Praktycznie nigdy nie daje się ponieść szalejącym na blogach opinii i kupić coś co praktycznie każdy zachwala. Jakiś czas temu zrobiło się głośno o firmie Femfresh, która wypuściła na rynek produkty do higieny intymnej takie jak puder do higieny intymnej, dezodorant czy właśnie płyn, który dziś opiszę.
O ile puder czy dezodorant do higieny intymnej kompletnie do mnie nie przemawiają to płyn już tak. To produkt, który stosuje w codziennej pielęgnacji.
Opis z opakowania:
Płyn do higieny intymnej Everyday Care Daily to idealny partner do kąpieli. Domieszka aloesu oraz delikatna zbalansowana formuła ph sprawi, że będziesz się czuła świeżo przez cały dzień. Specjalnie opracowana formuła płynu pomaga zachować naturalną równowagę ph skóry przedłużając uczucie świeżości.
Testowany dermatologicznie i ginekologicznie. Hipoalergiczna formuła.
Produkt otrzymujemy w butelce, która przykuwa wzrok. Samo opakowanie jest przezroczyste ale naklejka wewnątrz opakowania jest koloru łososiowego i takiego koloru wydaje się być płyn.
Bardzo ładny świeży zapach, który jest wyczuwalny ale nie nachalny. Płyn bardzo dobrze się pieni.
Płyn jest gęsty i nie przelewa się na dłoni - takie właśnie lubię :)
Otwarcie butelki jest dosyć poręczne jest podnoszone do góry, otwiera się lekko i bezproblemowo.
Skład:
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Sodium Chloride, Cocamidopropyl Betaine,
Triethyl Citrate, Parfum, Polyqaternium-39, Dichlorobenzyl Alcohol,
Glycerin, Lactic Acid, Sodium Lactate, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol,
Linalool, Limonene, Calendula Officinalis Extract, Maltodextrin,
Methylparaben, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Propylparaben, Sodium
Carbonate, Sodium Hydroxide, CI 14720, CI 15510.
A jak z samym działaniem płynu Femfresh?
Prawdę mówiąc nie czuje żadnej różnicy po użyciu tego czy innego ( o połowę tańszego) płynu do higieny intymnej. Jak dla mnie bardzo duży plus za konststencję płynu i nic poza tym. Aaa...i nie czułam się świeżo cały dzień.
Za płyn w Rossmannie zapłaciłam około 12 złotych.
Podsumowując płyn jest dobry ale nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle innych.
Używaliście tego płynu? Jakie są wasze odczucia?
Nie znam go . Na twoim blogu pierwszy raz o nim slyszę :)
OdpowiedzUsuńMogłabys u mnie poklikać ? https://marrstyle.blogspot.com/
O proszę, jakiś czas temu sporo było recenzji tego produktu.
UsuńSłyszałam o nim, ale nie próbowałam go póki co.
OdpowiedzUsuńTeż go nie znam :)
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze.. W sumie to chyba dobrze, że nie ma zbyt wielkiej różnicy z innymi płynami gdyż zbyt silna ingerencja mogłaby być zbyt drastyczna dla tej partii ciała..
OdpowiedzUsuńTo faktycznie racja.
Usuńwłaśnie się skończył mój :) Wypróbuję tego :)
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie i ta marka :)))
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o nim wcześniej. jestem bardzo nie ufna co do takich żeli, ponieważ mialam kiedys problem z INTIMĄ ziaji.
OdpowiedzUsuńJa jestem od lat wierna żelom intymnym Ziai, które jeszcze nigdy mnie nie zawiodły. W tej kwestii boję się eksperymentów.
OdpowiedzUsuńMiałam go. Według mnie jeśli coś jest tańsze i dobrze się spisuje, to nie warto przepłacać ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie też tak myślę.
Usuńrównież używam żelów z firmy Ziaja :)
OdpowiedzUsuńSkład ma przeciętny, raczej się nie skuszę.
OdpowiedzUsuńWidziałam na półkach sklepowych, ale jeszcze nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńSkusiłam się na niego pod wpływem dobrych opinii.
UsuńNie miałam do czynienia z tym produktem...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie na konkurs :)
Dziękuję, zajrzę na pewno :)
UsuńNie widziałam go jeszcze w rossmannie :) ale do intymnej wolę jak produkt ma pomkę jakoś mi wygodniej :)
OdpowiedzUsuńJeszcze o nim nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńO proszę myślałam, że wszyscy go znają chociażby ze słyszenia.
UsuńNie znam go ale jakos i mnie nie zachecił :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
piękna szata graficzna skład taki sobie ale co tam:D
OdpowiedzUsuńA co tam ;) chyba muszę zacząć zwracać większą uwagę na skład :)
UsuńZapach na pewno by mi się spodobał, tego jestem pewna :) choć mój organizm toleruje tylko ziaje, więc próbować innego raczej nie mogę, za dużo problemów potem ^^
OdpowiedzUsuńNo proszę wszyscy lubią Ziaję :)
UsuńNie znam go zupełnie, ja chyba starej daty jestem i nadal preferuję Białego Jelenia ;)
OdpowiedzUsuńBiały Jeleń jest dla mnie za rzadki.
UsuńNawet o nim nie słyszałam ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kobiecomania.blogspot.com/
pierwsze słyszę o tym płynie, zazwyczaj korzystałam z innych ;P
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy takiego, może kiedyś się skuszę:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie. Rozkręcam się na nowo bo miałam awarię:( każdy obserwator mile widziany http://sylwiaidzieci2.blogspot.com/
Spróbować warto :)
UsuńCzytałam coś o nim, ale ja w tej dziedzinie mam sprawdzone dwa i nie eksperymentuję. Chociaż mówię źle, bo teraz kupiłam inny, ale znanej mi firmy. Otóż mam skłonności do stanów zapalnych i niestety, ale sporo płynów do higieny intymnej nasiliło ten problem. Więc to akurat nie produkt dla mnie.
OdpowiedzUsuńOch czyli może lepiej trzymać się jednego płynu. Muszę się nad tym zastanowić.
UsuńNie znam ale jestem zainteresowana :)
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/09/przeglad-nowosci-w-mojej-pielegnacji-od.html
mm czyli bez szału ale na promce można kupić ;D
OdpowiedzUsuńNo bez szału ;)
UsuńNie używałam. Mi wystarcza w zupełności Ziaja
OdpowiedzUsuńProszę kolejna osoba i Ziaja, chyba muszę ją spróbować.
UsuńNie znam i nie słyszałam o takim płynie, tylko że znów w składzie sls
OdpowiedzUsuńNo właśnie :(
UsuńNie miałam wcześniej styczności z tym płynem. :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz widzę ten produkt, wydaje się być ciekawy :)
OdpowiedzUsuńBez wielkiego ach.
UsuńJeszcze mi się nie rzucił w oczy :) ale puki co mam zapas, jak te się skończą to może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJeszcze go nie spotkałam na sklepowych półkach. Póki co jestem wierna płynowi do higieny intymnej Anthyllis [taki - klik]. Wydajny, ładny zapach i przede wszystkim, nie podrażnia :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że nigdy o nim nie słyszałam.
UsuńPrada, to nie jest popularna marka i trudno ją dostać, bo jest sprowadzana z Włoch. Jeżeli jednak chcesz spróbować, to polecam :)
UsuńDziękuję za rekomendacje :)
UsuńPozdrawiam