piątek, 3 kwietnia 2020

Wypasione naleśniki z farszem.

Czas przymusowego siedzenia w domu jest dla mnie ciężki pod jednym względem. Mieszkam około 15 kilometrów od miasta gdzie robimy zakupy, raz w miesiącu większe, a w razie potrzeby raz w tygodniu dodatkowo po wędliny i inne produkty, których zabraknie. Niestety od 2 tygodni nie byliśmy w mieście i jeszcze kolejne dwa wytrzymamy. Jednak czasem czegoś i wtedy zaczyna się improwizacja z daniami obiadowymi. W ogóle przyznam szczerze, że często mam kłopot z pomysłami na obiad, szczególnie brakuje mi warzyw.
Dziś mam dla Was improwizowany przepis naleśników z pysznym farszem warzywno - parówkowym. Zapraszam.


Zaczynamy od przygotowania ciasta na naleśniki. Jeśli macie swój sprawdzony i ulubiony przepis na naleśniki to możecie zrobić je według niego.  Ja robię tak:

1,5 szklanki mąki
300 ml mleka
2 jajka
szczypta soli

Usmażone naleśniki trzymamy w cieple.

 
Wszystkie składniki mieszamy mikserem i odstawiamy na 20 minut. W tym czasie możemy zająć się farszem do naleśników. Potrzebujemy kilku warzyw i parówek. Jeśli nie macie niektórych składników zastąpcie je czymś innym.

40 dag parówek (wybierzcie swoje ulubione)
1 średnia cebula
1 czerwona papryka (ja z niej dziś całkowicie zrezygnowałam)
20 dag pomidorów (można zastąpić je pomidorami z puszki)
10 dag kukurydzy z puszki
1 mały por
przyprawy: sól, pieprz, chili lub ostra papryka

Ja dziś do swojego przepisu dodałam białą fasolę w sosie pomidorowym z puszki, ponieważ kończył się termin ważności.


 Zaczynamy od cebuli, którą kroimy w półksiężyce i wrzucamy na rozgrzaną patelnie. Dodajemy drobno pokrojony por i paprykę pokrojoną w kostkę. Smażymy 2 - 3 minuty. Dokładamy parówki pokrojone w plasterki, pomidory sparzone i drobno pokrojone i odsączoną paprykę. Przyprawiamy solą, pieprzem i chili. Dusimy pod przykryciem kilka minut.


Gotowy i ciepły farsz nakładamy na naleśniki. Ja farsz układam z brzegu, a potem zwijam je w taki sposób jak na zdjęciu poniżej. 
U nas w domu to danie robi furorę. Szczególnie uwielbia je mąż. Są bardzo syte i smaczne. 



Życzę smacznego. 

Jedliście kiedyś podobne naleśniki? A może robicie w domu podobne?

37 komentarzy:

  1. Pomysł na kolejny obiad :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja akurat naleśniki lubię tylko na słodko, ale farsz na pewno pyszny i wykorzystam chętnie do czegoś innego. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Naleśniki bardzo lubię, ale jestem wegetariańską, więc parówki odpadają. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. nie wpadłabym na to. by dodać do farszu paróweczki :D fajny pomysł :) ja naleśniki najczęściej jem jednak na słodko ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. O rzeczywiście wypasione :) podobają mi się

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajny pomysł na naleśniki. Z parówkami jeszcze nie jadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow, rzeczywiście, prawdziwy wypas. Pychota.

    OdpowiedzUsuń
  8. Mój mąż robi przepyszne naleśniki z farszem na słono 😉

    OdpowiedzUsuń
  9. naleśniki jem bardzo często ale zazwyczaj na słodko.

    OdpowiedzUsuń
  10. Hi! It looks delicious. Thanks for sharing that recipe.
    Thanks for visiting my blog, now I follow you too. Have a nice day!

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajny pomysł, zawsze coś innego 😊

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny pomysł :) Nadmiar sosu można zjeść z makaronem :P Będę musiał, wypróbować taką opcję w naleśniku :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Prosty i smaczny przepis :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetne :) Muszę spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie jadłam jeszcze takich naleśników, pysznie wyglądają. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Takich naleśników nie jadłam, ale wyglądają bardzo smakowicie ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Dziękuję za udostępnienie tego przepisu :* Brzmi nieźle

    OdpowiedzUsuń
  18. Pewnie mężowi mojemu by smakowały :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ale świetny pomysł!
    Takiego czegoś ja jeszcze nie jadłam :)
    Pysznie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Świetny pomysł, muszę takie zrobić! Zwłaszcza, ze uwielbiam te lidlowskie paróweczki :D

    OdpowiedzUsuń
  21. Wolałbym z kurczakiem, ale ogólnie dobry pomysł

    OdpowiedzUsuń
  22. Idealne na śniadanie, zapiszę sobie przepis. :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mniam. To taka tortilla! Często sobie robimy takie rzeczy :-)

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię takie dania, ale te naleśniki to full wypas - zjadłabyM :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Lubię naleśniki i lubię parówki,więc ten przepis to coś dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetne połączenie składników. Mój mąż lubi takie syte i konkretne dania, zrobię mu przy najbliższej okazji. Tylko chyba parówki zmienimy na jakąś inną kiełbaskę. Tak jakoś nikt u nas w domu parówek nie je.

    OdpowiedzUsuń
  27. Naleśniki to zawsze dobry pomysł, lubię i na słodko i wytrawne :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Brzmi i na pewno tak smakuje jak brzmi 😋 ale ja gotowanie to nie moje hobby... Mimo wszystko przepis podsunę mężowi😍

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny mojego bloga :)
Każdego z komentujących odwiedzę na pewno :)