piątek, 12 kwietnia 2024

Smolarz. Przemysław Piotrowski - recenzja książki.

 13/2024

Seria z Igorem Brudnym Przemysława Piotrowskiego to książki, które mogę brać w ciemno i wiem, że się nie zawiodę. "Smolarz" czekał na stosiku ale nie długo bo przyciągał mnie niesamowicie. Właśnie przed chwilą skończyłam lekturę i muszę od razu na świeżo napisać jakie wrażenia na mnie wywarła szósta część z serii.

Opis z okładki:

Igor Brudny po ostatniej sprawie postanawia odpocząć i odciąć się od wszystkiego, a gdzie jak nie z dala od cywilizacji odpoczywa się najlepiej? Igor wyruszył w Bieszczady i tam zaszył się w małej, leśnej chacie. 
Kiedy giną dwie młode turystki, z którymi Brudny miał wcześniej kontakt jego instynkt policjanta uruchamia się i angażuje się w sprawę. Ożywa bieszczadzka legenda o strasznym smolarzu, a podejrzanym staje się sąsiad Igora Samuel Wanzreich. Jako jedyny Brudny nie wierzy w winę Samuela i zaczynając grzebać w śledztwie odkrywa tajemnice, która sięga czasów wojny. Tutejsi ludzie z szerokimi powiązaniami próbują utrudnić komisarzowi dojście do makabrycznej prawdy.

Szósta część z serii o Igorze Brudnym wciągnęła mnie niesamowicie i kiedy odłożyłam książkę towarzyszyło mi wiele emocji. Przede wszystkim  pełen zachwyt nad książką. To było naprawdę coś i można nawet pokusić się o stwierdzenie, że to była chyba najlepsza część z dotychczasowych. Towarzyszył mi też smutek i żal, że to już koniec i zapewne na kolejną część przyjdzie sporo czekać.
Przemysław Piotrowski ma niesamowity talent budowania napięcia w swoich powieściach. Trzyma w napięciu i choćby nie wiadomo jak czytelnik się starał nie ma szans by poszedł tą samą ścieżką co autor, więc zakończenie zawsze zaskakuje. Oczywiście zawsze próbuje się domyślić kto stoi za wszystkim i udaje mi się przeważnie dopiero kiedy trzy czwarte książki jest za mną. 
To co towarzyszy mi po każdej książce o Igorze Brudnym to niewyspanie. Nie potrafię odłożyć książki na bok na potem. Jeszcze tylko jeden rozdział i jeszcze jeden i jeszcze...
Jeśli nie znacie serii o Igorze Brudnym to z czystym sercem polecam jednak ostrzegam, że to kryminały z tych mroczniejszym i zdecydowanie o większym kalibrze. Ja pokochałam całym sercem Igora Brudnego i ostatnio nawet zaczęłam sobie wyobrażać aktora, który mógłby zagrać Igora (jeśli kiedyś powstanie ekranizacja na co liczę) i nie wiem kto by sprostał i idealnie wcielił się w rolę.
Czytaliście którąś z części o Igorze Brudnym? Macie swoją ulubioną część?
 
Autor: Przemysław Piotrowski
Seria: Igor Brudny (t.5)
Gatunek: kryminał
Wydawnictwo: Czarna Owca
Ilość stron: 424
Data wydania: 13 marca 2024
 

22 komentarze:

  1. Nie poznałam jeszcze tego cyklu, ale być może kiedyś to się zmieni.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam wcześniej o tej serii książek. Może kiedyś uda mi się z nią zapoznać.

    OdpowiedzUsuń
  3. Matko, to już 6 część, a ja jeszcze nie przeczytałam pierwszej. Ale mam zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że nie da się jej odłożyć na bok :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo zachęcająca recenzja, zapamiętam autora!
    jotka

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam, ale czuję się bardzo zachęcona :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Gracias por la reseña. Tomó nota. Te mando un beso.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fajnie byłoby kiedyś poznać ten cykl 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyznam bez bicia, że jeszcze nie zapoznałam się z autorem :/ za mało czasu, zbyt wiele książek ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Brzmi zachęcająco! Fajnie, że powieść trzyma w napięciu :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czuję, że warto poznać cały cykl :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Rzadko sięgam po kryminały jako takie, ale mój tata jest ich miłośnikiem i lubi serię o Igorze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mam w planach Sylwio cykl, ja w ogóle przyznam się, że w tym tygodniu idę do dwóch bibliotek - Publicznej Miejsko - Gminnej i Powiatowej jednocześnie - blok dalej jest ;-) - i do Filii Pedagogicznej - planuję odpocząć od ściśle historycznych. Beletrystykę będę prezentował na Instagramie i być może na wygaszonym Imperium Lektur 2 - multum wyświetleń tam jest, więc chyba warto coś tam z mojej strony wrzucać ;-). Ps. Kilka ładnych lat pracowałem jako bibliotekarz szkolny, uzupełniając pół etatu tym. Poza nielicznymi godzinami historii w dawnej sześcioletniej szkole podstawowej :-) .

    OdpowiedzUsuń
  14. Witaj Sylwuś dziękuję za pamięć i odwiedziny u mnie. Ta recenzja bardzo zachęca do sięgnięcia po serię tego autora. Wstyd przyznać ale nie znałam go. Zdecydowanie zapisuję tytuł do kajecika co by o nim nie zapomnieć. Pozdrawiam Cię najserdeczniej.

    OdpowiedzUsuń
  15. Pierwszy raz słyszę o tym autorze . Ciekawa fabuła

    OdpowiedzUsuń
  16. Lubię kryminały od czasu do czasu między thrillerami :)

    OdpowiedzUsuń
  17. akurat nie znam tej serii, ale będę miała na oku:)

    OdpowiedzUsuń
  18. Chyba omijałam te książki przez okładki...

    OdpowiedzUsuń
  19. Wygląda na to, że warto sięgnąć po książkę i zapoznać się z całą serią. Serdecznie pozdrawiam 🤗

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie znam tej serii, ale zapowiada się naprawdę świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie czytałam, ale mam zamiar poznać tę serię. A swoją droga, okładki są fenomenalne.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)