poniedziałek, 13 stycznia 2025

Wzgórze złoczyńców. Sandra Kubik - recenzja książki.

 2/2025

Jeśli książka nie wciąga was od pierwszej strony to jednak dajecie jej szansę czy odpuszczacie? Ja zawsze daje szansę książce i czytam do końca? Pewnie niektórzy pomyślą, że to strata czasu bo jest tyle dobrych książek. No właśnie, nie raz się przekonałam, że warto dać szansę każdej książce bo jak inaczej napisać rzetelną recenzję? "Wzgórze złoczyńców"  Sandry Kubik nie zachwyciło mnie od pierwszej strony ale to co zaczęło dziać się potem... Jesteście ciekawi? Zapraszam na recenzję.


Opis z okładki:


Kornelię poznajemy w trudnym dla niej czasie. Po śmierci ukochanej babci, utracie pracy i przyjaciółki, dziewczyna staje także przed problemami  w związku. Na łożu śmierci babcia powierza jej rozwiązanie tajemnicy i prosi o odnalezienie  tajemniczego mężczyzny. Kornelia pakuję się i wyjeżdża aby rozwikłać zagadkę i dowiedzieć się kim był Teodor Berdon, mieszkaniec Dobrzynka Podgórskiego. Co czeka tam na panią architekt krajobrazu i czy uda się jej spełnić ostatnią wolę babci Toli?


Początek książki mimo, że wydarzyło się tam sporo nie wciągnął mnie. Był jakiś taki nijaki ale czytałam dalej. Po kilkudziesięciu stronach w końcu zaskoczyło. To było to! Sympatyczna Kornelia, tajemnicze miasteczko z zaściankowymi mieszkańcami, Berdon uchodzący za starego szaleńca i jedyne rozwiązaniem zagadki, oraz przystojny Igor - to wszystko znalazło się w książce "Wzgórze złoczyńców" 
Nic nie jest takie, jakie wydaje się na pierwszy rzut oka, choć dla mnie wszystko było bardzo proste i domyślałam się kto stoi za wszystkim i jakie było powiązanie Berdona i babci Toli. Czy przez to się nudziłam? Absolutnie nie! Kiedy już przebrnęłam przez początek resztę przeczytałam praktycznie na raz z uśmiechem na twarzy. Kornelia jako architekt krajobrazu zdobyła moją sympatię od razu. Ciepła, dobroduszna, trochę poturbowana przez los mimo wszystko idzie dalej do przodu. Małymi kroczkami ale jednak. Tajemnice przeszłości swojej ukochanej babci również odkrywa powoli i to raczej przez przypadek.
Sandra Kubik napisała naprawdę dobrą książkę o przyjaźni, stracie bliskiej osoby, walce o swoje mimo wszystko i o spełnianiu marzeń. Muszę przyznać, że czytałam książkę z uśmiechem na twarzy. Po mimo wszystko to naprawdę lekka i przyjemna książka.
Atmosfera książki jest pełna tajemniczości i nostalgii, a styl autorki sprawia, że czyta się ją szybko i przyjemnie. Sandra Kubik umiejętnie tworzy intrygi, które trzymają w napięciu, a postacie są barwne i dobrze zarysowane. To idealna lektura na relaksujące popołudnie lub wieczór.


Autor: Sandra Kubik
Gatunek: l. obyczajowa
Wydawnictwo: WasPos
Ilość stron: 348
Data wydania: 25 listopada 2024

13 komentarzy:

  1. Zdecydowanie, mam ochotę poznać tę historię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Będę tradycyjnie mieć na uwadze, pozdrawiam Sylwio .

    OdpowiedzUsuń
  3. Może w wolnej chwili skuszę się na tę książkę, bo lubię tego typu klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapiszę sobie tytuł, wcześniej nie zwróciłam na książkę uwagi.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja po pierwszej stronie nigdy się nie podaje, tym bardziej że staram się wybierać książki które rzeczywiście mnie zainteresują. A ta wydaje się być całkiem interesująca. Serdecznie pozdrawiam 🙂

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja daję książce szansę mniej więcej do 1/3. Jeśli do tej pory mnie tylko rozdrażniła, porzucam, bo wiem, że tyle innych fantastycznych książek jeszcze na mnie czeka.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też daję książce czas :)
    A fabuła brzmi ciekawie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Czasami warto przebrnąć przez nudny początek, bo nie raz wszystko rozwija się bardziej interesująco. Zauważyłam, że pisarze mają często problem z zaczęciem powieści. Tak , jakby mieli pomysł na powieść, ale nie wiedzą, jak zacząć i początki bywają nudne, mimo ciekawej historii.

    OdpowiedzUsuń
  9. It sounds like Hill of Villains by Sandra Kubik is a compelling read that rewards persistence! Though the beginning didn't immediately grab you, it's great to hear that the book eventually clicked, with its mix of mystery, memorable characters, and emotional depth. Kornelia’s journey, filled with personal growth, family secrets, and small triumphs, seems both heartwarming and engaging. The book’s light, nostalgic atmosphere and well-crafted suspense make it perfect for a cozy read. Thanks for sharing your thoughtful review!

    OdpowiedzUsuń
  10. Mnie mega zniechęca jak początek nie jest zachęcający :/
    Pozdrawiam serdecznie 🤗
    Angelika

    OdpowiedzUsuń
  11. Tak, tą książkę mogę zapisać na moją listę
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  12. Zawsze daję książce szansę, bo często po nudnym wstępie akcja nabiera rozpędu:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeżeli książka nie wciąga mnie od pierwszych stron nie odpuszczam zbyt szybko, ale nauczyłam się rzucać czytanie książek, które mi nie podchodzą - tym bardziej, że teraz mam jeszcze mniej czasu na czytanie niż wcześniej.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)