2/2025
Jeśli książka nie wciąga was od pierwszej strony to jednak dajecie jej szansę czy odpuszczacie? Ja zawsze daje szansę książce i czytam do końca? Pewnie niektórzy pomyślą, że to strata czasu bo jest tyle dobrych książek. No właśnie, nie raz się przekonałam, że warto dać szansę każdej książce bo jak inaczej napisać rzetelną recenzję? "Wzgórze złoczyńców" Sandry Kubik nie zachwyciło mnie od pierwszej strony ale to co zaczęło dziać się potem... Jesteście ciekawi? Zapraszam na recenzję.
Opis z okładki:
Kornelię poznajemy w trudnym dla niej czasie. Po śmierci ukochanej babci, utracie pracy i przyjaciółki, dziewczyna staje także przed problemami w związku. Na łożu śmierci babcia powierza jej rozwiązanie tajemnicy i prosi o odnalezienie tajemniczego mężczyzny. Kornelia pakuję się i wyjeżdża aby rozwikłać zagadkę i dowiedzieć się kim był Teodor Berdon, mieszkaniec Dobrzynka Podgórskiego. Co czeka tam na panią architekt krajobrazu i czy uda się jej spełnić ostatnią wolę babci Toli?
Początek książki mimo, że wydarzyło się tam sporo nie wciągnął mnie. Był jakiś taki nijaki ale czytałam dalej. Po kilkudziesięciu stronach w końcu zaskoczyło. To było to! Sympatyczna Kornelia, tajemnicze miasteczko z zaściankowymi mieszkańcami, Berdon uchodzący za starego szaleńca i jedyne rozwiązaniem zagadki, oraz przystojny Igor - to wszystko znalazło się w książce "Wzgórze złoczyńców"
Nic nie jest takie, jakie wydaje się na pierwszy rzut oka, choć dla mnie wszystko było bardzo proste i domyślałam się kto stoi za wszystkim i jakie było powiązanie Berdona i babci Toli. Czy przez to się nudziłam? Absolutnie nie! Kiedy już przebrnęłam przez początek resztę przeczytałam praktycznie na raz z uśmiechem na twarzy. Kornelia jako architekt krajobrazu zdobyła moją sympatię od razu. Ciepła, dobroduszna, trochę poturbowana przez los mimo wszystko idzie dalej do przodu. Małymi kroczkami ale jednak. Tajemnice przeszłości swojej ukochanej babci również odkrywa powoli i to raczej przez przypadek.
Sandra Kubik napisała naprawdę dobrą książkę o przyjaźni, stracie bliskiej osoby, walce o swoje mimo wszystko i o spełnianiu marzeń. Muszę przyznać, że czytałam książkę z uśmiechem na twarzy. Po mimo wszystko to naprawdę lekka i przyjemna książka.
Atmosfera książki jest pełna tajemniczości i nostalgii, a styl autorki sprawia, że czyta się ją szybko i przyjemnie. Sandra Kubik umiejętnie tworzy intrygi, które trzymają w napięciu, a postacie są barwne i dobrze zarysowane. To idealna lektura na relaksujące popołudnie lub wieczór.
Autor: Sandra Kubik
Gatunek: l. obyczajowa
Wydawnictwo: WasPos
Ilość stron: 348
Data wydania: 25 listopada 2024
Zdecydowanie, mam ochotę poznać tę historię.
OdpowiedzUsuńBędę tradycyjnie mieć na uwadze, pozdrawiam Sylwio .
OdpowiedzUsuńMoże w wolnej chwili skuszę się na tę książkę, bo lubię tego typu klimaty.
OdpowiedzUsuń