12/2024
Ostatnio natknęłam się na recenzję książki "Deprawacja" u Mirki i książka tak mnie zainteresowała, że zaczęłam szukać. i tak zaczęłam szukać, że...a, z resztą o tym napiszę później ;) Teraz zapraszam na recenzję.
Opis z okładki:
Małgorzata Drobińska to młoda kuratorka sądowa. Jedna z jej podopiecznych nagle znika i nikt nie wie gdzie jest i co się stało. Na domiar złego wcześniej znika też inna dziewczyna. Na początku wszyscy myślą, że chodzi o ich trudną przeszłość. Mieszkańcy Czerska wiążą sprawę zaginięcia dziewczyn z nowo otwartym ośrodkiem dla niebezpiecznych przestępców.
Nad sprawą pracuje młody policjant z chojnickiej komendy Robert Grubicki, który odkrywa co raz więcej sekretów mieszkańców miasta.
Nad sprawą pracuje młody policjant z chojnickiej komendy Robert Grubicki, który odkrywa co raz więcej sekretów mieszkańców miasta.
Książka "Deprawacja" tak mnie zaciekawiła, że szybko ją kupiłam, odłożyłam na bok inną książkę, którą właśnie czytałam. Tą pochłonęłam w ciągu kilku dni.
To wszystko zasługa Mirki i jej recenzji. Wcześniej książka nawet nigdzie mi nie mignęła, nie słyszałam wcześniej o autorce chociaż to jej trzecia książka.
Sandra Cicha ma świetny styl pisania, który wciąga czytelnika w wir wydarzeń, a w "Deprawacji" dzieje się naprawdę sporo. Rozdziały podzielone są na trzy osoby: tajemniczego Patrona i jego rozmowy z dziewczynami, policjanta Roberta i kuratorkę Gosię. Rozdziały nie są zbyt długie więc spokojnie "jeszcze jeden rozdział przed snem" nie grozi nam niewyspaniem ;)
Autorka w swojej książce nawiązuje do problemów z młodzieżą, o tym jak często nie wiemy co nasze dzieci robią w internecie, a tam czyha wiele niebezpieczeństw.
Małgorzata Drobińska jako kuratorka ma pod opieką trudną młodzież, która wpadła w różne problemy.
Ostatnio jest więcej takich książek, które właśnie poruszają trudne tematy dotyczące młodzieży i jak dla mnie to jestem na tak. Po lekturze zostają zawsze jakieś refleksje.
Sam kryminał dobry, trzyma w napięciu. Sama akcja jest kilkuwątkowa i nie skupia się tylko na jednej sprawie, a na kilku. Mamy tu obraz pracy policji, że po mimo prowadzonej sprawy cały czas dzieje się coś innego i z braku ludzi trzeba zająć się sprawami bieżącymi.
Zakończenie zaskoczyło mnie bardzo, nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy.
Głównych bohaterów Gosię i Roberta da się lubić chociaż oni sami za sobą nie przepadają. Być może to przez ich pierwsze, niefortunne spotkanie ;)
To nie jest kryminał z mocnymi scenami więc spokojnie każdy kto lubi takie książki może po nią sięgnąć.
Podsumowując jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona i jestem ciekawa kolejnych książek Sandry Cichej.
Autor: Sandra Cicha
Gatunek: kryminał
Gatunek: kryminał
Wydawnictwo: Novae Res
Ilość stron: 366
Data wydania: 16 luty 2024
Beautiful blog
OdpowiedzUsuńBrzmi interesująco. Ja nie przepadam za mocnymi, brutalnymi kryminałami, więc to może być coś dla mnie.
OdpowiedzUsuńBędzie mi bardzo miło 😊
UsuńPozdrawiam
Sandra Cicha 🤗
Ciekawi mnie praca kuratora więc z chęcią sięgnę po tą pozycję, zwłaszcza, że do niej zachęcasz :)
OdpowiedzUsuńFantastycznie 😊
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Sandra Cicha
Skoro Ciebie ta książka pozytywnie zaskoczyła, to może i ja ją przeczytam.
OdpowiedzUsuńSuch a cool cover. Oh my, looks like a page turner!
OdpowiedzUsuńWow, It does look great! Thanks for the intrigue!
OdpowiedzUsuńGracias por la reseña. Tomó nota. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że zaciekawiła mnie ta książka. Chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie! Też nie słyszałam o autorce i o tym tytule.
OdpowiedzUsuńZaciekawiła mnie ta książka
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawa książka, zapisuję tytuł 🙂 serdecznie pozdrawiam 🙂
OdpowiedzUsuńNie czytam takich książek ale historia ciekawa... :).
OdpowiedzUsuńSylwia masz ślicznego storczyka :).
Bardzo mnie zaciekawiłaś tą książką... Chętnie ją kiedyś przeczytam.
OdpowiedzUsuńZapisałam sobie ten tytuł, będę miała na uwadze :)
OdpowiedzUsuńInternet to jakby alternatywna rzeczywistość, która pochłania nasze światy. Jest pełna niebezpieczeństw, a treści tam odnalezione mogą nas dotknąć i przenieść się do życia realnego.
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja. Ciekawa powieść. 👍
Takich pozycji dzisiaj nigdy dość, gdyby jeszcze rodzice nastolatek zechcieli je przeczytać!
OdpowiedzUsuńjotka
Fajnie, że to nie jest kryminał z mocnymi scenami! Takie lubię. :)
OdpowiedzUsuńPoczułam się zachęcona do sięgnięcia po tę książkę. Dobrze, że porusza temat zagrożeń płynących z internetu. Temat młodzieży również jest mi bliski. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCieszę się że coraz więcej autorów, nie boi się takich tematów :)
OdpowiedzUsuńWarto o nich pisać, mówić- z jednej stronie nadaje realizmu powieściom, a z drugiej ciarki człowieka przechodzą gdy czyta takie rzeczy.
Książke oczywiście chętnie przeczytam :)
Pozdrawiam
Oooo, zaintrygowałaś mnie. Dawno nie czytałam polskiego kryminału, w którym nie wylewają się "flaki", a to brzmi bardzo ciekawie. Poza tym interesuje mnie temat trudnej młodzieży.
OdpowiedzUsuńohh I love police or detectives story! but I just love crime story in general!
OdpowiedzUsuńNie znam autorki, dziękuję za recenzję, dopiszę do listy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
To świetnie, że polecenia działają :D Ja czasem mam lekki 'odrzut' od polecanych produktów, tyczy to głównie kosmetyków. Myślę, że strefa książek jest w tej kwestii bardziej wiarygodna.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia! :)
Angelika
Coś dla mnie . Zapisz sobie . Super recenzja
OdpowiedzUsuńMusze przyznać, że i ja czuję się zaciekawiona! :)
OdpowiedzUsuńKsiążka raczej nie dla mnie, ale na pewno znajdzie swoich czytelników :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Jeśli książka pozytywnie Cię zaskoczyła, to chętnie ją przeczytam :)
OdpowiedzUsuńI wciąż rośnie stos książek do przeczytania. Teraz chcę odpocząć od historycznych - chociaż mam fazę na ułożenie stosu celtyckiego, religioznawczego itd. Powyższe książki recenzowane przez Ciebie są niestety trochę miejscami za "ciężkie" dla mnie ale ja nigdy nie mówię nie ;-) .
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie, muszę rozejrzeć się za tą książką, a dobrego kryminału dawno nie czytałam:)
OdpowiedzUsuń