wtorek, 30 czerwca 2020

Jedna krew. Stefan Darda - recenzja książki.

29/2020

Pisałam Wam o tym jak uwielbiam bać się czytając książki i czuć ciarki na całym ciele co za chwilę się stanie? Tak na pewno o tym pisałam już niejednokrotnie. Problem w tym, że takich książek jest naprawdę niewiele albo ja źle trafiam i zamiast czuć ten dreszczyk czuję się przeważnie niepocieszona.
Stefan Darda był od dawna na mojej liście autorów do poznania no i w końcu się udało.
Jak oceniam pierwsze spotkanie z twórczością autora? Zapraszam do czytania.

Stefan Darda. Jedna krew.

Opis z okładki:

Stefan Darda. Jedna krew.

Czyż to nie brzmi przerażająco? Sam opis książki "Jedna krew" wywołał u mnie ciarki na całym ciele. 
Wieńczysław Pskit  to nasz główny bohater, którego mamy okazję poznać od wczesnych dziecięcych lat. Z rodzicami mieszka w malowniczej bieszczadzkiej wsi Żernica. Ta niewielka wioska liczy około trzydziestu gospodarstw. Jednak dzieją się te pewne dramatyczne wydarzenia.  W tragicznych wydarzeniach ginie ukochana siostra Wieńczyka. Młody chłopiec bardzo przeżywa tą śmierć i ciężko pogodzić mu się z tym. Dochodzi to nietypowego i wręcz szokującego wydarzenia, po którym nieboszczykowi musieli obciąć głowę i przebić pierś metalowym zębem brony po to aby zmarły nie zakłócał spokoju mieszkańcom.
Te wydarzenia zostaną już na zawsze w pamięci Wieńczysława odciskając się na jego psychice.

Stefan Darda. Jedna krew.

Powieść Stefana Dardy "Jedna krew" to niesamowita historia, która dzieje się w pięknej bieszczadzkiej okolicy. Czytelnik ma okazję poznać okolicę i poczuć się przez chwilę jakby był tam. Jednak to tylko świetnie dobrane tło. Tu warto jednak skupić się na wydarzeniach jakie miały miejsce w Żernicy. Są przerażające i faktycznie nie raz poczułam to niesamowite uczucie strachu, a to tylko świadczy o profesjonalizmie autora. Byłam naprawdę pod wielkim wrażeniem. Pomysł na wstających z grobu nieboszczyków intrygujący i wydawałby się banalny gdyby nie dodany pewien przesąd, w który wierzą mieszkańcy wsi. Ba, nawet proboszcz pobliskiej parafii bierze udział w tych obrzędach.
Bywały takie momenty w całej powieści, że nie do końca wiedziałam o co chodzi, czy to sen na jawie bohatera czy jednak to się dzieje naprawdę i napiszę wam szczerze, że do końca to uczucie pozostało. Potrzeba trochę czasu aby to wszystko ułożyć w głowie. Całość jak dla mnie na bardzo wysokim poziomie i spokojnie mogę wystawić najwyższą notę i sięgnąć po wcześniejsze książki autora.
Jeśli lubicie powieści grozy to polecam szczerze książkę "Jedna krew"


Autor: Stefan Darda
Gatunek: powieść grozy
Wydawnictwo: Viedograf
Ilość stron: 416
Data wydania: 9 czerwca 2020
Książkę można kupić na stronie wydawnictwa.


Książkę zgłaszam do wyzwania Olimpiada Czytelnicza.


Znacie twórczość Stefana Dardy? Czy może jednak nie sięgacie po powieści grozy?

21 komentarzy:

  1. Ja też nie znam jeszcze twórczości autora. Przymierzam się pomału.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam w planach. Czuję, że we mnie także wywoła ciarki na plecach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem niesamowicie ciekawa tych emocji podczas lektury książki. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Od czasu do czasu lubię przeczytać coś z dreszczykiem. Skoro polecasz tę książkę, to wpisuje na listę i jak tylko nadarzy się okazja, to ją przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam twórczości tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  6. Chętnie się na nią skuszę, lubię takie książki czytać w odskoczni od romansów ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Przyznam, że nie znam twórczości tego autora, jednak, czas chyba coś przeczytać, bo czuję, że warto.
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj ja też lubię ten dreszczyk emocji w tym rodzaju książek ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię książki, które wywołują ciarki. Muszę koniecznie przeczytać tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię książki, które wywołują ciarki. Muszę koniecznie przeczytać tą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Moje ulubione wydawnictwo - niegdyś coś o Windsorach wydało. Tytuł zapisuję. Będzie na coraz dłuższe wieczory imienniczko mej Siostry :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Pierwszy raz spotykam się z twórczością tego autora. Książka wydaje się dosyć ciekawa :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie znam autora,ale tak go zarekomendowałaś,że mam ochotę sięgnąć po książkę. Uwielbiam dobre książki rodzimych autorów, osadzone w naszym krajobrazie( Bieszczady bardzo lubię).
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajnie, ze książka wywołuje emocje i lekki strach bo to znaczy, ze jest dobrze napisana :) ja takie powieści grozy raczej rzadko czytam

    OdpowiedzUsuń
  15. Wiele osób polecało mi już książki tego autora :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Twórczość Dardy mam już od jakiegoś czasu na liście do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  17. Właśnie przypomniałaś mi, że w sobotę mam urodziny i z tej okazji muszę zamówić sobie nowe książki! :)))) A co, taki prezent ode mnie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Fabuła ciekawa ale nie wiem czy byłabym w stanie czytać ja wieczorami, umarłabym ze strachu :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)