21/2018
Chwilowo pogoda się zmieniła i daje odpocząć od upałów, które tak bardzo kocham. Kilka dni temu skończyłam czytać książkę "Życzenie z głębi serca". O czy jest tak książka i czy przypadła mi do gustu? Zapraszam do czytania.
Opis z okładki:
Szczerze mówiąc nie bardzo wiedziałam czego oczekiwać po książce opierając się na samym opisie. Czy nie będzie to nudny i słodki romans? Ciepłe dni i słońce nastroiły mnie do sięgnięcia po tą książkę i mogę napisać, że czytało się szybko i przyjemnie. Gemma dostaje wymarzoną pracę w małym miasteczku Edilean. To miasteczko ma duszę, jest niesamowicie przyjazne, a do tego jest stare i ma swoją historię, którą dziewczyna chce poznać. Spisanie historii rodu Frazierów to praca, która spełnia wszystkie oczekiwania dziewczyny. W historii rodziny pojawia się wątek o magicznym kamieniu, który spełnia życzenia. Nikt nie wie gdzie ten kamień jest i czy to przypadkiem nie jest wymyślona historia.
Poza pracą w życiu Gemmy pojawia się Collin najstarszy syn jej pracodawców. Uczucie bardzo szybko się rozwija i... no właśnie tego już Wam nie mogę zdradzić.
"Gemma trzymała klejnot w górze i przyglądała się mu. Był piękny ale taki prosty - i o wiele mniejszy, niż sobie wyobrażała. I już wcześniej go widziała"
Wiecie co najbardziej lubię w takich książkach jak ta? Nie potrafię się uśmiechać pod nosem czytając tak przyjemne sielankowe historie. I nie, nie jest to banalna opowieść miłosna z magicznym kamieniem w tle.
Zakochałam się w miasteczku z książki, w którym wszyscy się znają i są dla siebie życzliwy, a każdy zna każdego. Oczywiście plotki tu rozchodzą się w ekspresowym tempie ale mimo wszystko ta sielanka jest słodka.
Jeśli nie jesteście wymagającymi czytelnikami, którzy szukają powieści z głębszym znaczeniem to książka "Życzenia z głębi serca" przypadnie Wam do gustu. Rozbawi Was, a wrażliwców być może wzruszy.
Autor: Jude Deveraux
Tłumaczenie: Monika Kozłowska
Wydawnictwo: Lucky
Ilość stron: 400
Data wydania: 2018
Książkę można kupić w wielu księgarniach w promocyjnych cenach.
Książkę zgłaszam do wyzwań:
Lubicie takie lekkie i sielankowe historie? A może ktoś z Was czytał już "Życzenie z głębi serca"?
Myślę, ze fajna książka na lato :)
OdpowiedzUsuńSuper recenzja, dobrze, że piszesz bo właśnie jestem w trakcie kompletowania swojej listy na wakacje <3
OdpowiedzUsuńbuziaki!
teddyandcrumb.blogspot.com
Czasami taka książka też się przyda, lubię sielankę, nie lubię plotek :P Ale Ty masz tempo czytania :D
OdpowiedzUsuńMyślę,że ta książka mogłaby mi się spodobać. 😊
OdpowiedzUsuńLubię takie książki lekkie, przyjemne. Ja już wyobrażałam sobie to miasteczko. :D Nawet okładka przyjemna. Podoba mi się, myślę, że i mi będzie się miło czytało. Miłego dnia kochana. :)
OdpowiedzUsuńTa książka również i mi przypadła
OdpowiedzUsuńdo gustu, więc cieszę się,
że miałam okazję po nią siegnąć.
Chce ją przeczytać!!
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że nie jest dla mnie :/
OdpowiedzUsuńWłaśnie kończę czytać i tez niedługo opublikuję swoją opinię :)
OdpowiedzUsuńSkusze się :) A co ! widzę, że lektura odpowiednia na letnie popołudnia :)
OdpowiedzUsuńCzasem warto dla odmiany przeczytać coś niewymagającego. :)
OdpowiedzUsuńCzyli kolejna książka idealna na wakacje...fajna!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Ja bym wolała, żeby zdarzyła się jakaś tragedia, która wstrząsnęłaby akcją :) Nie przepadam za takimi sielankowymi romansami.
OdpowiedzUsuńW takim razie mnie mogłaby wzruszyć;).
OdpowiedzUsuńCiekawa, ale akurat nie mój typ ksiązki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/06/motyw-kwiatow-na-torebce.html
Książka idealna dla mojej mamy, a przyda się dla niej prezent, bo ma niedługo imieniny. A i ja może się na nią skuszę w jakiś upalny dzień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam:
Biblioteka Feniksa
Wieki temu czytałam taki typ książek, ale później gust mi się zmienił :)
OdpowiedzUsuń