Wrzesień się zaczął i zbliża się jesień. Prawdę mówiąc nie chcę o tym myśleć bo ta pora roku zawsze źle mnie nastraja. Na szczęście pogoda pozwala zapomnieć się i myśleć, że wciąż jest lato. Dziś mam dla was recenzje dwóch produktów Basiclab z linii Famillias. Pierwszy to krem nawilżający do twarzy polecany już od 1 miesiąca życia, a drugi produkt to nawilżający krem do rąk. Jeśli jesteście ciekawi jak spisały się oba kosmetyki zapraszam na recenzję.
Oba produkty zawierają aż 99% składników pochodzenia naturalnego i są stworzone z myślą o najbardziej delikatnej skórze dlatego kosmetyki z linii Famillias są przeznaczone dla całej rodziny.
Nawilżający krem do twarzy
- Formuła bogata w ekstrakt z aloesu i wody różanej dogłębnie nawilża przynosząc ulgę skórze wrażliwej i zapobiega ponownemu odwodnieniu.
- Pantenol oraz trehaloza zmiękczają i wygładzają przesuszoną skórę.
- Alantoina wraz z naturalną witaminą E koi skórę i redukuje mikropodrażnienia, przynosząc jej komfort.
Krem zamknięty jest w niewielkiej tubie, która jest miękka przez co łatwo wydobyć krem.
Nawilżający krem do twarzy świetnie sprawdził się w ekstremalnych warunkach lipcowych i upalnych wakacji, gdzie skóra całej naszej rodziny była narażona na wiele warunków atmosferycznych. Ja jak i mój syn mamy suchą i bardzo suchą cerę więc nawilżanie to dla nas podstawa. Krem przede wszystkim bardzo szybko się wchłania i jest bezzapachowy co zapewne ucieszy wiele wrażliwych osób. Krem świetnie sprawdza się pod makijaż. Prawdę mówiąc po nałożeniu jest praktycznie niewyczuwalny lecz można poczuć jaka skóra jest nawilżona. Przez jakiś czas używałam kremu dwa razy dziennie, teraz widzę jak poprawiła się kondycja skóry i wystarczy poranna aplikacja kremu. Jestem bardzo zadowolona ponieważ naprawdę zauważyłam dużą poprawę w kondycji mojej skóry. Nie jest ona przesuszona i napięta lecz przyjemnie nawilżona.
Pojemność 75 ml
Nawilżający krem do rąk
- Bogata formuła oparta na ekstrakcie z aloesu, oleju ze słodkich migdałów i maśle Shea przynosi ulgę w podrażnieniach i zapobiega w ponownemu odwodnieniu skóry.
- Alantoina wraz z naturalną witaminą E koi skórę i redukuje mikropodrażnienia, przynosząc jej komfort.
- Trehaloza i Pantenol nawilżają dłonie nadając im poczucie gładkości i elastyczności.
- Ekstrakt z Aloesu łagodzi podrażnienia.
- Sole kwasu hialuronowego efektywnie przyczyniają się do nawilżenia naskórka.
Krem zamknięty w identycznej tubce jak krem do twarzy i jedyne co je różni to nazwa więc nie stawiajcie ich obok siebie (łatwo o pomyłkę). Krem do rąk ma niesamowicie przyjemny zapach, wchłania się szybko i mimo, że nie pozostawia tłustej warstwy to mam uczucie, że cały czas go czuje na dłoniach ale może dlatego, że moje dłonie są dosyć specyficzne i z kremami do rąk niezbyt się lubią. Ciężko mi określić stopień nawilżenia dłoni ponieważ moje dłonie nie potrzebują większej uwagi i intensywnie nawilżających kremów.
Pojemność 75 ml
Więcej informacji oraz składy kosmetyków znajdziecie na stronie Basiclab >klik<
Produkty Basiclab dostępne są w wielu sklepach internetowych i aptekach oraz stacjonarnie w Drogeriach Jaśmin.
Znacie produkty Basiclab z serii Famillias?
Możemy podać sobie ręce bo mnie jesień również źle nastraja. Kremy do rąk używam sporadycznie. Mam W pracy jeden dyżurny krem ale nie mam tego nawyku. Zazwyczaj problem suchych dłoni pojawia się u mnie właśnie jesienią i zimą i "już Się Nie mogę doczekać" :P
OdpowiedzUsuńNie mam aż takich potrzeb nawilżających, ale Basiclab ma świetne produkty 👌
OdpowiedzUsuńFajnie, że Ci się sprawdziły te kremiki :) Mnie bardziej zaciekawił ten do twarzy.
OdpowiedzUsuńNa pewno wypróbuję, od jakiegoś czasu mam chęć na te kremy.
OdpowiedzUsuńJa używam sporo kremów do rąk, ale tej marki jeszcze nie testowałam.
OdpowiedzUsuńCzuję się zachęcona do testowania. 😊
OdpowiedzUsuńA u mnie przeciwnie, kocham jesień! 🤗 Kremu tej marki nie znam. W okresie jesienno-zimowym stosuję sporo kremów do rąk. Może i ten wypróbuję.
OdpowiedzUsuńHello! Thanks for the inmormation! Have a nice day dear! x
OdpowiedzUsuńJa notorycznie zapominam o kremowaniu dłoni. Fajnie, ze krem do twarzy nadaje sie pod makijaż bo to ważne dla mnie, bo rano mam zbyt mało czasu zeby zakaz az krem sie wchłonie i dopiero malować
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie. Nie słyszałam o tej marce, ale weszłam na stronę i poczytałam. I jak zobaczyłam cenę to się zachwyciłam. Chyba zamówię jak mi się mój krem skończy - chociaż to może potrwać, bo dopiero co został rozpoczęty :)
OdpowiedzUsuńaloes i witamina E, czego można chcieć więcej !
OdpowiedzUsuńkremy zużywam powoli, ale jak wykończę zapasy to się im przyjrzę :)
OdpowiedzUsuńKosmetyki tej firmy znam tylko z blogów, ale trzeba przyznać, że zbierają same wyśmienite opinie :)
OdpowiedzUsuńAloes jest świetny w produktach :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńTakie kosmetyki to ja lubię... szczególnie, gdy w ich składzie jest aloes :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńA mnie jesień właśnie motywuje do działania, z czego skrzętnie korzystam- nabieram wtedy rozpędu! Co do kremu, miałam, naprawdę świetny. Myślę że zagości w mojej kosmetyczce już na stałe...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Ta seria jest bardzo udana. Moja córka lubi kremy do twarzy a ja do rąk
OdpowiedzUsuńTej marki nie znałam
OdpowiedzUsuńMarkę znam, ale tylko z nazwy i recenzji na blogach, sama nie miałam przyjemności jej używać ;)
OdpowiedzUsuńKremy do rąk chętnie testuję nowe ;)
OdpowiedzUsuń