czwartek, 18 sierpnia 2016

Olejek do ust Cranberry PRECIOUS OILS LIP ELIXIR - Eveline Cosmetics.

Dziś kolejny post o ciekawym kosmetyku od Eveline Cosmetics. Tym razem jest to olejek do ust o żurawinowym zapachu.
Jak się sprawdził? Zapraszam do czytania.


Jest to kolejny produkt, który ma wszechstronne działanie, a dokładnie ma 8 zadań:
regenerować
nawilżać
powiększać
wygładzać
ujędrniać
niwelować zmarszczki
poprawiać kontur
chronić przed słońcem, wiatrem i mrozem 



Opis:
Nawilżający olejek do ust w formie błyszczyka, który łączy moc wyjątkowo skutecznych olejków (arganowego, kokosowego, awokado, z oliwek, Inca Inchi) z kolagenem właściwościach powiększających usta. Eliksir doskonale odżywia, nawilża i zmiękcza usta poprawiając ich ukrwienie. Odmładza je spłycając już istniejące zmarszczki i zapobiega powstawaniu kolejnych, neutralizuje wolne rodniki, wspomaga odnowę komórek.  
Więcej informacji tu >klik< 


Pewnie jesteście ciekawe jak sprawdził się olejek? Ogólnie mogę napisać, że bardzo dobrze, chociaż nie spełnił wszystkich 8 zadań jakie obiecuje producent.
Olejek dostajemy w kartoniku, na którym znajdziemy mnóstwo informacji o działaniu, efektach, olejkach, działaniu i składzie.
W środku znajdziemy olejek w typowym opakowaniu dla błyszczyków. Odkręcany z miękką końcówką, która ułatwia nakładanie olejku na usta. Zapach jak sugeruję opakowanie jest żurawinowy. Prawdę mówiąc póki nie przeczytałam zapachu myślałam, że to zapach truskawki, słodki i kuszący zapach lata.
Dodatkowo olejek pozostawia delikatny odcień różu na ustach i pięknie lśniące usta. Olejek nie jest zbyt lepki.
 


Kilka słów o zadaniach jakie ma spełniać olejek. Przy regularnym stosowaniu olejku usta są nawilżone, wygładzone i chroni przed słońcem i wiatrem (przed mrozem nie sprawdziłam), czyli 3 z 8. Regeneracja i wygładzenie zmarszczek - tych efektów nie zauważyłam przy czym moje usta nie potrzebowały regeneracji. Natomiast olejek na pewno nie powiększył ani nie poprawił konturu moich ust.
Tak czy siak jestem zadowolona z działania olejku, który stosowałam po peelingu Eveline Cosmetics, o którym pisałam tu >klik<, oraz jako dodatek do pomadki, którą opiszę już niedługo.
Skład:


Za olejek o pojemności 7 ml zapłacimy 11,54 zł i kupimy go tu >klik<
Olejek dostępny również w wariancie zapachowym wanilia.



https://www.eveline.eu/
 
  
Kto z Was używała tego olejku do ust? Jak wrażenia? 

45 komentarzy:

  1. Jeszcze nigdy go nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam wcześniej o tym olejku, ale chętnie się zaopatrzę. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam wersję waniliową i nie długo pojawi się jego recenzja na moim blogu:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaintrygowałaś mnie ;) Z chęcią go wypróbuje, mimo że nie spełnił wszystkich oczekiwań. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja jeszcze nigdy nie stosowałam takich olejków :D Może czas by to zmienić?

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeszcze nigdy nie używałam takiego olejku. Jestem ciekawa jak u mnie by się sprawdził bo wydaje mi się że moje usta potrzebują regeneracji. No i chętnie bym sprawdziła zapach :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie używałam, ale wszędzie teraz wciskają żurawinę! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Nigdy o nim nie słyszałam :) Po tej opinii jestem skłonna go wypróbować :) Dobrze, że nie jest bardzo lepki, bo od razu bym go skreśliła :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie lubię jak kosmetyk do ust jest zbyt lepki.

      Usuń
  9. Lubię takie kosmetyki, a co do tego, że wszystkich obietnic nie spełnił, no cóż, to Eveline :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja mam werskę waniliową - mniam! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. o proszę nie drogi produkt, skusiłabym sie na wersje waniliową

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze, że nie jest lepki. Nie lubię produktów do ust, które powodują uczucie lepkości :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeżeli nie lepi się aż tak bardzo to jestem skłonna go przetestować :) gdyby był jak typowy błyszczyk to nie dałabym rady go używać :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Producent trochę nagina prawdę, no ale cóż... mnie to nie przekonuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Dziś mam w planie pisanie recenzji o nim ;-)

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy jeszcze nie używałam olejków do ust.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ciekawy olejek :) Rzadko używam mazideł do ust.

    OdpowiedzUsuń
  18. Kolorek ładny, ale skład do końca mi nie pasuje.

    OdpowiedzUsuń
  19. Szkoda, że jest na bazie parafiny, liczyłam na odrobinę lepszy skład.

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo lubię, świetnie nawilża usta :)

    OdpowiedzUsuń
  21. ja za błyszczykowcami nie przepadam;p

    OdpowiedzUsuń
  22. ciekawi mnie jak prezentuje się na ustach :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja mam wersję waniliową. Bardzo fajny produkt który dobrze nawilża i sprawia, że usta optycznie wyglądają na pełniejsze.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie efektu pełniejszych ust nie widać ale z nawilżeniem jest świetnie :)

      Usuń
  24. Ostatnio jest jakiś nacisk na żurawinę. Mnie ciekawi, czy usta się nie "kleją"? Może i ja kupię i przetestuję..;)

    Wpadnij do mnie na nowy post, zaobserwuj - aby zostać na dłużej. Pozdrawiam ;)
    http://www.mamamagda.pl/

    OdpowiedzUsuń
  25. Olejku do ust jeszcze nie miałam, ale kiedyś chciałabym wypróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ciekawy post, wczoraj w sklepie zastanawiałam się czy działa :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)