czwartek, 15 lutego 2018

Historia złych uczynków. Katarzyna Zyskowska - recenzja książki.

5/2018

Uwielbiam książki trudne, które dają do myślenia, a przy tym na długo zostają w pamięci. 
Właśnie to wszystko znalazłam w powieści Katarzyny Zyskowskiej "Historia złych uczynków" 


Opis:
Połączyła ich miłość? Pożądanie? Przeznaczenie? 
A może zło, które wydarzyło się dużo wcześniej? 
Nina przyjeżdża na studia do Warszawy. Wierzy, że ma szansę na lepsze życie niż jej matka. Jednak dzień, w którym wsiada do samochodu z tajemniczym mężczyzną, zmienia wszystko nieodwracalnie. Nina wikła się w toksyczny, niebezpieczny związek.
Miłosz fascynuje ją i przeraża. Kontroluje. Uzależnia.
Zmusza do rzeczy, których by nie zrobiła.
A potem mężczyzna nagle znika. Zrozpaczona Nina zaczyna poszukiwania, które prowadzą ją do starego domu w przedwojennym letnisku. Dom, w którym dawno temu ktoś popełnił zły uczynek, Niejeden.
Czy Miłosz i Nina spotkali się przypadkowo?
A może są tylko kolejnym ogniwem historii, która zaczęła się dużo wcześniej?
I kto zapłaci za złe uczynki, które nigdy nie zostały ukarane?


"Jest czas na zabijanie i czas na miłość. Wszystkie historie są o miłości i śmierci, i ta też będzie właśnie o tym" 

Kiedy zaczął się nabór do recenzji tej książki prawdę mówiąc mało o niej wiedziałam, ale tytuł tak mnie zaintrygował, że nie mogłam przejść obok niej obojętnie. Czułam, że to nie będzie łatwa powieść i się nie pomyliłam.
Już od pierwszej strony historia mnie zaciekawiła, a kolejne strony jeszcze bardziej wciągnęły tak, iż nie mogłam się oderwać.
Historia, a w zasadzie historie, o których czytamy wydają się być zupełnie odrębnymi historiami. Dopiero podczas czytania dalszych losów bohaterów wszystko zaczyna się układać w jedną całość, a dopiero pod koniec wszystko staje się jasne.
Poznajemy losy Niny, jej mamy Barbary i tajemniczego Miłosza, które dzieją się współcześnie.

"Na początku uważałam, że to bardzo pociągające, podniecające, bardzo samcze. Zadrapania i siniaki na ciele nosiłam niczym erotyczne stygmaty, namacalne znaki, że do niego należę" 

Poznajemy też kolejną parę młodą i niewinną Felicję oraz ułożonego i grzecznego Bronka, którzy poznają się latem 1937 roku. To od nich wszystko się zaczęło i trwa do teraz. Niestety czas, w którym się poznali wystawia niewinną miłość na próbę. Wybucha wojna, a losy młodej pary zostają rozerwane. Czy tylko na chwilę, czy jednak na zawsze? 
Każda postać jest barwna i intrygująca, skrywająca swój mroczny sekret, jeden zły uczynek, który pozostał bez konsekwencji? Ale czy na pewno? A może zło przechodzi z pokolenia na pokolenia?
I co z tym wszystkim ma wspólnego sowa i jej pohukiwanie.
Kiedy w książce przewija się tak wiele emocji trudno oddać je słowami i wyrazić co się czuje. Tu znajdziecie ból, cierpienie, pragnienie zemsty, pożądanie i miłość. Bohaterami rządzą silne ludzkie namiętności, które nie zawsze prowadzą w dobrą stronę.

W tej książce znajdziecie wątek kryminalny, obyczajowy i romantyczny...pokochacie bohaterów, być może zrozumiecie ich zachowanie i to jak łatwo oddali się w szpony zła ale jest dobro też istnieje.

Wydawnictwo: Znak Literanova
Ilość stron: 512
Data premiery: 28 luty 2018

Książka będzie można kupić w przedsprzedaży już za kilka dni w promocyjnej cenie >klik<
 
Książkę zgłaszam do wyzwań:
https://poligon-domowy.blogspot.com/2018/02/luty-czytambopolskie-zgoszenia.html

http://www.kraina-ksiazka-zwana.pl/2018/02/dzieciece-poczytania-bonusowe-styczen-w.html

http://www.posredniczka-ksiazek.pl/2018/02/olimpiada-czytelnicza-podsumowanie.html
 

Co prawda rok się dopiero zaczął ale według mnie książka może ubiegać się o status najlepszej książki 2018 roku. 
Szczerze i serdecznie polecam.


Jestem ciekawa co sądzicie o tej książce? A może ktoś z Was miał okazję przeczytać przedpremierowo książkę? 

20 komentarzy:

  1. Muszę polecić książkę mojej przyjaciółce. Niestety nie jest w moim typie :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj żebym mogła znależć czas na czytanie ....

    OdpowiedzUsuń
  3. W przeciwieństwie do Ciebie nie lubię książek/filmów trudnych, takie które potem się za mną ciągną długo... Już taka jestem, ze potem przeżywam tygodniami. Śnią mi się jakieś dziwne rzeczy. Pamiętam jak lata temu obejrzałyśmy z koleżankami Krąg (ten japoński), nie spałam potem kilka dni.. bo się bałam. Minęło kilkanaście lat i nic w tej materii się nie zmieniło. Moja wyobraźnia czasem jest moim najgorszym wrogiem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubie takie książki - może być fajna chętnie przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię jak książka pozostawia po sobie posmak, robi wrażenie, że i za jakiś czas bez problemu mogę ją sobie przypomnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo ładna okładka. Podoba mi się.
    Świetnie musi się ją czytać.
    Pozdrowionka serdeczne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. To już drugą recenzja tej książki, którą czytam i czuję się mega zachęcona. Mam nadzieję, że uda mi się na nią gdzieś natknąć. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Książka jest naprawdę świetna i będę często do niej wracać.

      Usuń
  8. Nie znam tej książki, ale wydaje się być ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie , że mogłaś ja przeczytać zanim pojawiła się na rynku :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam autorki. O książce też nie słyszałam, ale wydaje się ciekawa ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)