czwartek, 7 września 2017

Przebudzenie Morfeusza. K.N.Haner - recenzja książki.

26/2017

Na pewno wiecie jakie to uczucie kiedy książka kończy się w takim momencie, że aż Was skręca zastanawiając się co dalej, a kolejnej części jeszcze nie ma... Kiedy w końcu w moje ręce trafiła trzecia część mafijnej miłości byłam trochę rozczarowana. Dlaczego? Zapraszam do czytania.



Dla chętnych przypominam iż opisywałam dwie poprzednie części tu >klik< i tu >klik<

Opis:



Kto przeczytał chociaż jedną część tejże trylogii mógł sobie wyrobić zdanie i pokochać autorkę albo wręcz odwrotnie, utożsamić się z główną bohaterką Cassandrą albo pomyśleć o niej, że jest po prostu idiotką.
Miałam do bohaterki skrajne uczucia raz mnie denerwowała, a za chwilę było mi jej po prostu żal, z innej jeszcze strony podziwiłam ją z odwagę, determinację i oddanie się. Wszystko dla miłości. Tylko czy warto kierować się sercem?




"- Dlaczego wybrałeś takie z kolcami - pytam, bo domyślam się, że to ma jakieś znaczenie.
 - Bo miłość boli, Cassandro, a my musimy się nauczyć omijać kolce."



"Przebudzenie Morfeusza" budzi tak wiele emocji, że nie sposób ich wszystkich wyrazić i przekazać Wam co czułam gdy czytałam tą książkę. Na pewno był to strach i złość, to chyba te uczucia wzięły górę. 



Lubię książki, które w jakikolwiek sposób poruszają, nie lubię ckliwych romansideł i takich typowych, przewidywalnych zakończeń typu ...i żyli długo i szczęśliwie...
Autorka Morfeusza na pewno zaskakuje i wiedziałam, że mogę liczyć na ciekawe zakończenie ale to zakończenie mnie rozczarowało. Nie było złe, o nie ale pierwszy raz chciałam szczęśliwego zakończenia, po prostu należało się tej parze, która tak wiele przeszła odrobinę więcej szczęścia.
Gwarantuje Wam, że książka, a szczególnie zakończenie wbije Was w fotel i wyciśnie sporo łez.

Wydawnictwo: Editio Red
Data wydania: lipiec 2017
Ilość stron: 528


Książkę zgłaszam do wyzwania #czytambopolskie


Sięgając po "Przebudzenie Morfeusza"  przygotujcie się po masę wrażeń.

Klikając w logo przeniesiecie, się na stronę gdzie można kupić książkę.



Czytałyście chociaż jedną z części Morfeusza? Jak Wasze wrażenia?


23 komentarze:

  1. Szkoda, że zakończenie książki cie rozczarowało...

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj napewno nie sięgnę po nią xd nie lubie gdy zakonczenia nie są szczęśliwe☺

    grlfashion.blogspot.com
    Zapraszam;* nowy post😀

    OdpowiedzUsuń
  3. Książka wydaje się być ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie czytałam żadnej części, dlatego trudno mi się odnieść. Ale A propo zakończenia Sylwio które Cię tak zbulwersowało. To życie pisze nam scenariusze i autorka wiernie zastosowała się do tej zasady, bo przecież pisząc tę książkę, mogła wymyślić lepsze zakończenie... Prawda?

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytałam 3 czesci seri pierwsza czesc a przede wszystkim Adam skradł mi serce , i kolejne 2 czesci tez bo sa tam od poczatku do konca emocje a to dla mnie jest w ksiazce najlepsze , to sie czuje czytajac ksiazki Kasi i konie 3 czesci jest dla mnie osobisie jest idealny . Te ksiazki sa zajebiste i czekam na kolejne ksiazki jakie Kasia wyda

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmmm, pierwszą część czytałam, ale sama nie wiem czy mam ochotę na więcej, może kiedyś jak będę miała więcej czasu to z czystej ciekawości. Póki co mam co czytać :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Coś mi się wydaje, że nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj boje się, że za bardzo bym się wzruszyła ale może kiedyś się zdecyduje na taką lekturę. Ja to najbardziej lubię czytać kryminały. Ewentualnie jakieś biografie no i kosmetykowe sprawy ;D

    OdpowiedzUsuń
  9. Książki na które ostatnio trafiam są strasznie nudne i przewidywalne. Szukam czegoś co zapewni mi odrobinę wrażeń, dlatego z chęcią sięgnę po tą trylogię.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam, ale raczej nie dla mnie. Ja lubię nieco inne.

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam pierwszą część i ciekawią mnie ich dalsze losy, ale nie mam ostatnio czasu usiąść do żadnej książki :( W wolnej chwili na pewno przeczytam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie czytałam. Ale zapiszę sobie na liście. :D

    OdpowiedzUsuń
  13. może kiedy ś zabiore się za tą serię

    OdpowiedzUsuń
  14. Serii nie znam, ale wydaje mi się, że mogłaby przypaść mi do gustu. Przykro mi, że zakończenie jest rozczarowujące.

    OdpowiedzUsuń
  15. Po prostu moja bajka chyba.
    Mogę sobie tylko wyobrazić jak dobra musi być ta książka, jak i cała trylogia.
    Fenomenalna sprawa!
    Pozdrowieńka przedweekendowe :)

    OdpowiedzUsuń
  16. tematyka chyba jednak nie dla mnie. Nie przepadam za wątkami miłosnymi.

    OdpowiedzUsuń
  17. Muszę przyznać, że przez Ciebie, mam ochotę na tą serię :P

    OdpowiedzUsuń
  18. jakoś nigdy mnie nie interesowały romanse to zawsze z dystansem:)

    OdpowiedzUsuń
  19. Z chęcią kiedyś sięgnę po tę serię, chociaż w chwili obecnej obawiam się, że nie przypadnie mi do gustu :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Może kiedyś się skuszę żeby przeczytać tą serię :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Dlatego często sięgam po skończone serie, bo nie wytrzymałabym czekać na kolejną część :P

    OdpowiedzUsuń
  22. Kiedy Ty kochana masz czas na czytanie ?? ;-) Ja nie mam czasu na nic;-p

    OdpowiedzUsuń
  23. Raczej za takimi nie przepadam, ja lubię właśnie romansidła :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)