środa, 30 kwietnia 2025

Mężczyzna, który rozmawiał z hienami. Przemysław Piotrowski - recenzja książki.

 21/2025

Każdy z nas ma grono swoich ulubionych autorów - takich, których książki kupuje i czyta w ciemno, mając pewność, że się nie zawiedzie.  Ja również mam takich pisarzy, a jednym z nich jest Przemysław Piotrowski. 
Seria z Igorem Brudnym całkowicie mnie zachwyciła,  sprawiając, że stałam się wierną fanką twórczości autora. Za każdym razem, gdy kończę jego książkę, czuję pełne czytelnicze usatysfakcjonowanie. Bez chwili wahania  sięgnęłam więc po jego najnowszą powieść - "Mężczyzna, który rozmawiał z hienami" 
Jakie wrażenia pozostawiła we mnie ta lektura? Zapraszam do recenzji. 
 


Opis z okładki:


 Bernard Dubois jest prywatnym detektywem, który otrzymuje kolejne zlecenie w Kenii - kraju, w którym się wychował i którego realia  doskonale zna. Po dwudziestopięcioletniej przerwie odwiedza przyjaciela, który namawia go na udział w safari wraz z grupą polskich turystów. 
Nikt nie spodziewa się jednak, że finał wyprawy okaże się makabryczny - pewnego ranka zostaje odnalezione ciało jednej z uczestniczek, rozszarpane przez hieny.  W wyniku dramatycznych wydarzeń grupa turystów zostaje odcięta od świata, a Bernard postanawia samodzielnie odnaleźć sprawcę i doprowadzić go przed oblicze kenijskiego wymiaru sprawiedliwości.

Zacznę od tego, że uwielbiam twórczość Przemysława Piotrowskiego - za jego styl pisania, dynamiczne tempo i umiejętność budowania napięcia już od pierwszych stron. Widząc wiele entuzjastycznych opinii o nowej książce, poczułam lekką frustrację... ponieważ początek lektury okazał się dla mnie wyjątkowo trudny. Męczyłam się i kilkukrotnie odkładałam książkę na bok.  
Autor podzielił fabułę na trzy części - pierwsza z nich rozgrywa się przed morderstwem, a dwie kolejne koncentrują się na jego następstwach. To właśnie ta pierwsza część  była dla mnie niezwykle nużąca i monotonna.  
Na szczęście w dalszej części akcja nabrała tempa - czytałam ją już z prawdziwą przyjemnością, dokładnie tak jak lubię.
Mimo to muszę przyznać, że "Mężczyzna, który rozmawiał z hienami" znacząco   różni się od tego, do czego Przemysław Piotrowski zdążył nas przyzwyczaić w swoich wcześniejszych powieściach . 
Po raz pierwszy w jego dorobku literackim mamy do czynienia z historią, w której pojawia się aż  siedmioro podejrzanych - ekscentryczna grupa influencerów z Polski, zróżnicowana pod względem charakterów, stylu bycia i poglądów.
Gdy jedna z uczestniczek ginie, automatycznie wszyscy pozostali stają się podejrzanymi w sprawie morderstwa.
O samych bohaterach wiemy jednak stosunkowo niewiele - ich sylwetki zostały zarysowane raczej pobieżnie. Co ciekawe, moim zdaniem dwoje z nich może mieć swoje odpowiedniki w rzeczywistym świecie.  Wioletta - stręczycielka oraz Sandra - autorka powieści  młodzieżowych - zostali przedstawieni w sposób tak jednoznaczny, że trudno oprzeć się skojarzeniom z konkretnymi osobami. Być może pozostali członkowie grupy również byli inspirowani prawdziwymi postaciami, ale nie potrafię tego jednoznacznie ocenić.
Sam Bernard Dubois zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Detektyw sprawia wrażenie człowieka niezwykle spokojnego - nie wybucha gniewem, nie używa wulgaryzmów, wręcz emanuje kulturą i opanowaniem, niczym  dżentelmen starej daty. Od pierwszych stron wzbudził moją sympatię. Spokojny i inteligentny, z ogromną cierpliwością łączył ze sobą fakty i szczegóły, które dla innych mogłyby pozostać niezauważone. Było w nim coś magnetycznego, co przyciągało uwagę i sprawiało, że z zainteresowaniem śledziłam jego działania.
Podsumowując: "Mężczyzna, który rozmawiał z hienami" to dobra książka, która po dość wymagającym i monotonnym  początku rozwija się dynamicznie, galopując niczym koń na wyścigach. 
Przemysław Piotrowski nadal pozostaje moim ulubionym autorem - za styl, umiejętność budowania napięcia i tworzenia niepowtarzalnego klimatu. Choć ta konkretna powieść nie zyska miana  mojej ulubionej w jego dorobku, to i tak doceniam próbę eksplorowania przez autora nowych ścieżek  i mierzenia  się z inną niż dotąd formą powieści.
 

Autor: Przemysław Piotrowski
Gatunek: kryminał
Wydawnictwo: Czarna Owca
Ilość stron: 344
Data wydania: 9 kwietnia 2025

4 komentarze:

  1. Książka bardzo mi się podobała. Czytałam ją z zainteresowaniem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ta książka już czeka na mojej półce. Czuję, że dostarczy mi wiele emocji.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie czytałam żadnej książki tego autora. Ta wydaje się być ciekawa. Kiedys bardzo lubiłam powieści, których akcja toczyła się w Afryce, dlatego z przyjemnością sięgnę po ten egzemplarz. Ma dobre recenzje.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)