poniedziałek, 14 października 2024

Wszystko, czego nie mówimy. Katarzyna Targosz - recenzja książki.

 44/2024

"Znam twoją mroczną tajemnicę" 

Co byście zrobili gdyby to właśnie do Was  przyszła taka wiadomość? Czy jest jakiś sekret z waszej przeszłości, o którym nie mają pojęcia najbliżsi? Właśnie to spotyka rodzinę Borskich. O tym i konsekwencjach tajemnic jest powieść Katarzyny Targosz "Wszystko, czego nie mówimy"
Zapraszam na recenzję.

Opis z okładki:

Poznajmy rodzinę Borskich. Na pozór szczęśliwych bez żadnych trosk i zmartwień. Karolina Borska piękna kobieta, która poświęca się domowi i dbaniu o swoją rodzinę. Ona się w tym spełnia. Prowadzi swój malutki biznes - sklep z antykami. W wolnych chwilach zaczytuje się w swoich ulubionych kryminałach i czasem przez jej głowę przemyka myśl by przeżyć jeszcze coś fascynującego.

Damian Borski szczęśliwy mąż i ojciec. Szanowany pan doktor prywatnej kliniki. Czuje się spełniony, kocha swoją pracę i swoją rodzinę.

Tymek Borski piętnastoletni chłopak, który przechodzi w swoim życiu pewne zawirowania. Pierwsze miłości i złe decyzję, które zmieniają wiele w życiu chłopaka.

Pewnego dnia każdy z rodziny Borskich otrzymuje dosyć dziwną wiadomość. Ta wiadomość zmienia ich życie, bowiem każdy z nich ma na swoim sumieniu tajemnicę, o której myśleli, że nie zna jej nikt.

"Przyznałaś się do błędu, nie chciałaś w nim tkwić. Bo trwanie w błędach coraz bardziej nas pogrąża, ukrywanie prawdy staje się ogromnym ciężarem, kłamstwo rozrasta jak trujący bluszcz, a wszystko czego nie mówimy powoli nas niszczy i prowadzi nas do zguby."

Co to była za emocjonująca lektura! Ale po kolei. To było moje pierwsze spotkanie z autorką i przyznam, że jestem zafascynowana. Co prawda miałam na początku pewne obawy. Czy to jest lektura dla mnie? Czy sprostam i przeczytam książkę z uwagą i zainteresowaniem? Jednak były to niepotrzebne obawy bo mimo, że to nie był kryminał to pochłonął mnie całkowicie.

Katarzyna Targosz ma swój niepowtarzalny styl. Trochę melancholijny, spokojny i po mimo, że treść książki trzyma w napięciu i odsłania powoli sekrety rodzinne to ten spokój zostaje i udziela się czytelnikowi. Tylko nie zrozumcie mnie źle...tu nie chodzi o to, że książka jest nudna i ciągnie się jak flaki, wręcz przeciwnie! Przez tą historię się płynie i czeka co będzie dalej. W głowie pojawia się mnóstwo pytań: kto stoi za tym? Jakie sekrety skrywa rodzina? I dlaczego? 

Muszę się przyznać, że Karolina zyskała moją wielką sympatię i trochę się z nią utożsamiłam. Może nie mam takich sekretów ale pewnie postąpiłabym tak jak ona. Jej syn jest w tym samym wieku jak mój i wiadomo jak to matka...dzieci są najważniejsze! W dzisiejszych czasach chyba każdy rodzic ma obawy czy wszystko ok u mojego dziecka? Czy nie potrzebuje mojej pomocy? Czy nie ma kłopotów, o których ja nic nie wiem? 
Każdy z bohaterów na pierwszy rzut oka wydawał się idealny ale kiedy pojawiały się tajemnicę i pojawiały się rysy od razu przychodzi do głowy myśl, że oni są tacy jak jak ja, tacy jak my. Ze swoimi problemami i tajemnicami. 
Czytając książki lubię obmyślać zakończenie czy typować osobę, która za tym stoi. Tu kilka razy mi się udało ale zakończenie zaskoczyło mnie niesamowicie. Z ostatnim zdaniem i kończącą kropką było takie woow to było naprawdę dobre i takie inne.
Z czystym sumieniem polecam Wam powieść Katarzyny Targosz "Wszystko, czego nie mówimy" i z pełnym przekonaniem będę książkę polecać naszym czytelnikom w bibliotece jak tylko zakupimy ją na nasze półki.
 
Autor:Katarzyna Targosz
Gatunek: literatura obyczajowa
Wydawnictwo: Clara Iter
Ilość stron: 462
Data wydania: 20 września 2024


9 komentarzy:

  1. Z ciekawością sięgnę po tę książkę, korzystając z Twojej polecajki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam jeszcze autorki i spotkanie z nią zacznę od tego właśnie tytułu.

    OdpowiedzUsuń
  3. jestem nią zainteresowana po tym, jak ją zachwalasz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. bardzo zaciekawiła mnie ta książka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Muszę przyznać że tak zachęcająco opisujesz tą książkę, że chętnie przeczytam.
    P.s. piękne są te Twoje dyniowe dekoracje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawa recenzja, ale powieść raczej nie dla mnie. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Też jeszcze nie znam Autorki, pozdrawiam Sylwio .

    OdpowiedzUsuń
  8. Książka zapowiada się naprawdę intrygująco! 🔍 Temat mrocznych tajemnic i ich wpływu na relacje rodzinne zawsze fascynuje. Ciekawam, jakie sekrety skrywa rodzina Borskich i jak wpłyną na ich życie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem teraz ciekawa tego sekretu :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)