lubie❤ świetnie ze i ten dal rade😉

    OdpowiedzUsuń
  36. Może to mój błąd Sylwio, ja z kolei nie przepadam za peelingiem, a wolę maseczki. Chyba jednak to zmienię.

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie znam produktu, ale jest interesujący :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Też nie wyobrażam sobie, żeby miało mi zabraknąć peelingu :D

    OdpowiedzUsuń
  39. Kiedyś dostałam krem do twarzy z tej firmy, ale zużyłam do rąk, bo pachniał dla mnie dziwnie (jak w łazience w pociągu :D) i szczypała mnie po nim skóra. Ale może kiedyś wypróbuję ten peeling :)

    OdpowiedzUsuń
  40. Niestety moja twarz nie lubi zdzieraków, więc ja będę testować jak coś peelingi enzymatyczne :)

    OdpowiedzUsuń
  41. Nie znam tego peelingu jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Neobio peeling to jakiś chyba przykład nowomowy. Nie kojarzę tego specyfiku. Uważam, że warto wybrać coś nowego.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)