Peeling to jeden z tych kosmetyków bez którego nie wyobrażam sobie życia. Najczęściej wybieram te, które mają mocne właściwości nawilżające ale które również nawilżają dobrze skórę.
Właśnie o takim peelingu dziś kilka słów. Zapraszam.
Opis produktu:
Delikatny zapach do ciała o zapachu zielonej herbaty. Tworzony ręcznie na bazie masła kokosowego i palmowego, oleju ze słodkich migdałów i pszczelego wosku.
Nadaje skórze wyjątkową gładkość, jednocześnie ją nawilża i odżywia. Przeznaczony dla każdego rodzaju skóry.
Skład:
Peeling zamknięty w odkręcanym pudełku. Niestety nie posiada żadnej ochronnej folii więc nigdy nie ma pewności czy ktoś go wcześniej nie macał.
Po odkręceniu wieczka do naszego do nosa dolatuje niezwykle przyjemny zapach peelingu. Zapach w opakowaniu jest dość intensywny jednak podczas używania kosmetyku jest przyjemny i utrzymuje się na długo nie tylko na ciele ale również w łazience.
Konsystencja peelingu jest zbita ale to pozwala na nabranie odpowiedniej ilości kosmetyku. Świetnie rozprowadza się na ciele masując i peelingując ciało przez długi czas pozostawiając nawilżoną skórę.
Działanie peelingu jest bardzo dobre dla mojej skóry. Drobinek soli znajdziemy całe mnóstwo ale peeling jest delikatny przez co sprawdzi się świetnie również na delikatnej i wrażliwej skórze. Uwielbiam tą nawilżoną powłokę, którą zostawia na moim ciele po jego użyciu. Jednak nie to jest to tłusta powłoka, która oblepia nasze ciało. Skóra jest jedwabiście miękka i przyjemnie nawilżona.
Pojemność peelingu to 200 ml.
Peeling solny Scandinavia w wielu wariantach zapachowy znajdziecie w wielu drogeriach internetowych oraz stacjonarnie w Drogeriach Jaśmin.
Znacie peelingi Scandinavia? Jak się u Was sprawdzają?
Mnie peelingi solne podrażniają, więc przerzuciłem się na peeling kawowy. 😊
OdpowiedzUsuńJa niestety nie cierpię zapachu kawy ;)
UsuńJa wybieram cukrowe najczęsciej, ale ten tez ciekawy :)
OdpowiedzUsuńU mnie chyba solny i cukrowy idą na równi ;)
UsuńOstatnio przekonałam się do solnych peelingów, więc chętnie go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńPeeling musi być, a ten zapowiada się bardzo ciekawie. Kolor też ma prześliczny. :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, kolor jest piękny :)
UsuńMocne zdzieraki nie są dla mnie, ten za to mógłby się nadać ;)
OdpowiedzUsuńO tyle o ile nie lubi smaku zielonej herbaty, to zapach w przypadku kosmetyków uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńNo widzisz jak mam tak samo :)
UsuńJa nigdy peelingów solnych nie miałam :) Może kiedyś go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa najbardziej lubię peelingi kawowe :)
OdpowiedzUsuńNiestety nie cierpię zapachu kawy :(
UsuńZdecydowanie wolę peelingi cukrowe albo kawowe...ale tym również bym nie pogardziła:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Kawowe u mnie odpadają ze względu na zapach ;)
UsuńWygląda bardzo ciekawie...
OdpowiedzUsuńMusi pięknie pachnieć
Uwielbiam takie konsystencje peelingów :)
OdpowiedzUsuńTak, to chyba najlepsze konsystencje dla peelingów.
UsuńNie znam tej marki, muszę się rozejrzeć, czy gdzieś w okolicy nie ma u mnie drogerii Jasmin, bo wydaje się mieć naprawdę ciekawy asortyment :)
OdpowiedzUsuńOj tak, asortyment jest naprawdę świetny.
UsuńJuż widze ze bym go polubiła :)
OdpowiedzUsuńW 2019 jestem zdecydowaną fanką peelingów! Ale bym takowy przyganęła.
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale i na pewno jest świetny.
Pozdrawiam serdecznie, zaginiona Megly ;)
Bardzo się z nim polubiłam, tak samo z innymi wersjami zapachowymi miałam ich 3 :)
OdpowiedzUsuńPeelingu nie znam, ale myślę, że byśmy się polubili :)
OdpowiedzUsuńlubię peelingi:)
OdpowiedzUsuńNie znam, ale chętnie poznam ;-)
OdpowiedzUsuńTen peeling wyglada fantastycznie ciekawa jestem zapachu :)
OdpowiedzUsuńZgranyteam
Zachęciłaś mnie do jego wypróbownia :)
OdpowiedzUsuńTo musi być super zapach <3
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się wcześniej z tym produktem, ale muszę przyznać, że mnie nim zaciekawiłaś :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com