Będąc na zakupach lubię sięgać po kosmetyki, których jeszcze nie miałam ale firmę wybieram przeważnie tą, którą już miałam i nie zawiodłam się, Jednak to nie jest reguła której zawsze się trzymam. Już jakiś czas temu do mojego koszyka wpadł płyn micelarny, który w zasadzie wzięłam z kilku powodów ale o tym za chwilę. Zapraszam na recenzję
Preparat przeznaczony jest do codziennego oczyszczania i pielęgnacji skóry suchej i odwodnionej. Zapewnia skórze uczucie czystości, odświeżenia i komfortu. Pozwala uniknąć jej przesuszenia już w fazie demakijażu. Zawiera:
- antyrodnikowy EKSTRAKT Z BROKUŁA
- odżywczy EKSTRAKT Z NASION DYNI
- wzmacniający PREBIOTYK oraz nawilżający KWAS HIALURONOWY i TREHALOZĘ
Zacznę od tego, że dałam się skusić na ten płyn ze względu na opis na opakowaniu. Bogata warzywna formuła poprawia nawilżenie, oczyszcza, do tego to vege detox i jeszcze brokuł, dynia, probiotyk i dobra cena. Poprzedni płyn micelarny też miałam z tej firmy i byłam naprawdę zadowolona.
Płyn micelarny ma dużą pojemność bo aż 500 ml i przeznaczony jest do cery suchej, odwodnionej, szarej z oznakami zmęczenia.
W zasadzie dla mnie najważniejszym czynnikiem jest aby dokładnie zmywał makijaż nawet ten wodoodporny i żeby płyn nie przesuszał cery. Reszta jest tylko miłym dodatkowym zaskoczeniem, która oczywiście jest na plus.
A więc jak to było z tym działaniem? W zasadzie dobrze ale mogłoby być lepiej. Lubię kiedy ten makijaż schodzi szybko po chwilowym przetrzymaniu waciku i delikatnym przetarciu, a im dłużej to trwa tym jest to bardziej męczące tym bardziej, że płyn micelarny to nie jedyny punkt wieczornej pielęgnacji cery, a ja lubię szybko i dokładnie.
Makijaż się zmywa i to dokładnie jednak potrzeba poświęcić na to więcej czasu i więcej tarcia.
Po kosmetyki tej firmy na pewno jeszcze sięgnę ale jeśli chodzi o płyn micelarny to wybiorę raczej inny.
Mieliście kosmetyki z serii vege detox? Jak się u was sprawdziły?
Thanks for your sharing:)
OdpowiedzUsuńPanie z mojej Rodziny Sylwio mają / używają podobnych micelarnych. Polecę im i pokażę ten post. Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńLubię ich kosmetyki, ale z tej serii chyba nic jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńIt looks so nice, I'd like to try it!
OdpowiedzUsuńNie miałam nic tej firmy ale raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńRaczej nie planuję go kupować.
OdpowiedzUsuńTarcie przy demakijażu??? Zbrodnia dla skóry :/ Poza tym jedynym płynem micelarnym jaki toleruję jest Bioderma :D
OdpowiedzUsuńNie mialam i nie żałuję ❤
OdpowiedzUsuńZ tej serii akurat nic nie miałam 😀
OdpowiedzUsuńDo tej pory unikałam raczej płynów micelarnych, ale przekonała mnie ta bogata, warzywna formuła. :)
OdpowiedzUsuń