Nigdy nie miałam takiego szamponu a słyszałam o kosmetykach Hesh wiele dobrego więc wybrałam ten produkt w ramach współpracy ze sklepem Blisko Natury.
Opis:
Puder Aritha jest naturalnym środkiem
oczyszczającym, polecanym przez ekspertów Ajurwedy. Dokładnie myje
włosy, odblokowuje pory i pomaga skórze lepiej oddychać. Jest polecany
zwłaszcza do włosów przetłuszczających się. Puder ma wspaniałe
właściwości pieniące i myjące.
Korzyści stosowania pudru Aritha są następujące:
- Oczyszcza dokładnie skórę
- Jest doskonały jako naturalny szampon
- Nadaje włosom naturalną lekkość, jedwabistość oraz sprężystość
- Może być stosowany do czyszczenia ozdób, ubrań oraz naczyń
A jak się u mnie sprawdził?
A więc nie sprawdził się wcale. Szampon - puder,użyłam według wskazówek na opakowaniu. Wmasowałam kolistymi ruchami w skórę głowy. Według opisu powinno się pienić ale się nie pieniło. Ok to naturalny produkt i piana nie jest najważniejsza, tak jak zapach, który również nie był zbyt ciekawy (ale wszystko da się przeżyć dla pięknych włosów)
Odczekałam 5 minut i zaczęłam spłukiwać pastę z głowy. Niestety to nie było takie proste...włosy splątały się okropnie a drobinki pudru były wszędzie. Po trzecim płukaniu na skórze dalej były wyczuwalne drobinki - coś jakby piasek a przy osuszaniu ręcznikiem nadal się sypały (!!!) Nie wspomnę o wannie, która po umyciu włosów w ogóle nie wyglądała ;)
Wysuszyłam włosy ale nie mogłam ich rozczesać ani ułożyć. Nie pytajcie jak wyglądały po wysuszeniu. Matowe i jakby wysuszone.
Dopiero po 4 myciu włosów moim już szamponem odzyskały odrobinę blasku.
Plusów żadnych w tym produkcie nie znalazłam
szampon w pudrze 100 gram
cena (w zależności od promocji) 9,99 zł
opakowanie kartonik a w środku torebka foliowa z logo firmy hesh.
Mała informacja na opakowaniu w języku polskim z zastosowaniem i sposobem użycia.
Na stronie trochę inny opis niż na kartoniku.
Szkoda, że tak się nie fajnie sprawdził, na włosy nie mam już odwagi użyć, o ubrania również się boje ale sprawdzimy na biżuterii być może tu uratuje swój honor.
A czy ktoś z Was używał szamponu w pudrze? Może sprawdził się lepiej?
szkoda że się nie sprawdził, w sumie to pierwszy raz go widzę ale będę unikać :)
OdpowiedzUsuńO nie! To już nie dla mnie taki dziwny wynalazek :D
OdpowiedzUsuńKusiły mnie te szampony bo to coś innego, nietypowego, ale po Twoich doświadczeniach jednak się nie skuszę :D
OdpowiedzUsuńMnie też bardzo kusił taki naturalny szampon no i klops.
UsuńDobrze że go nie zamówiłam ;)
OdpowiedzUsuńJa jednak stawiam na najzwyczajniejsze szampony. Po Twoim poście widzę, że słusznie robię nie eksperymentując :)
OdpowiedzUsuńEksperymenty są fajnie i trzeba się liczyć z tym, że nie zawsze coś trafi w nasz gust.
UsuńJeszcze nie używałam szamponów w pudrze, ale z firmą Hesh mam do czynienia. Bardzo ją lubię dlatego rozczarowałam się trochę.. :( Przynajmniej już wiem żeby sobie odpuścić taki szampon. :)
OdpowiedzUsuńJa firmę również znam i glinki mają rewelacyjne :)
UsuńNa szczęście nie używam tego typu wynalazków
OdpowiedzUsuńJak używałam mydła do mycia włosów to też miałam je splątane i musiałam dodatkowo zmyć je szamponem, to chyba norma przy takich kosmetykach :)
OdpowiedzUsuńByć może ale u mnie zmycie normalnym szamponem i nałożenie odżywki nie pomogło a jeszcze nigdy nie miałam problemu z rozczesaniem włosów.
Usuńtaki bubelek,w sumie mnie to nie zaskoczylo.
OdpowiedzUsuńMoja córka uzywa suchego szamponu ale to chyba nie to samo?Dobrze,że ostrzegasz przed tym czymś :)
OdpowiedzUsuńNie, to nie to samo suche szampony i ja używam i jestem z nich zadowolona.
UsuńMasz proste czy kręcone włosy? Jak proste i nie mogłaś sobie poradzić z kołtunami i drobinkami to co ja bym miała zrobić na kręconych? Nie chcę myśleć nawet o tym..
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze szamponu w pudrze. Masakra z tymi drobinkami. Ja bym się ostro wkurzyła, żeby mi coś takiego sypało.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego typu produktu, ale szkoda, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńMiałam to samo matowe siano
OdpowiedzUsuń