Ci co mnie znają wiedzą jakim utrapieniem są moje włosy tuż po przebudzeniu...każdy żyje swoim życiem i nie widzą co to ujarzmienie. Moje włosy nie są kręcone ale bardzo gęste i lubią się puszyć. Więc kiedy umyje włosy obowiązkowo je suszę i układam na szczotkę i prostuje. Kiedy mi się nie chce związuje je w kucyk i jest ok. Gdyby jednak tak włosy udało się ułożyć na dłużej? Jest na to sposób. Słyszeliście o keratynowym prostowaniu włosów? Są zestawy, dzięki którym zabieg możecie sami przeprowadzić w domu i jest stuprocentowo bezpieczny. Zapraszam na recenzję.
- Deep Cleansing Shampoo - szampon głęboko oczyszczający 40 ml (1)
- Smoothing Fluid Mousse Maker - fluid wygładzający 100 ml (2)
- Rehydrating Mask - maska nawilżająca 40ml (4)
Instrukcja jak używać poszczególnych kosmetyków umieszczona jest na opakowaniu oraz na stronie Fryzomania. Na szczęście wszystko opisane jest bardzo dokładnie więc nie ma problemu by zacząć keratynowe prostowanie włosów.
Zaczynamy od umycia włosów szamponem oczyszczającym, który jest oznaczony numerem 1. Oczywiście szamponem myjemy włosy jak zwykle, spłukujemy i suszymy włosy suszarką. Szampon bardzo przyjemnie pachnie i dobrze się pieni.
Skład szamponu:
Kiedy włosy są już suche dzielimy je na kilka sekcji i nakładamy wygładzający fluid. W opakowaniu ma postać płynną ale po wyciśnięciu przez aplikator zmienia się w delikatną piankę. Włosy muszą być obficie wilgotne na całej długości. Fluid pachnie bardzo ładnie. Dzięki konsystencji pianki bardzo łatwo nałożyć na włosy i nie obawy przed spłynięciem kosmetyku z włosów. Tak przygotowane włosy nakrywamy czepkiem i np. pod ręcznikiem (tak aby włosom było ciepło). Włosy trzymamy 20 minut.
Skład fluidu:
Tak wyglądały moje włosy przed nałożeniem fluidu :)
Po upływie czasu delikatnie płuczemy fluid z włosów i osuszamy je ręcznikiem i na wilgotne włosy nakładamy ostatni już preparat czyli nawilżającą maskę. Dodam, że już przy płukaniu włosów po fluidzie włosy były bardzo śliskie i gładkie. Maskę nakładamy na 5 minut i po tym czasie spłukujemy, suszymy i układamy włosy. Maska miała postać kremu, który z łatwością naniesiemy na całe włosy.Bardzo ładnie pachnie i taki zapach utrzymuje się na włosach.
Skład maski:
Tak przygotowane włosy czeka ostatni etap, a mianowicie prostowanie prostownicą. Dla mnie to był najbardziej pracochłonny czas i przyznam się szczerze, że w połowie miałam już dość. Prostownice ustawiamy na odpowiednią temperaturę (wskazówki dot. temperatury umieszczone na opakowaniu) u mnie to była najwyższa temperatura i dzieląc włosy prostujemy każde pasmo o grubości 0,5 centymetra 8 - 10 razy. Ręce mi już mdlały i tu zdecydowanie przydaje się druga para rąk do pomocy. Prostowanie zajęło mi ponad 2 godziny ale efekt jaki uzyskałam prosi się o wielkie WOOOOW!
Włosy są wręcz idealnie gładkie i pięknie błyszczące. Do tego idealnie się układają i są miękkie w dotyku aż chce się ich bez przerwy dotykać. To jeszcze nic...rano po wstaniu z łóżka włosy były nadal gładkie i piękne jak po wyjściu od fryzjera. Przeczesałam je tylko szczotką i prawdę mówiąc jestem gotowa do wyjścia. Jestem pozytywnie zaskoczona bo aż takich efektów się nie spodziewałam.
Na stronie Fryzomania podana jest informacja, że włosy mogą być proste nawet do 3 miesięcy używając kosmetyków po keratynowym prostowaniu włosów.
Na koniec zostało pokazanie włosów po zabiegu.
Robiliście kiedyś zabieg keratynowego prostowania włosów w domu? Jestem ciekawa jak Wasze efekty?
Zrobię aktualizację tego posta za miesiąc i zobaczycie jak włosy się trzymają :)
Bardzo ciekawe kosmetyki! :)
OdpowiedzUsuńWow! Efekty są super, dzięki za polecenie!
OdpowiedzUsuńCo za efekt!!! O rany, jeszcze 5 lat temu dałabym się za niego pokroić! Codziennie maltretowałam moje włosy prostownicą, bo po prostu nienawidziłam sposobu, w jaki się zwijały, bo tego nawet kręceniem nie da się nazwać. Ale ostatnio machnęłam ręką i zdecydowałam, że właściwie to nawet moje włosy lubię. Teraz prostuję tylko z okazji większych wyjść czy imprez rodzinnych, więc zestaw nie dla mnie. Ale o rany, co za efekt! Nie mogę przestać się zachwycać :)
OdpowiedzUsuńJa mam krótkie włosy i ich nie prostuję, ale moja siostra robi to regularnie, więc polecę jej te kosmetyki. 😊
OdpowiedzUsuńŁadny efekt :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie widać różnicę :) Może kiedyś się zdecyduję bo moje włosy żyją własnym życiem :D
OdpowiedzUsuńŚwietny efekt
OdpowiedzUsuńMIAŁAM TEN ZESTAW I PROSTOWAŁAM WŁOSY ZA JEGO POMOCĄ, TAKŻE ZROBIŁAM RECENZJE :)
OdpowiedzUsuńDuża różnica między "przed" a "po". Oby efekt trzymał się jak najdłużej :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny efekt :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy sama zaryzykowałabym zabawę takim zestawem, chociaż efekty wyglądają zachęcająco.
OdpowiedzUsuńPrezentują się fajnie:)
OdpowiedzUsuńfajny, widoczny efekt :)
OdpowiedzUsuńfajne mają opakowania :)
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
Wow, jaki efekt! Ciekawe kosmetyki :) btw masz pięknie zrobione paznokcie :)
OdpowiedzUsuńVery interesting products! I didn't know about this brand :)
OdpowiedzUsuńWow, faktycznie efekt robi duże wrażenie! Super, że powstały takie zestawy do zrobienia "w domu", to bardzo oszczędza czas włosomaniaczek! :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tym, że można taki zabieg przeprowadzić w domu, ale jednak muszę się jeszcze nad tym zastanowić :)
OdpowiedzUsuńJa bym sobie mogła to wypróbować :)
OdpowiedzUsuńEfekt widoczny od razu! Aczkolwiek ja z natury mam proste włosy i nie muszę ich jeszcze czymś prostować.
OdpowiedzUsuńKońcowy efekt faktycznie robi wrażenie. Ja niestety prostuję włosy, co osłabia ich kondycję, ale inaczej bym ich nie ujarzmiła. Nieraz myślałam o tej kuracji, obawiam się jednak, że po niej moje cienkie włosy będą zbyt klapnięte. Może się skuszę...Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń