5/2021
Ostatnio zaczytuje się w horrorach i muszę napisać, że czuję się przy nich doskonale. Chyba brakuje mi jakiegoś dreszczyku emocji lub czegoś co mną wstrząśnie. Co jest najfajniejszego w takich książkach? Jak przyłapuje się sama na tym jak to się potocznie mówi "opada mi kopara", albo wzdrygam się i czuję strach. Jednak to zdarza się przy tych dobrych horrorach. Co trafiło ostatnio w moje ręce? "Sygnał" Maxime'a Chattama, który po opisie z okładki zapowiadał się jako ponury kryminał. Dostałam zdecydowanie coś zupełnie innego. Ciekawi? Zapraszam na recenzję.
Opis z okładki:
Mahingan Falls to na pozór spokojne, niewielkie miasteczko. Tu każdy się zna i w zasadzie o każdym wie wszystko. Rodzina Spencerów właśnie o takim miejscu marzyła przeprowadzając się z hałaśliwego Nowego Jorku. Kiedy kupili farmę czuli, że są we właściwym miejscu.Jednak wkoło dzieją się niepokojące wydarzenia. Dziwne i ponure morderstwa, a może tylko nieszczęśliwe wypadki? Telefoniczne zakłócenia zakłócane okropnymi, nieludzkimi wrzaskami czy tylko atak niegroźnych hakerów, którzy chcą przejąć fale radiowe? Są jeszcze plotki o czarach i pewnej czarownicy, która mieszkała gdzieś w tej okolicy. Co kryje się w lesie, który graniczy z miasteczkiem? Czy to zwykły żart czy istota nie z tego świata?
W książce "Sygnał" poznajemy wielu bohaterów, każdy ma tu swój wątek (większy lub mniejszy) jednak to rodzina Spencerów odgrywa główną rolę. Tom i Olivia oraz ich dzieci Chad, Zoey oraz Owen, który po stracie rodziców mieszka z wujostwem.
Każdy z nich przeżywa swoje przygodny, nieco dziwne, nieprawdopodobne, a nawet przerażające. Kiedy w końcu odkrywają z czym mają do czynienia jest w zasadzie za późno na jakiś konkretny ruch...
Napiszę Wam tylko tyle, że w książce stykamy się ze zjawiskami nadprzyrodzonymi i to one są za wszystko odpowiedzialne co dzieje sie w Mahingan Falls.
Książkę "Sygnał" Maxime'a Chattama czytało mi się bardzo dobrze, chociaż uważam, że niektóre wątki były niepotrzebne i wprowadzały chaos do całej historii. Opisy morderstw, a w zasadzie niewyjaśnionych wypadków były czasami wstrząsające i budziły wstręt jednak nadawały charakteru całej historii. Mieliśmy pełny obraz do czego może dojść w miasteczku. Czy czegoś mi zabrakło w książce? W zasadzie chyba nie, chociaż oczekiwałam innego zakończenia bardziej spektakularnego, a potem zwykłego powrotu do normalności. Nie wiem co stało się z jednym z bohaterów - Coreyem, który był przyjacielem chłopców. Mimo wszystko polecam ale tylko tym osobom, które lubią ocierać się o niewytłumaczalne zjawiska i igrać z nadprzyrodzonymi mocami nie z tego świata ;)
Jeśli nie lubisz się bać - nie sięgaj bo nie zaśniesz.
Autor: Maxime Chattam
Tłumaczenie:Elżbieta Janota
Gatunek: thriller, horror
Wydawnictwo: Sonia Draga
Ilość stron: 672
Data wydania: 12 listopada 2020
Tą i inne książki z gatunku fantastyka i horror znajdziecie na stronie Tania książka w promocyjnych cenach.
Co myślicie o książce "Sygnał"? Sięgniecie po nią czy raczej nie? A może znacie inne książki autora?
Sama nie wiem, czy jestem zainteresowana tą ksiązką ;) Może kiedyś z ciekawości po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńThanks for your review...
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze okazji czytać tej książki. Z samego opisu fabuły mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńRaczej nie dla mnie ta książka, ale dla kogoś innego może być ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNiestety, horrory ostatnio omijam szerokim łukiem. Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńNa pewno będę czytała tę książkę. Już nie mogę się tego doczekać.
OdpowiedzUsuńUps zrobiło się ciekawie. Zachęciłaś mnie do przeczytania:)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale horrory wolę czytać, niż oglądać :P Z tego co piszesz, mogłaby się wpisać w mój nastrój, bo czegoś mi ostatnio brakuje w książkach, które zaczynam :P
OdpowiedzUsuń