Mydło czarne stało się bardzo popularne i myślę, że sporo z nas użyło go chociaż raz. Są osoby, które je kochają, a inni go nienawidzą. Do tej pory używałam czarne mydło ale takie w kostce. Tym razem przyszła kolej na inną bardziej znaną jego postać.
Savon Noir D'Maroc to czarne mydło na bazie czarnych oliwek i oleju oliwnego. Produkt oparty na tradycyjnej recepturze.
Działanie: intensywnie oczyszcza, wygładza, odżywia, do peelingu enzymatycznego twarzy i ciała.
Opis:
Czarne mydło jest produktem całkowicie naturalnym. Produkt wyrabiany tradycyjną recepturą. Jest bardzo łagodne i skuteczne ponad miarę.
Zawarte w mydle naturalne składniki czynne trawią martwy naskórek, oczyszczają skórę z toksyn i zanieczyszczeń. Dzięki czemu skóra staje się wygładzona, wolna od toksyn, zanieczyszczeń i martwych komórek.
Dodatkowo wysoka zawartość witaminy E w oliwkach intensywnie odżywia skórę i działa przeciwzmarszczkowo.
Nie podrażnia bardzo wrażliwej, nawet naczynkowej i alergicznej skóry.
Więcej tu >klik<
Mydło w ciemnym, odkręcanym pudełeczku z dodatkowym wieczkiem. Prawdę mówiąc mydło nie jest w typowo czarnym kolorze lecz ciemnym zielonym. Po nałożeniu na twarz wyglądałam jak Shrek, więc wybaczcie, że nie wrzucam zdjęcia. Konsystencja to taka ciemna lepka maź (mąż porównał do smaru jak tawot :) )
Zapach raczej nie należy do najbardziej przyjemnych ale da się wytrzymać.
Czytając na wieczku informacje o aplikacji przeczytałam, że mydło się nie pieni jak inne mydła, chociaż muszę przyznać, że to pieniło się wystarczająco. Myjąc nim twarz nie czuć jakiegoś konkretnego działania takiego jak peeling.
Ale co da się zauważyć po umyciu to naprawdę świetnie oczyszczona twarz, więc spokojnie może zmyć resztki makijażu z twarzy.
Wygładzenie raczej takie delikatne być może to takie moje nastawienie bo jak nie czuje, że produkt peelinguje to i zbytnio nie czuje wygładzenia.
Po umyciu skóra była lekko ściągnięta ale po nasmarowaniu kremem to uczucie zniknęło.
Mydło możemy stosować również na ciało. Zalecane jest pozostawienie go na 5 minut by zaczęło działać, a następnie kulistymi ruchami masować ciało.
Skład: Olea Europea, Aqua, Potassium Hydroxide, Olive Oil.
Mydło Savon Noir D'Maroc dostępne w pojemnościach 100 ml i 300 ml. Ja posiadam to mniejsze, które kupicie w cenie 14,99 zł tu >klik<
Ten oraz wiele innych produktów dostępne w sklepie biogo.pl
Używaliście może tego czarnego mydełka? Jak się u was sprawdziło?
Tak lubię czarne mydło :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńTakie trochę Shrekowe ;)
OdpowiedzUsuńNo bardzo Shrekowe :)
UsuńO i zdążyłaś napisać posta :D nie używałam nigdy czarnego mydła :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZdążyłam ;)
UsuńUżywałam kiedyś czarnego mydła do mycia skóry twarzy. Było całkiem dobre ;)
OdpowiedzUsuńskusze się.
OdpowiedzUsuńJak skończę moje to może wypróbuję :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńFajne to mydełko :)
OdpowiedzUsuńLubię czarne mydełka, fajnie oczyszczają :)
OdpowiedzUsuńTak bardzo fajnie oczyszcza.
UsuńMiałam takie mydło od Maroko i dla mnie okazało się za mocne. Po zastosowaniu cała twarz mnie piekła. Podobno można go stosować jako pastę di zębów, ale nie zdecydowałam się spróbować.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu mydełka, miałam już czarne a teraz gości u mnie Aleppo :)
OdpowiedzUsuńNie używałam, ale słyszałam o nim dobre opinie. Bardzo mnie cieszy krótki skład tego mydła. Chętnie go wypróbuję jak sieć moje skończy
OdpowiedzUsuńJest bardzo dużo dobrych opinii czarnego mydła :)
UsuńNie używałam, ale słyszałam o nim dobre opinie. Bardzo mnie cieszy krótki skład tego mydła. Chętnie go wypróbuję jak sieć moje skończy
OdpowiedzUsuńCzarne mydło można znaleźć w moim rytuale pielęgnacyjnym.
OdpowiedzUsuńJa jeszcze czarnego mydła nie używałam .
OdpowiedzUsuńWarto spróbować ;)
UsuńNigdy nie używałam ale muszę to zmienić :-)
OdpowiedzUsuńCzarne mydło już od dawna chodzi za mną ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam czarnego mydła chociaż już sporo czytałam opinii jakoś nie mogę się przełamać ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie grunt to się przełamać ;)
UsuńBardzo lubię czarne mydło :D
OdpowiedzUsuńnigdy nie miałam z czarnym styczności, a to mnie jakoś nie przekonuje. może gdybym mogła gdzieś "pomacać", tak na sucho nie bardzo
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam takiego mydła :)
OdpowiedzUsuńMój blog
Warto wypróbować czarne mydło :)
UsuńUżywałam już ale nie lubię i na pewno nie kupię ponownie ;)
OdpowiedzUsuńKocham czarne mydło ☻ ♥
OdpowiedzUsuńDziwna to ma konsystencje i kolor :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
Używam ale z Nacomi i spisuje się całkiem nieźle :)
OdpowiedzUsuńU mnie to poszło na pierwszy ogień.
UsuńFajny skład i super cena- będę musiała wypróbować!
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto :)
Usuńrównież teraz używam i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNie miałam czarnego mydła, ale może w końcu się na nie skuszę :)
OdpowiedzUsuńNa ciało z chęcia bym uzyła, cena nawet przystępna:)
OdpowiedzUsuńNa ciało świetnie się sprawdza :)
UsuńNo zachęcająco to nie wygląda haha :D
OdpowiedzUsuńNo jak większość czarnych mydeł ;)
UsuńNa pewno sie skuszę ;)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię czarne mydło. Mam z innej firmy
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy takiego mydła i raczej nie będę używać, ponieważ po zmyciu makijażu używam peelingu myjącego tutti Frutti za 4 zł :)
OdpowiedzUsuńPeeling i czarne mydło to jednak nie to samo ;)
UsuńJego konsystencja mnie mimo wszystko nie przekonuje 😊 choc bardzo fajnie zachecasz 😊
OdpowiedzUsuń;)
UsuńCiekawe mydło. Kolorek może nie jest zbyt śliczny, ale co tam ;) Sama też mogłabym je nałożyć i wyglądać jak Shrek... no dobra... Fiona :D
OdpowiedzUsuńPozdrowionka serdeczne :)
Dokładnie tak, od czasu do czasu można wyglądać jak Fiona :)
UsuńWidzę że cena atrakcyjna :) Bardzo lubię czarne mydła. Jednak ja muszę mieć przerwy w stosowaniu go bo ciągłe wysusza skórę
OdpowiedzUsuńU mnie na szczęście nie przesuszyło skóry.
UsuńCzarne mydło ostatnio w blogsferze robi furorę a ja jeszcze o dziwo go nie mam.
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie wypróbować.
Buziaki Kochana.
Nigdy nie używałam czarnego mydła :)
OdpowiedzUsuńOserwuje :)
Dziękuję :)
UsuńUwielbiam czarne mydło :-)
OdpowiedzUsuńCzarne mydło w kolorze zielonym:) Myślę że mogłabym się w nie zaopatrzyć
OdpowiedzUsuńNo tak właśnie wyszło, że jest zielone ;)
UsuńNie miałam nigdy wcześniej takiego mydła. Twoja recenzja bardzo mnie do niego zachęca :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie używałam czarnego mydła :)
OdpowiedzUsuńnie znam ale ciwkawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńJa akurat nigdy nie miałam czarnego mydła, ale coraz mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńMnie też długo ciekawił aż w końcu się skusiłam ;)
UsuńWygląda ciekawie, muszę spróbować tego mydła :*
OdpowiedzUsuńObserwuje kochana :*
Zapraszam: http://allixaa.blogspot.com/
Ten kolor mnie trochę odstrasza ;P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://hopploshet.blogspot.com/
Eee tam kolor - najważniejsze, że działa ;)
UsuńBardzo ciekawe i kuszące to mydełko :)
OdpowiedzUsuńKolor mydła troszkę nieciekawy ale i tak chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńE ten kolor nie jest aż taki zły ;)
UsuńMam, używam, ale z innej firmy. Moje jest dużo bardziej zbite i glutowate. A jak zapach?
OdpowiedzUsuńZapach da się wytrzymać ;)
UsuńBardzo lubię czarne mydło :)
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam, ale to już dawno było.
OdpowiedzUsuńI jak się sprawdziło?
UsuńKurczę, a wczoraj przemknęło mi przed oczami to mydełko przy wizycie w Biogo. Szkoda że wcześniej nie zerknęłam na Twoją recenzję bo na pewno bym się skusiła. Ale nic straconego, w sumie mam dwa kroki, przy następnej wycieczce już na bank je wezmę :D Konsystencja wygląda o wiele bardziej zachęcająco niż te, które spotkałam do tej pory.
OdpowiedzUsuńTo nie jest takie zbite.
UsuńCzarne, a wygląda jak zielone ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie :)
UsuńUwielbiam czarne mydła, ale ich zapach faktycznie nie należy do najprzyjemniejszych.
OdpowiedzUsuńMasz racje ale jak coś działa to jestem w stanie wytrzymać ten zapach ;)
UsuńStosowałam z innej firmy, ale nie za często, bo mnie nieco podrażnia.
OdpowiedzUsuńDo częstej pielęgnacji raczej się nie nadaje, chyba że ktoś nie ma większych problemów z cerą.
UsuńNie używałam nigdy, ale z miłą chęcią przetestuje coś nowego :) https://www.job-service.com.pl/pl/zawody/kierowca-ce
OdpowiedzUsuń