Rak...nieuleczalny! Ile osób na całym świecie usłyszało tą najgorszą diagnozę? Nawet nie jestem w stanie wyobrazić sobie co taka osoba może czuć. Godzi się z chorobą i wykorzystuje każdy dzień jaki jeszcze został czy załamuje się i nie jest w stanie myśleć o kolejnym dniu. Temat ciężki, a dla wielu osób bardzo trudny ale trzeba o tym mówić. Tammy Robinson nie bała się tego tematu i napisała przepiękną, wzruszającą historię "Twoje fotografie" Zapraszam na recenzję.
"Z zawrotną prędkością pędzę ku Końcowi Swoich Dni. I nie mogę na to absolutnie nic poradzić"
Ava w dniu swoich 28 urodzin dowiaduje się, że rak powrócił tym razem nieuleczalny i został jej maksymalnie rok życia. Chce ten czas wykorzystać tak bardzo jak tylko się da i spełnić swoje marzenia. Największym z nim jest wymarzony ślub. Nie zraża jej nawet brak pana młodego i skromny budżet. Ten ślub mam być takim symbolem pożegnania się z życiem. W pomoc angażują się obcy ludzie i telewizja, która o wszystkim dowiedziała się dzięki założonej na portalu społecznościowym zbiórki.
Przygotowania toczą się pełną parą, Ava jest pochłonięta tym wszystkim więc nie myśli o tym co ją czeka. Niespodziewanie w jej życie wkraczają uczucia do mężczyzny, ale czy ma prawo do miłości jeśli nie zostało jej wiele czasu?
"Odejdę z tego świata w zaledwie jednej koszuli i wcale mi to nie przeszkadza. Jestem bogata, no jestem kochana. Okazuj bliskim miłość, poświęcając im swój czas, nie pieniądze. Daje ci słowo, że to właśnie zapamiętają."
Jeśli sięgnięcie po tą książkę przygotujcie sobie sporą ilość chusteczek. Płakałam jak bóbr prawie przez całą książkę. Z góry wiedziałam, że nie będzie tu szczęśliwego zakończenia, bo jak, to przecież niemożliwe. Jednak gdzieś w głębi jakaś cząstka mnie liczyła na cud - przecież to nie może tak się skończyć.
To co czuje się czytając "Twoje fotografie" to miłość i ból. Jak żyć ze świadomością, że nasze dni zostały policzone i każdy kolejny dzień przybliża do nieuniknionego końca.
"Twoje fotografie" to przepiękna i poruszająca historia o tym, że życie jest krótkie i trzeba brać je całymi garściami póki nie jest za późno. Mimo, że walka z nieuleczalną chorobą to ciężki czas to w książce jest czasem refleksji i wielu wzruszeń.
Polecam ją wszystkim mimo trudnego tematu. Być może dzięki tej książce ktoś pójdzie na badania, być może ktoś spojrzy inaczej na swoje życie i zacznie więcej czasu spędzać z rodziną, może ktoś w końcu spełni swoje największe marzenia, które były odkładane na później.
Data wydania: 15 maja 2019
Książkę możecie kupić na stronie >klik<
Przygotowania toczą się pełną parą, Ava jest pochłonięta tym wszystkim więc nie myśli o tym co ją czeka. Niespodziewanie w jej życie wkraczają uczucia do mężczyzny, ale czy ma prawo do miłości jeśli nie zostało jej wiele czasu?
"Odejdę z tego świata w zaledwie jednej koszuli i wcale mi to nie przeszkadza. Jestem bogata, no jestem kochana. Okazuj bliskim miłość, poświęcając im swój czas, nie pieniądze. Daje ci słowo, że to właśnie zapamiętają."
Jeśli sięgnięcie po tą książkę przygotujcie sobie sporą ilość chusteczek. Płakałam jak bóbr prawie przez całą książkę. Z góry wiedziałam, że nie będzie tu szczęśliwego zakończenia, bo jak, to przecież niemożliwe. Jednak gdzieś w głębi jakaś cząstka mnie liczyła na cud - przecież to nie może tak się skończyć.
To co czuje się czytając "Twoje fotografie" to miłość i ból. Jak żyć ze świadomością, że nasze dni zostały policzone i każdy kolejny dzień przybliża do nieuniknionego końca.
"Twoje fotografie" to przepiękna i poruszająca historia o tym, że życie jest krótkie i trzeba brać je całymi garściami póki nie jest za późno. Mimo, że walka z nieuleczalną chorobą to ciężki czas to w książce jest czasem refleksji i wielu wzruszeń.
Polecam ją wszystkim mimo trudnego tematu. Być może dzięki tej książce ktoś pójdzie na badania, być może ktoś spojrzy inaczej na swoje życie i zacznie więcej czasu spędzać z rodziną, może ktoś w końcu spełni swoje największe marzenia, które były odkładane na później.
Autor: Tommy Robinson
Tłumaczenie: Izabella Mazurek
Gatunek: literatura obyczajowa
Wydawnictwo: IUVI
Ilość stron: 336Data wydania: 15 maja 2019
Książkę możecie kupić na stronie >klik<
Książkę zgłaszam do wyzwania Olimpiada Czytelnicza.
Czytaliście książkę Tammy Robinson "Twoje fotografie"? Jak Wasze wrażenia po lekturze?
Nie znam tej książki, ale dzięki Twojej wspaniałej recenzji nadrobię te braki. Pozycja ta już teraz wiem, że bardzo przypadnie mi do gustu.
OdpowiedzUsuńTrudny temat i zapewne też bym ryczała czytając. To na pewno książka po którą warto sięgnąć.
OdpowiedzUsuńJuż czuje ze to dla mnie :)
OdpowiedzUsuń28 urodziny....ja koncze 28 w sierpniu :D Wiec jestem w wieku bohaterki książki :D Ogólnie fajne są tego typu powiesci. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMyślę, że ta książka mogłaby mnie wciągnąć. Lubię tego typu prozę.
OdpowiedzUsuńNie czytałam. Sam rak mnie przeraża.
OdpowiedzUsuńTo nie pierwsza recenzja tej książki, jaką widzę - i wszystkie były pozytywne. Ale ja podziękuję, nie mam teraz dobrego czasu na ciężkie historie. Jednak tytuł mimo wszystko sobie zapiszę - może kiedyś, jak będę miała lepszy psychicznie okres, to się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTo chyba nie dla mnie, ale może teściowej by się spodobała :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się piękna i trudna książka :) Chyba mogłabym ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńCoś takiego bym poczytała. czasem lubię trudne historie
OdpowiedzUsuńo nie, to chyba nie dla mnie książka, płakałabym cały czas
OdpowiedzUsuńLovely post dear! xx
OdpowiedzUsuńCzytałam. Przepiękna książka, która mimo trudnego tematu,daje nadzieję.
OdpowiedzUsuńTak to bywa ,że zamartwiamy się czymś co na to nie zasługuje a z upływu czasu zdajemy sobie sprawę kiedy zaczyna nam go brakować.
OdpowiedzUsuńmam zbyt dużo ciężkich osobistych wspomnień, po książkę nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńTrudny temat,ale dobrze ze jest poruszany
OdpowiedzUsuńTrudny, smutny temat...ale książka na pewno warta przeczytania.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Już na samą myśl się wzruszyłam.
OdpowiedzUsuńSkoro to taka poruszająca opowieść, to chętnie się z nią zapoznam, chociaż mnie trudno wzruszyć ;)
OdpowiedzUsuńBrzmi bardzo emocjonalnie.
OdpowiedzUsuńhttps://slonecznastronazycia.blog/
Czasem lubie takie poczytać. Ale szybko nie uda mi się poznać ta książkę
OdpowiedzUsuńOkropnie na niej płakałam, nie mogłam przestać. Szykuje się jeszcze na 2 pozycje autorki, normalni inaczej 😉
OdpowiedzUsuń