15/2021
Z twórczością Zbigniewa Zborowskiego spotkałam się już wcześniej dwukrotnie i w obu przypadkach było to udane spotkanie. Dlatego bez większego wahania sięgnęłam po kolejną książkę autora. Tym razem jest to saga historyczna "Spotkajmy się zanim przyjdzie zima" Czy tym razem było to udane spotkanie? Zapraszam do czytania.
Opis z okładki:
Cała historia zaczyna się w 1863 roku na Wileńszczyźnie. Oleńka Zaporewicz zakochana w Janku Młynarskim. Niestety młodzi nie mogą nacieszyć się sobą i swoją miłością. Młody żołnierz podczas spotkania z ukochaną przekazuje jej połówkę złotej carskiej monety. Od tej pory zaczyna się podróż dwóch połówek monety po świecie. Tak jak pokolenia rodzin Zaporewiczów i Młynarskich odnajdują się w różnych zakątkach świata, tak samo moneta wędruję z nimi przekazywana z pokolenia na pokolenia, a właściwie trzy pokolenia, które opisał autor w swojej książce.
W całą historia wplątane są również współczesne wydarzenia Moniki Wilczyńskiej, która nie pamięta niczego co wydarzyło się przed 1994 rokiem.
Czy ma coś wspólnego ze złotą monetą? I czy dwie połówki złota odnajdą się po długiej tułaczce?
Niesamowita historia piękna i burzliwa. wielkie miłości, rozstania, trudne czasy wojen...to wszystko przeżywają rodziny, o których czytamy w książce "Spotkajmy się zanim przyjdzie zima" Zbigniewa Zborowskiego. Oczywiście nie trudno się domyślić, że Oleńka i Jan przekażą swoje połówki dalej aby szukały się na nowo w kolejnym pokoleniu.
Książka podzielona jest na trzy części czyli trzy pokolenia rodzin, w których były przekazywane monety. Do tego przewija się wątek współczesny Moniki. Nie jesteśmy w stanie połączyć póki co jaki ma związek z całą historią ta kobieta.
Przyznam szczerze, że wciągnęłam się w tą historię i czekam na dalszą część tej niezwykłej podróży carskiej monety.
Autor: Zbigniew Zborowski
Gatunek: saga historyczna
Wydawnictwo: Czarna Owca
Ilość stron: 480
Ilość stron: 480
Data wydania: 10 marca 2021
Lubicie takie sagi historyczne? Sięgniecie po książkę "Spotkajmy się zanim przyjdzie zima" Zbigniewa Zborowskiego?
Jaka ciekawa fabuła. Lubię tego typu klimaty, więc może się skuszę.
OdpowiedzUsuńOpis mi sie podoba, chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością sięgnę . Teraz czytam e - booka "Zmierzch świata Windsorów". Pozdrawiam Sylwio :)
OdpowiedzUsuńCiekawa książka , godna przeczytania. Ogólnie bardzo lubię czytać różne biografie. Pozdrawiam serdecznie 🌷🌺🌺🌺🌷
OdpowiedzUsuńZapiszę sobie :)
OdpowiedzUsuńTo świetnie, że fabuła wciąga.
OdpowiedzUsuńNie czytałam :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie książki. Trochę szkoda, zakochani nigdy się nie spotkali i ich drogi się rozeszły.
OdpowiedzUsuńNie czytałam.
OdpowiedzUsuń