poniedziałek, 21 września 2020

Lockdown. Robert Ziębiński - recenzja książki.

 43/2020

 Ostatnio w moje ręce trafiła książka Roberta Ziębińskiego "Lockdown". Tytuł na czasie i przyznam szczerze, byłam niesamowicie ciekawa jak autor pokazał codzienne życie Warszawy w czasie pandemii. Oczywiście to nie nasz covid, a zupełnie inny wirus, nieźle podkręcony na potrzeby powieści. Jakie wrażenia wywarła na mnie książka? Zapraszam do czytania.


Opis z okładki:


Olga Maj to milionerka, która w życiu doszła do wszystkiego sama ciężką pracą.  Praca i dążenie do sukcesu to jej życie i pasja. Jej wielką miłością jest jej córka Dominika, z którą ma świetny kontakt. Olga stoi przed wielkim wyzwaniem, otwarciem największej galerii handlowej w Europie. Wszystko idzie po jej myśli jednak niepokojące sygnały o dziwnym chińskim wirusie mogą pokrzyżować plany Olgi.
Niestety Polska ogłasza stan wyjątkowy i lockdown - wszystko przez wirusa makot.  Jednak to nie jest najgorsza wiadomość...ktoś porwał córkę Olgi i żąda dziesięć milionów euro okupu... Od tej chwili zaczyna się walka z czasem i nieprzewidywalnymi porywaczami.
 

Nie pamiętam jaka książka trzymała mnie w takim napięciu jak "Lockdown" Wciąga od pierwszych słów i to dosłownie. Oderwać się od niej po prostu nie sposób. Akcja, akcja i wciąż nieustannie pędząca akcja. Do tego wszystkiego tło jakim jest tajemniczy chiński wirus makot, który rozprzestrzenia się w Polsce. To wydaje nam się bardzo znajome, prawda? Pozamykane galerie, sklepy, wszystko... Na ulicach policja i wojsko, jeden wielki chaos, którego nie można ogarnąć.
Właśnie podczas lockdownu ktoś porywa córkę milionerki, dla której pieniądze nie są problemem ale nie w czasie kiedy wszystkie banki są zamknięte. Olga musi pieniądze wydobyć z podziemi i to dosłownie.
Jak dla mnie fenomenalna i niepowtarzalna powieść. Do tego te wszystkie zbieżności nadają realności książki. Wirus, premier Makowiecki, lockdown...czy to Wam nie przypomina sytuacji jaka miała miejsce pół roku temu.
Zakończenie... no cóż mniej więcej w połowie książki czułam kto za tym wszystkim stoi jednak motyw był wręcz absurdalny dla takiego czynu.
Malutki minusik za dodanie wątku seksu, tak to odstresowuje ale w tej książce był zupełnie nie potrzebny.
Bardzo spodobała mi się Olga - charyzmatyczna kobieta sukcesu, za wszelką cenę dąży do celu. W trudnych chwilach potrafi zmienić się w twardą kobietę, która jest w stanie posunąć się do wszystkiego.
Jeśli jesteście fanami kryminałów gdzie akcja pędzi w zastraszająco szybkim tempie i nie ma dosłownie czasu na wytchnienie to "Lockdown" jest książką dla Was.


Autor: Robert Ziębiński
Gatunek: kryminał
Wydawnictwo: Kobiece
Ilość stron: 408
Data wydania: 2 wrzesień 2020
Książkę  "Lockdown" Roberta Ziębińskiego można kupić na stronie księgarni Taniaksiazka.pl w promocyjnej cenie.
 
 
 
Czytaliście już "Lockdown" Roberta Ziębińskiego? Jestem ciekawa Waszych wrażeń po lekturze.

14 komentarzy:

  1. Fakt, książka na czasie Sylwio. Ale ja teraz stawiam na ściśle historyczne książki. Pozdrawiam, w moim miasteczku wirus szaleje...

    OdpowiedzUsuń
  2. Musze przyznać, że dla mnie ta książka była mocno naciągana. Owszem, tempo zawrotne, ale jak dla mnie za mało logiczne

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślę, że by mnie wciągło czytanie. Wydaje się być interesująca.

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tę książkę w swojej biblioteczce, ale jeszcze jej nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem jej ciekawa po tej recenzji :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Staram się trzymać jak najdalej od tematu pandemii. Może się skuszę jak już sie ona skończy ;p

    OdpowiedzUsuń
  7. Kryminały to zdecydowanie moja bajka, wiec chętnie po nią sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. O, to coś naprawdę ciekawego. Konstrukcja intryguje!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja właśnie wybieram się do Empik'u po nową książkę :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Kurcze, czuje że ta książka by mi się bardzo spodobała. Muszę się za nią rozejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  11. Kurcze, czuje że ta książka by mi się bardzo spodobała. Muszę się za nią rozejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
  12. Lubię jak książka wciąga od pierwszych stron, chętnie ją przeczytam, tym bardziej, że widziałam w naszej bibliotece ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)