Już jakiś czas temu otrzymałam paczuszkę od firmy Tisane, a w nim między innymi dwie malutkie saszetki peelingu do ust.
O tym czy się sprawdziły poczytacie dalej.
Opis:
Regularnie wykonywany, delikatny peeling ust to podstawa pięknych i gładkich warg. Efekt uzyskiwany jest wskutek usunięcia suchych skórek i wygładzenia nierówności.
Peelingiem wykonuj delikatny masaż, który poprawi ukrwienie warg oraz sprawi, że usta będą jędrniejsze i zdrowo zaróżowione.
Naturalne substancje pomogą pozostawić usta miękkie i nawilżone na dłużej.
Dla uzyskania jeszcze lepszego efektu, po wykonanym peelingu warto nanieść na usta ulubiony balsam Tisane.
Więcej o produkcie tu >klik<
Peeling mieści się w malutkiej 2 gramowej saszetce. Pewnie pomyślicie tak jak ja:takie małe? I tu muszę was zaskoczyć...jedna taka mała saszetka wystarczyła mi na 3 zabiegi peelingujące moje usta.
Co prawda za saszetkami nie przepadam ale za działanie produktu akurat to mogę wybaczyć ;)
Skład:
Po otwarciu saszetki poczujemy bardzo przyjemny słodki aromat, który przyznam szczerze urzekł mnie od razu. Musiałam się pilnować by nie zlizać peelingu - tak kusił swoją słodkością ;)
Niewielka ilość peelingu wystarcza na porządny masaż ust, a konsystencja peelingu jest gęsta cukrowa więc trzyma się ust.
Taki minutowy peeling sprawia, że usta są wręcz idealne: miękkie, gładkie, jędrniejsze i ładnie zaróżowione.
Cóż potrzeba więcej? Oczywiście dla jak najlepszego działania zabieg należy powtarzać co 2-3 dni. Moje usta nie są zbyt wymagające więc w moim wypadku wystarczyło aby raz w tygodniu potraktować je tym peelingiem od Tisane.
Kto z Was używał tego peelingu? Jak sie u Was sprawdził?
Myślę, że kiedyś przetestuję ten peeling ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic od Tisane :) Peeling wygląda na fajny, ale szkoda, że parafina w składzie...
OdpowiedzUsuńNie uzywałam, ale taki peeling i mi by sie przydał. Istnieje moze taki w jakiejś tubce czy pojemniczku? Saszetka słabo sie sprawdza przy tego typu kosmetykach :<
OdpowiedzUsuńNa tą chwilę jeszcze nie ma ale kto wie może firma pomyśli o takiej postaci bo przyznam, że sama na taki peeling w tubce miałabym chęć :)
UsuńJa tak w ogóle muszę sobie jakiś zakupić ;)Póki co robię z cukru i miodu :)
OdpowiedzUsuńNigdy sama nie robiła peelingu do ust.
UsuńNie miała nigdy tego peelingu, ale pewnie się skuszę.
OdpowiedzUsuńOn jest przesłodki, bardzo go lubię ;)
OdpowiedzUsuńOj tak słodziutki jest :)
UsuńPierwszy raz się spotykam z tym produktem :) Chyba muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńbalsam mają świetny i ogółem lubię ich produkty. A peeling od jakiegoś czasu mnie kusi, jedyny minus to forma saszetki bo nie bardzo mi odpowiada, szkoda że nie jest np zapakowane w słoiczku jakimś :) a szukam zmiany bo pomadka sylveco którą uwielbiam już mi się nudzi :P
OdpowiedzUsuńSłoiczek albo tubka na pewno byłoby poręczniejsze.
UsuńNie znam, ale może w przyszłości spróbuję.
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze, ale jakoś nie ciągną mnie peelingi do ust :)
OdpowiedzUsuńWszystko do pierwszego użycia ;)
UsuńIch balsamy do ust to moi faworyci, chętnie wyprobowalabym ten peeling ;-)
OdpowiedzUsuńTeż lubię ich balsamy.
UsuńNie wiedziałam, że tisane ma taki peeling :)
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym go przetestowała! :D
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam tego produktu. ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie próbowałam :)
OdpowiedzUsuńTego peelingu nie używam, mam jeszcze Pat&Rub bo jest wydajny;) Ale miałam balsam do ust Tisane i był świetny:)
OdpowiedzUsuńBalsam jest również bardzo dobry :)
UsuńMi bardzo się spodobał i zasmakował.
OdpowiedzUsuńchętnie przetestuję
OdpowiedzUsuńNie miałam go jeszcze.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem opakowanie jest kompletnie nietrafione, peeling powinien być sprzedawany w słoiczkach lub tubkach.
OdpowiedzUsuńPewnie tubka lub słoiczek byłby praktyczniejszy.
UsuńMiałam kiedyś balsam z tej firmy i był świetny
OdpowiedzUsuńMogłabys poklikac u mnie w ostatnim ? https://marrstyle.blogspot.com/
Balsamy są bardzo dobre :)
UsuńNie stosuje takich peelingów do ust. Co wieczór delikatnie masuję usta szczoteczką do zębów- są po tym gładkie :D
OdpowiedzUsuńMogłabyś kliknąć w reklamy na moim blogu -będę Ci bardzo wdzięczna :)
Zapraszam http://natalie-forever.blogspot.com/2016/08/przepis-na-domowe-spa.html
O proszę nigdy tak nie robiłam ;)
UsuńJeszcze nie miałam :) chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńNie znam firmy :) jednak ten produkt mnie ciekawi :)
OdpowiedzUsuńNie miałam tego peelingu, ale dzięki Twojej opinii chętnie go przetestuję. :)
OdpowiedzUsuń:)
Usuń