Nie wiem czy zauważyliście ale ostatnio na blogu przeważa literatura wojenna. Po każdej następnej lekturze chcę wiedzieć więcej i więcej. Mamy to szczęście, że jeszcze możemy czytać sporo prawdziwych historii. Niestety ludzi, którzy przeżyli wojnę i obozy jest co raz mniej, a historie wojenne zastępuje fikcja literacka, która nie ma porównania. Ostatnio miałam okazję przeczytać niesamowitą historię Gerdy, która przeżyła Zagładę. Zapraszam na recenzję książki "Wszystko za życie"
Przedmowa
Kończąc ostatni rozdział mojej książki, czuję wreszcie spokój. Zrzuciłam z barków ogromny ciężar i spłaciłam dług wobec wielu anonimowych bohaterów, którzy spoczywają w nieoznaczonych grobach. Gnębi mnie myśl, że może oprócz mnie nie został nikt, kto mógłby opowiedzieć ich historię.
Wiodąc nowe, szczęśliwe życie, zapisałam ostatnie zdanie przeszłości. Spisałam swoje losy, ze łzami i z miłością, w nadziei, że moje dzieci, które śpią bezpiecznie w kołyskach, pewnego dnia nie zbudzą się z koszmaru i nie przekonają się, że jest rzeczywistością.
Ta krótka przedmowa książki tak wiele mówi o tym co przeżyła Gerda Weissmann Klein. Kiedy wybuchła wojna miała zaledwie 15 lat i była jedną z wielu Żydówek, którzy zamieszkiwali jej rodzinne miast Bielsko.
Co przeszła dalej opisała bardzo dokładnie w książce. "Wszystko za życie" to prawdziwe i do bólu szczere wspomnienia dziewczyny, która pracowała w tkalni dla Niemców, przeżyła obóz i marsz śmierci. To był niewyobrażalnie trudny czas i do tej pory nie potrafię zrozumieć skąd ludzie w tamtych czasach czerpali nadzieję i siły by wstać kolejnego dnia gdzieś z daleka od rodziny i domu. Tak naprawdę nie wiedzieli czy ich życie nie zakończy się dzisiaj, czy kiedykolwiek jeszcze zobaczą swoją rodzinę.
Gerda miała wiele nadziei i obietnicę jaką złożyła ojcu, że nigdy sama nie odbierze sobie życia.
Czytając "Wszystko za życie" przeżywamy razem z Gerdą sześcioletnią gehennę przez ból, głód, obóz i zimno. Doświadczamy jak bardzo można być silnym w najtrudniejszym czasie. W czasie kiedy ludzie cierpieli dziewczyna miała wielką wiarę...
Tej książki nie da się przeczytać w jeden wieczór, sprawia ból jak tragiczne losy spotkały tak wielu ludzi. Potrzebujemy czasu na refleksje i przemyślenie tych wydarzeń. Nie mniej jednak polecam książkę całym sercem wszyscy, którzy chociaż trochę lubią wspomnienia ludzi z II wojny światowej.
Tak prawdziwej, szczerej do bólu i obiektywnej historii nigdzie indziej nie znajdziecie jak w książce Wszystko za życie. Niewiarygodna historia Żydówki, która przeżyła zagładę.
Autor: Gerda Weissmann Klein
Tłumaczenie: Mateusz Grzywa
Gatunek: powieść historyczna
Wydawnictwo: Bez Fikcji
Ilość stron: 294Data wydania: 11 września 2019
Książkę możecie kupić na stronie wydawnictwa >klik<
Książkę zgłaszam do wyzwania Olimpiada Czytelnicza.
Czytaliście już historię Gerdy? Jak Wasze wrażenia po lekturze?
Naprawdę bardzo chcę przeczytać tę książkę. 😊
OdpowiedzUsuńKolejna zachęcająca recenzja :)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że samych książek o temacie wojennym jest coraz więcej :)
Chętnie bym tę książkę przeczytała, ale póki co mam co czytać ;)
Zapisuję jednak tytuł na przyszłość :)
Takie książki zawsze wywołują we mnie wiele emocji. Muszę mieć na taką lekturę odpowiedni nastrój.
OdpowiedzUsuńWidze II wojnę światową - uciekam z pokoju. Podziękuję, nie mój klimat :)
OdpowiedzUsuńtrzeba będzie ją przeczytać
OdpowiedzUsuńNiby człowiek całe życie się uczy, o tamtych wydarzeniach. Ale z każdą książką jestem zaskoczona, tym co się działo i że to nie było tylko tych kilka najbardziej znanych obozów :/ Ogrom tego wszystkiego jest niewyobrażalny ...
OdpowiedzUsuńPiękna i dobrze napisana. Cieszę się, że mogłam ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam tej książki, ale czytając zarówno komentarze jak i Twoją opinię-Muszę po nią sięgnąć 😀
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Od pewnego czasu jestem szczerze zainteresowana literaturą wojenną. Uważam, że powinno się przeczytać choć jedną książkę o tej tematyce, by poznać przeżycia innych ludzi, by zrozumieć jak wielkie krzywdy ponosili; aż w końcu by docenić, że żyjemy wolni, w lepszej rzeczywistości :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Interesująca książka i tytuł.
OdpowiedzUsuńCiekawa pozycja :) Literatura wojenna nie jest może wybitnie przeze mnie lubiana ( najzwyczajniej boję się ją czytać) ale czasami sięgam po jakieś książki o tej tematyce :)
OdpowiedzUsuńRzadko sięgam po literaturę wojenną, ale nie dlatego, że nie lubię, tylko dlatego, że wywołuje u mnie zbyt silne emocje. Niemniej jednak postaram się mieć na uwadze powyższą pozycję.
OdpowiedzUsuńKsiążka w sam raz dla mojego męża, który uwielbia historyczne książki :) Dla mnie niestety to nie jest. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńnie czytałam. kiedyś często sięgałam po literaturę dotyczącą wojny i obozów koncentracyjnych. Teraz jakoś nie umiem przetrawić tej tematyki. Za dużo emocji, za ciężki kaliber dla mnie... boję się swoich reakcji.
OdpowiedzUsuńSwoją recenzją zachęciłaś mnie do lektury, wpisuję tytuł na swoją listę książek do przeczytania, pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale widzę, że jest obiecująca.
OdpowiedzUsuńNa ten moment nie mam ochoty na powyższą tematykę - nie czesto po nią sięgam... to zbyt trudne
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki, ale będę miała ją na uwadze jak zbraknie mi pozycji do czytania.
OdpowiedzUsuńNie znam tej książki ;) Może w wolnej chwili nadrobię zaległości ;)
OdpowiedzUsuńCzasy II wojny to najgorszy okres w historii
OdpowiedzUsuńLubię ten gatunek:)
OdpowiedzUsuńOd czasu do czasu sięgam po literaturę wojenną.
OdpowiedzUsuń