Zima i jesień to czas, kiedy moje dłonie potrzebują nawilżenia i w tym czasie kremy do rąk znikają u mnie w błyskawicznym tempie. Po tym okresie nie używam praktycznie wcale kremów.
Dziś przedstawię Wam bezwodny krem, tak, tak bezwodny, naturalny krem do rąk. Zainteresowani? Zapraszam do czytania.
Firma Hemel posiada w swoim asortymencie tylko naturalne, ekologiczne i zdrowe kosmetyki bez parabenów.
Opis ze strony:
Odżywia i regeneruje skórę, dzięki kompozycji opartej na wosku pszczelim
tworzy „niewidzialną rękawiczkę”, chroniąc skórę przed szkodliwym
działaniem promieni słonecznych a także zimnem i nadmierną wilgocią.
Zapobiega pękaniu i wysychaniu skóry. Odpowiedni dla wszystkich rodzajów
skóry.
Krem stosujemy na wilgotną skórę i dokładnie wmasowujemy.
Skład kremu:
Składniki aktywne: wosk pszczeli, olejki eteryczne (lawendowy, eukaliptusowy, cytrynowy), witaminy, minerały i oligoelementy.
Pełny skład: Paraffinum liquidum, Cera Alba,
Tocopheryl Acetate, Lavendula Angustifolia Oil, Eucalyptus Globulus Oil,
Citrus Medica Limonum Oil
Krem znajduje się w małym czerwonym pojemniku z odkręcaną nakrętką, a pod nią zabezpieczenie plastikowe. Szata graficzna to dominująca czerwień, która muszę przyznać pięknie się prezentuje - uwielbiam ten kolor. Już na pierwszy rzut oka widać, przez rysunek na opakowaniu, że kosmetyk ma w sobie wosk pszczeli.
Pod przykrywką znajdziemy krem o żółtawym kolorze. Konsystencja zbita ale bardzo dobrze nakłada się na dłonie i rozsmarowuje.
Zapach kremu jest dosyć ładny. Przede wszystkim w pierwszej kolejności możemy wyczuć zapach miodu a w tle dociera do nas cytrynowy zapach.
Warto pamiętać aby nie nałożyć zbyt dużej ilości kremu gdyż jest bardzo skoncentrowany i wystarcza na bardzo długo.
Jak się sprawdził krem do rąk? Już Wam pisze...w okresie zimowym moje dłonie są suche a przed świętami dostaje uczulenia na dłoniach od kwasu z ogórków kiszonych czy kapusty. Po tym kremie bardzo szybko zniknęło a dłonie stały się bardzo gładkie i nawilżone.
Jedyny minus to, że krem się dość długo wchłania. Niestety w podróż raczej też się nie nada, gdyż nie zawsze mamy możliwość zwilżenia dłoni.
Opakowanie 30 ml kupimy w cenie 19,90 zł tu >KLIK<
Więcej naturalnych produktów znajdziemy na stronie (klik w baner)
Znacie ten krem? Jak się sprawdził? A może używaliście innych kosmetyków Hemel?
Nie znam ani firmy, ani kremu, pewnie dobry, ale ja wolę takie w tubie, co są szybkie w użytku :)
OdpowiedzUsuńTu raczej też nie ma problemu z wydostaniem kremu.
UsuńSzkoda, ze nie maja w tubce.
OdpowiedzUsuńNie znam, ale ładnie się prezentuje w tym pojemniczku :)
OdpowiedzUsuńNie znam ale spróbuję z ciekawości, pozdrawiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym ten krem :)
OdpowiedzUsuńJuż sam zapach miodu i cytryny bardzo mnie kusi :) Skóra naszych dłoni faktycznie w szczególności zimą potrzebuje potężnej dawki regeneracji.
OdpowiedzUsuńNie znam go, ale spodobał mi się skład :)
OdpowiedzUsuńU mnie dzisiaj też produkt Hemel, z tym że do stóp :-))
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten krem, fajne ma opakowanie :)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie ten produkt, chętnie bym go przetestowała :D
OdpowiedzUsuńDodaję do obserwowanych i liczę na rewanż
http://magicworldprincesscarmen.blogspot.com/
Dość ciekawy kremik, ale obecnie się na niego nie skuszę, ponieważ mam już zapasy takich produktów, muszę najpierw je zużyć :)
OdpowiedzUsuńnie znam tej firmy muszę więcej o nie poczytać ;)
OdpowiedzUsuńTaki tluscioch dobry na noc :)
UsuńNa noc bardzo dobry :)
UsuńZ chęcią bym go przetestowała :-)
OdpowiedzUsuńDo dnia dzisiejszego marka była mi nieznana :)
OdpowiedzUsuńNie znam marki, ani produktu, ale widzę, że pokochałąbym go :)
OdpowiedzUsuńAle się zgrałyśmy z tematyką :))))
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem zapachu!
Zapach jest przyjemny :)
Usuńlepiej gdyby był w tubce...
OdpowiedzUsuńAle ja głupia, najpierw przeczytałam"bezwonny" i myślę sobie co Ty piszesz o zapachu, a to bezwodny jest :)
OdpowiedzUsuńTak teraz pachną bezwo(d)nne kosmetyki ;)
UsuńWydaje mi sie, ze znalazlam dzieki Tobie idealny krem dla męża. Jego dlonie wymagaja stalej ochrony, przez prace ma je stale popekane i wysuszone. Musze koniecznie go wyprobowac a raczej maz musi.
OdpowiedzUsuńMyślę, że tu by się świetnie sprawdził.
UsuńJa już gdzieś o nim czytałam ;)
OdpowiedzUsuńJa też :) Podoba mi się :)
UsuńJa nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez kremu do rąk cały okrągły rok. Ale nie wiem czy ten by mi się spodobał, bo nie przepadam za zapachem miodu w kosmetykach.
OdpowiedzUsuńznam, bardzo specyficzny produkt
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki, trudno mi coś powiedzieć :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje :)
Rzadko używam kremów do rąk :)
OdpowiedzUsuńJa tylko w okresie jesienno-zimowym.
UsuńNie wiem nic o tej marce, ale jeśli chodzi o kremy to patrze na to aby miał w sobie naturalne oleje a nie tylko glicerynę i parafinę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
dla mnie coś nowego, ja tam uwielbiam używać takie coś ziarniste z oriflame ;) muszę chyba conieco o nim na blogu napisać.
OdpowiedzUsuńJa jednak zostanę przy tradycyjnych kremach w tubce:) ale czytając opinie to bardzo ciekawy produkt , jeszcze się z nim nie spotkałam ciekawe czy można go stosować u małych dzieci ;*
OdpowiedzUsuń