21/2021
Po pierwszym spotkaniu z twórczością autora i książką "Dom samobójców" książkę brałam w ciemno z pozytywnym nastawieniem. Jak skończyła się ta przygoda? Przeczytajcie.
Opis z okładki:
Rory Moore jako rekonstruktorka sądowa zajmuje się nierozwiązanymi sprawami sprzed wielu lat. Dzięki swoim umiejętnościom dostrzega rzeczy, których nie widzą inni. Tym razem zupełnie przez przypadek trafia na sprawę Angeli Mitchell. Nikt łącznie z Rory nie spodziewa się jaki finał będzie miała ta sprawa, a sprawca o pseudonimie "Złodziej" ma właśnie wyjść warunkowo na wolność po czterdziestu latach za kratkami.
Nic nie zdoła cię wystraszyć, jeśli nie pozwolisz na to, żeby Cię wystraszyło.
Rory po mimo swoich dziwactw jest osobą, którą czytelnik od razu lubi. Robi coś czego nikt inny nie potrafi. Dostrzega pewne rzeczy przez co łatwiej umie znaleźć brakujące elementy. Na sprawę Złodzieja trafia całkiem przypadkiem i musi zaangażować się w nią bardziej niż chce, a sama Angela Mitchell wręcz przyciąga ją do siebie. Cała sprawa toczy się tak, że ciężko to sobie wyobrazić chociaż (o dziwo) szybko domyśliłam się całego powiązania sprawy.
"Zło kryje się w mroku" Charlie Donlea to w zasadzie pierwsza część cyklu z Rory Moore ale u nas wydane później niż Dom samobójców. Oczywiście historie nie łączą się ze sobą jednak w pierwszej części poznajemy więcej szczegółów życia Angeli i Lane'a jej partnera.
Tu oczywiście nie sposób porównać obie książki do siebie. Która była lepsza? Dla mnie zdecydowanie "Dom samobójców" wiedzie prym, a tuż za nim plasuje się książka "Zło kryje się w mroku"
Książka na pewno będzie nie lada gratką dla osób, które lubią sensację i kryminał. Gwarantuje szybkie zwroty akcji, wiele chwil, które przerażą i zaskakujące zakończenie, którego na pewno nie braliście pod uwagę sięgając po tą książkę.
Autor: Charlie Donlea
Tłumaczenie: Adrian Napieralski
Seria: Rory Moore/Lane Phillips
Gatunek: sensacja, kryminał, thriller
Wydawnictwo: Filia
Ilość stron: 400
Ilość stron: 400
Data wydania: 21 kwietnia 2021
Co myślicie o tej książce? Sięgniecie po nią czy raczej nie?
Nie wiem czy sięgnę. Może kiedyś. Wygląda na pierwszy rzut oka na kryminał jakich wiele.
OdpowiedzUsuńRecenzja świetna, wciągająca. Ja jednak omijam thrillery i kryminały - jak z pewnością wiesz. W książkach , które teraz czytam - jest sporo i tak sensacji. Serdecznie pozdrawiam Sylwio. Miłego nowego tygodnia :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zaskakujące zakończenia, więc jestem na tak.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawie się zapowiada ta książka :)
OdpowiedzUsuńKsiążka, jak najbardziej w moim guście, więc chętnie poznam historię, którą skrywa.
OdpowiedzUsuńMyślę, że by mi się spodobała ta książka. Coś co lubię, kryminał+napięcie :) Ciekawa sprawa. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńJeśli będę miała okazję przeczytam. Ciekawa historia, fajnie też, że jest cała seria o jednej bohaterce.
OdpowiedzUsuńMyślę, że by mi się podobała.
OdpowiedzUsuńCiekawie się zapowiada, zapisuję tytuł.
OdpowiedzUsuń