niedziela, 23 listopada 2025

Ukojenie. Kalina Jaszczur - recenzja książki.

 63/2025

Uwielbiam książki, które wciągają tak mocno, że trudno oderwać się już od pierwszej strony. "Ukojenie" Kaliny Jaszczur okazało się właśnie takim tytułem. Słynne "jeszcze jeden rozdział" szybko zmieniło się w przeczytanie całości za jednym podejściem, a fakt, że to debiut literacki, sprawia, że całość robi jeszcze większe wrażenie. 
Zapraszam na moją recenzję.
 

Opis z okładki:

Na odludnym łowisku Głusza dochodzi do tajemniczej śmierci  pięciu osób. Brakuje śladów walki, ran,  świadków i jakiegokolwiek logicznego tropu. Wszystkie ciała wyglądają tak, jakby ofiary po prostu zasnęły. Do sprawy zostaje przydzielony duet śledczych CBŚP: Stefania Zarzycka oraz Robert Wilczak. To trudne i nieoczywiste dochodzenie, a dla Stefy dodatkowo powrót do rodzinnej miejscowości oraz konfrontacja z  bolesnymi wspomnieniami.


 Pomysł na fabułę jest bardzo oryginalny. W sierpniową noc na łowisku Głusza pojawiły się osoby, które nie były ze sobą związane. Był tam ojciec z sześcioletnim synem oraz dwaj znajomi. Nic nie wskazywało na to, że ich spokojny wieczór nad wodą zmieni się  w zagadkę, która postawi na nogi służby śledcze. Brakowało jakichkolwiek śladów walki, a opinie biegłych początkowo nie dawały jasnych odpowiedzi. Podczas lektury nie wiadomo, w jakim kierunku potoczy się historia, co tylko podkręca napięcie. 
Stefa i Robert tworzą duet, który od razu budzi sympatię. Są inteligentni, realistyczni i mają cechy, które sprawiają, że szybko można się  z nimi zżyć. Śledztwo jest prowadzone dokładnie i wielowątkowo, a autorka umiejętnie dokłada kolejne elementy układanki. Zakończenie okazało się dla mnie całkowitym zaskoczeniem i długo po lekturze zastanawiałam się, co właściwie myślę o takim rozwiązaniu. Pewne jest jedno: wywołuje emocje. 

"Ukojenie" to książka, która zdecydowanie zasługuje na większy rozgłos. Autorka stworzyła intrygujący i świetnie skonstruowany kryminał pełen napięcia oraz nieoczywistych tropów. Kalina Jaszczur potrafi zbudować klimat, który działa na wyobraźnię i sprawia, że trudno przewidzieć dalszy bieg wydarzeń. Debiut okazał się mocny, dopracowany i pełen zaskoczeń. Jeśli szukacie historii, która wciąga bez reszty i zostaje w pamięci na długo, to jest idealny wybór.
Dodam jeszcze na koniec, że autorka subtelnie sugeruje kolejne historie z udziałem Stefy i Roberta, a ja bardzo chętnie po nie sięgnę.


Autor: Kalina Jaszczur
Gatunek: kryminał
Wydawnictwo: Crime books
Ilość stron: 356
Data wydania: 13 sierpnia 2025



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)